Mecz z przytupem rozpoczęli jednak Irlandczycy. Baak stracił piłkę przy linii końcowej na rzecz Straina, ale strzał z ostrego kąta obronił niemiecki bramkarz. W kolejnych minutach Niemcy zdominowali swoich rywali, cały czas grali na ich połowie, nie dając możliwości na wyprowadzenie żadnej groźnej kontry. Głęboka i zwarta obrona Irlandii spowodowała, że faworyci meczu nie mieli klarownych sytuacji na zdobycie bramki, ale i tak w 14 minucie zdołali otworzyć wynik. Wówczas precyzyjnym strzałem z linii szesnastu metrów popisał się Akkaynak.
Nikt nie spodziewał się tego, że po 7 minutach Irlandczycy wyrównają. Wyspiarze w pierwszej połowie byli pod polem karnym Bartelsa nie więcej niż cztery razy, a mimo tego ich kapitan, Eoin Toal, przelobował niemieckiego bramkarza uderzeniem głową. Obraz meczu po wyrównaniu w ogóle się nie zmienił, a gra wciąż toczyła się niedaleko bramki strzeżonej przez Dunne'a. Niemcy oddali kilka strzałów, ale były one albo niecelne, albo zostały zablokowane.
Od początku drugiej połowy reprezentacja Niemiec zaczęła grać dużo szybciej. Natychmiast zaczęła stwarzać sobie niezłe okazje, które mieli chociażby Schreck, Havertz, Maier, który ostemplował poprzeczkę czy Otto, który z trzech metrów przestrzelił w trudnej sytuacji. Gol był tylko kwestią czasu i padł dokładnie po godzinie gry, kiedy Schreck złamał akcję ze skrzydła do środka i płaskim strzałem przy słupku rozwiązał worek z bramkami. 6 minut później było już 3:1, gdy dośrodkowanie Gollera wykorzystał świetnie dysponowany Beste.
Irlandczycy co prawda nie mieli zamiaru się poddawać i w 70 minucie mieli swoją okazję, bo po szybkim kontrataku piłkę w polu karnym otrzymał Strain, ale w dobrej sytuacji przegrał pojedynek z Bartelsem. To była właściwie ostatnia warta uwagi akcja Wyspiarzy w tym meczu, a Niemcy w drugiej połowie okazali się bezlitośni.
Czwartego gola zdobyli w 79 minucie, a na listę strzelców wpisał się kapitan i największa gwiazda drużyny Kai Havertz, który pewnie wykorzystał rzut karny. W 86. minucie sprint z obrońcami wygrał rezerwowy Wintzheimer, również wpisując się na listę strzelców i to dwukrotnie, bo w 90. minucie wykorzystał podanie Schrecka. To nie był jednak koniec, bo w doliczonym czasie gry z irlandzkimi obrońcami zabawił się dynamiczny Maina, a jego fantastyczną indywidualną akcję wykończył strzałem do pustej bramki Otto, stawiając pieczęć na zwycięstwie.
- To był mecz „o kilku obliczach” - powiedział Kai Havertz, znany z gry w Bundeslidze zawodnik Bayeru Leverkusen. - Plan był taki, żeby zwyciężyć i jak najlepiej się zaprezentować.
- Co sprawiało Wam największy problem w grze Irlandczyków?
- To, że stali głęboko i zawężali pole gry.
- W następnym meczu gracie z Polską. Czego się spodziewacie?
- Polska to silny przeciwnik i trudno go będzie rozgromić. Myślę jednak, że damy radę.
Zdjęcia z meczu można oglądać w galerii.
Niemcy – Irlandia Północna 7:1 (1:1)
1:0 – Akkaynak, 14 min
1:1 – Toal, 27 min
2:1 – Schreck, 60 min
3:1 – Beste, 67 min
4:1 – Havertz, 79 min
5:1 – Wintzheimer, 86 min
6:1 – Wintzheimer, 90 min
7:1 – Otto, 90+1 min
Sędziował Dumitri Muntean (Mołdawia).
NIEMCY: Bartels – Senkbeil, Baack, Baak (58. Wintzheimer), Beste (84. Maina) – Akkaynak, Maier – Goller, Havertz (81. Kilian), Schreck – Otto. Trener Meikel SCHOENWEITZ.
IRLANDIA PÓŁNOCNA: Dunne – Toal, Ballard, Crane – Mccomb (67. Brown), Gallagher (84. Mccalmont), Burns (78. Lewthwaite), Boyd Munce, Mcdowell – McGinley, Strain. Trener Stephen FRAIL
Żółte kartki: Baak – Mcdowell.
Piotr Tubacki
