Śląski ZPN

30 tysięcy gardeł to megapomoc

7/10/2017 22:35

Serafin Szota będący kapitanem reprezentacji Polski do lat 19, po meczu z Białorusią schodził do szatni bardzo zadowolony.


- Jak z „kapitańskiego mostka” wyglądało spotkanie z Białorusią?

- Na pewno nie był to łatwy meczu – powiedział Serafin Szota, grający na co dzień w III-ligowych rezerwach Zagłębia Lubin. - Zdobyliśmy jednak trzy bramki, a nie straciliśmy żadnej i dlatego wygraliśmy zdecydowanie. Dwa gole strzeliliśmy po naprawdę dobrych kontrach, a jedna to była bramka samobójcza, ale po naszej szybkiej akcji. Gdyby Adrian Łyszczasz nie nacisnął białoruskiego obrońcy to do tej bramki by nie doszło. Cieszymy się z wygranej i w szatni odśpiewaliśmy „pieśń zwycięstwa”, ale o świętowaniu nie ma mowy. Teraz skupiamy się już tylko na wtorkowym spotkaniu z reprezentacją Niemiec.

- Po dwóch kolejkach macie 6 punktów i zapewniony awans. Taki był plan na ten śląski Turniej Eliminacyjny Mistrzostw Europy U19?

- Oczywiście mieliśmy w planach jak najszybszy awans. Udało nam się to w ciągu dwóch spotkań, teraz pozostaje nam już tylko jedno spotkanie w którym z pewnością będziemy chcieli pokazać spore ambicje i powalczyć z faworytem naszej grupy.

- W pierwszym grupowym spotkaniu z Irlandią Północną można było w waszej grze doszukać się wielu niedokładności. W meczu z Białorusią jednak na boisko wyszła zupełnie inna drużyna. Skąd taka zmiana?

- Myślę, że na naszą dyspozycję w meczu z Białorusią wpłynęła cała to otoczka, czyli Stadion Śląski i publiczność. Wiadomo nam zawodnikom mocny doping bardzo pomaga, a 30 tysięcy gardeł to już w ogóle megapomoc. Co do meczu z Irlandią Północną może i nasz gra się nie układała, ale udało nam się wygrać i zgarnąć 3 punkty po ciężkim meczu. A to jest najważniejsze.

- Czy nowy ,,Kocioł czarownic" zrobił na tobie duże wrażenie?

- Zdecydowanie mogę powiedzieć, że spełniło się jedno z moich marzeń. Każdy z młodych zawodników z pewnością zawsze marzył o występie tutaj w Chorzowie na Stadionie Śląskim. Dla mnie dodatkowym szczęściem jest to, że mogłem zagrać tutaj w koszulce reprezentacji Polski. Wiadomo też, że te młodzieżowe reprezentacje U19 czy U21 są przedsionkiem do drużyny narodowej. Każdy z nas chce w przyszłości wystąpić w seniorskiej kadrze, a takie mecze nas do tego zbliżają. Musimy tylko ciężko trenować, a w przyszłości może uda się spełnić kolejne piłkarskie marzenie.

Zdjęcia z meczu można oglądać w galerii.

Kamil Binda