Śląski ZPN

Oskar Repka i Mikołaj Kwietniewski po meczu z Niemcami

10/10/2017 21:17

Dwójka młodych reprezentantów Polski U19 w pomeczowych wywiadach przyznała, że spotkanie z Niemcami było zdecydowanie najcięższym w całym turnieju. Obaj dodali jednak, że cieszą się z awansu do kolejnej fazy rozgrywek i teraz skupiają się na marcowym turnieju, w którym stawką będzie awans do finałowej ósemki, która zagra w lipcu przyszłego roku w Finlandii.


Oskar Repka:
- Mecz z Niemcami był dla nas zdecydowanie najcięższy. Drużyna niemiecka pokazała dobry futbol, dużo utrzymywała się przy piłce. My w zasadzie nie mogliśmy stworzyć sobie żadnej dogodnej okazji na zdobycie gola, bo ograniczeni byliśmy tylko do kontrataków. Przez ostatnie półtorej roku gram w jednej lidze z niektórymi zawodnikami niemieckimi, więc po części mogłem przekazać kolegom czego się po nich spodziewać, choć jak widać po wyniku niewiele to pomogło.

- Jeżeli chodzi o cały turniej to czy jesteście zadowoleni z wyniku?

- Myślę, że tak. Założenie jakie mieliśmy przed tymi zawodami to awans do kolejnej fazy kwalifikacyjnej. Wygraliśmy z Irlandią Północną i Białorusią więc zadanie wykonaliśmy. Szkoda tylko tego, że zakończyliśmy turniej porażką, ale cóż będziemy walczyć dalej podczas marcowego turnieju. Nie ważne na kogo tam trafimy, choć jak wiadomo rywale będą o wiele bardziej wymagający, będziemy chcieli awansować do głównego turnieju w Finlandi.

- Powiedz czym charakteryzuje się młodzieżowa piłka niemiecka?

- Według mnie cechą, która ich wyróżnia jest duża wymienność pozycji. Chłopcy grają szybką i dokładną piłkę, a przy tym sporo biegają. Starają się wykorzystać każdy wolny metr boiska, aby na końcu posłać jakieś dokładne prostopadłe podanie. W spotkaniu z nami pokazali również z pewnością, że nie należy zostawiać im zbyt dużo wolnego miejsca na rozgrywanie piłki, bo potrafią to dobrze wykorzystać.

Mikołaj Kwietniewski:
- Zespół niemiecki jest zdecydowanie lepiej wyszkolony technicznie i motorycznie od niejednej reprezentacji. Podeszliśmy do tego spotkania z nastawieniem na defensywę, bo po prostu chcieliśmy wyczekać swoją okazję i szybkim podaniem uruchomić skrzydłowych. Niestety nasz rywal nam na to nie pozwolił i w tym spotkaniu nie zdobyliśmy żadnego punktu.

- Czy przed meczem spodziewaliście się, że Niemcy zagrają właśnie taką piłkę?

- Wydaje mi się, że pod względem rozpracowania przeciwnika byliśmy dobrze przygotowani do tego spotkania. Oglądaliśmy poprzednie mecze rywala, wiedzieliśmy gdzie możemy szukać szans na stworzenie zagrożenia. Niestety tak jak już powiedziałem, zespół Niemiec jest bardzo dobrą drużyną, jedną z lepszych w Europie i bardzo ciężko jest z nimi walczyć o pełną pulę.

- Awans zapewniliście sobie już po wygranej w Chorzowie. Czy właśnie to mogło zaważyć na wyniku spotkania dziś?

- Wiadomo, że przed spotkaniem byliśmy już spokojniejsi, bo wykonaliśmy plan minimum. Wiedzieliśmy, że awans mamy już po tych dwóch spotkaniach, ale mimo to chcieliśmy ten turniej zakończyć z uśmiechem na ustach. Uważam, że porażka wynika  tylko z tego co działo się tylko na boisku, bo my za wszelką cenę chcieliśmy z Zabrzu wygrać, a tym samym podziękować kibicom za doping w całym turnieju.

Zdjęcia z meczu można oglądać tutaj.

Rozmawiał Kamil Binda