Michał Szal został ojcem pierwszego zwycięstwa Sarmacji w tym sezonie

6 lut 2025

Ojcem zwycięstwa Sarmacji Będzin w wyjazdowym meczu z Górnikiem Piaski został Michał Szal, który w 5 minucie doliczonego czasu gry główką po rzucie rożnym zdobył jedyną bramkę spotkania.

– Nasz 23-letni obrońca nie tylko z Łukaszem Dębskim i resztą defensywy zrobił kawał solidnej roboty, dyrygując naszą grą w tyłach, ale jeszcze w ostatniej akcji zadał decydujący cios – tak trener będzinian Szymon Stawowy podsumował środowy występ stopera grającego ostatnio w Polonii Bytom. – Jego doświadczenie, a grał przecież w II i III lidze, na pewno się bardo przydadzą naszej „klejonej” dopiero drużynie.

– Trener Szymon Stawowy nazwał panem „ojcem zwycięstwa”. Jest pan zadowolony z debiutu w Sarmacji?

– Bardzo się cieszę, że mogłem pomóc drużynie – mówi Michał Szal. – Wygraliśmy i pokazaliśmy wszystkim, że ta nowa drużyna Sarmacji potrafi walczyć do końca i chce wygrywać.

– Jak pan trafił do Sarmacji?

– Byłem w będzińskiej drużynie od początku okresu przygotowawczego, ale później pojawiły się problemy i przestałem trenować. Wtedy zadzwonił prezes i po rozmowach wróciłem. Dogadaliśmy się i zdecydowałem się grać dla Sarmacji tak samo jak kolega Arek Kowalczyk, z którym razem graliśmy w Polonii i z którym razem pracuję. O Sarmacji nie wiedziałem za dużo, ale graliśmy z nimi sparingi więc wiedziałem co to za klub.

– Co pan poczuł gdy zobaczył terminarz rundy jesiennej IV ligi i okazało się, że pierwszy mecz macie zagrać z Polonią Bytom?

– Wiadomo, że mecz z byłym klubem to jest zawsze jakieś przeżycie, bo wiążą mnie z Polonią fajne wspomnienia, ale tego meczu nie udało się rozegrać i czekamy na decyzję Wydziału Gier. A wracając do Polonii to najmilej wspominam jeszcze występy w II lidze, w której miałem okazję zagrać wiosną 2016 roku, gdy po przejściu z III-ligowych rezerw Ruchu Chorzów znalazłem się w zespole prowadzonym przez Ireneusza Kościelniaka. To była mocna ekipa i fajnie się grało. Ale najlepszy mecz w Bytomiu rozegrałem jako… zawodnik Ruchu II, gdy walczyliśmy z bytomianami w III lidze, a ja jako 19-latek stawiałem pierwsze kroki w seniorach.

– Często pan wyręcza napastników?

– Jestem obrońcą i moja rola polega na grze defensywnej. W III-ligowym Ruchu strzelałem gole z karnych, a w Polonii w II lidze nie wykorzystałem karnego w ostatnich sekundach spotkania z Olimpią Elbląg. Można więc powiedzieć, że ten gol w meczu Sarmacji z Górnikiem Piaski jest dla mnie wyjątkowy. Fajna bramka podsumowała nasz dobry mecz, w którym w pierwszej połowie dominowaliśmy, a w drugiej choć przewaga już nie była tak wyraźna, też byliśmy zespołem, który z gry bardziej zasłużył na 3 punkty. Jesteśmy więc szczęśliwi.

– Na co stać zespół Sarmacji, który na razie dla znawców IV ligi jest zagadką?

– Na razie się zgrywamy. Myślę, że po rundzie jesiennej będzie można powiedzieć jaki mamy zespół, bo na razie wszystko wymaga jeszcze dogrania i walki o każdy punkt.

– Co pan robi poza grą w piłkę?

– Mieszkam w Świętochłowicach, więc do Będzina mam 25 kilometrów, a ponieważ jeździmy w piątkę, to organizujemy wspólny dojazd i nie ma z tym problemów. Od godziny 5 rano do godziny 13 pracuję w firmie produkującej klocki betonowe, a więc przed południem mam „trening siłowy”, a na popołudniowych zajęciach „pracuję nad techniką i taktyką”.

– Kto jest pana najwierniejszym kibicem?

– Moja narzeczona oraz cała moja i jej rodzina. Niestety Agnieszki nie było na meczu z Górnikiem Piaski więc musiałem zaraz po spotkaniu zadzwonić i mogłem się pochwalić zwycięstwem i golem. Na następnym meczu na naszym boisku powinna już być…

Józef Dymarczyk

Józef Dymarczyk

Urodzony 7 maja 1936 w Bytomiu; obrońca Wychowanek Stali Bobrek z Bytomia, później przez trzynaście sezonów wierny bytomskiej Polonii, z którą zdobywał mistrzostwo kraju (1962), dwukrotnie był wicemistrzem i raz zgarnął brąz MP. W sumie zagrał dla niej 223 mecze w...

Dariusz Gęsior

Dariusz Gęsior

Urodzony 9 października 1969 w Chorzowie; pomocnik. Wychowanek chorzowskiego Ruchu, w którym przebył drogę od trampkarza aż do ekstraklasy. Zagrał w niej 427 meczów, zdobywając 73 gole. Reprezentował barwy „Niebieskich” (178 gier - mistrzostwo 1989 i Puchar Polski...

Radosław Gilewicz

Radosław Gilewicz

Urodzony 8 maja 1971 w Chełmie Śląskim; napastnik. Wychowanek GKS-u Tychy, z którego trafił do chorzowskiego Ruchu. Jako zawodnik „Niebieskich” zagrał 31 razy w ekstraklasie, zdobywając w niej 15 goli, po czym ruszył na podbój lig zagranicznych. Występował w...

Jerzy Gorgoń

Jerzy Gorgoń

Urodzony 18 lipca 1949 roku w Zabrzu; obrońca. Wychowanek Sparty Mikulczyce, więc szybko trafił do Górnika Zabrze, dla którego zagrał 220 meczów w ekstraklasie, zdobywając w nich 18 goli. Dwukrotny mistrz kraju (1971, 1972) w jego szeregach, aż pięciokrotny zdobywca...

Wojciech Grzyb

Wojciech Grzyb

Urodzony 21 grudnia 1974 w Mysłowicach; pomocnik, obrońca. Wychowanek chorzowskiego Ruchu, ale dopiero po „trzydziestce” udało mu się zagrać w seniorskim zespole „Niebieskich” w ekstraklasie. Wcześniej jego droga na ligową Cichą wiodła przez Górnika 09 Mysłowice,...

Paweł Janik

Paweł Janik

Urodzony 4 kwietnia 1949 w Bycinie; pomocnik. Wychowanek Łabędzkiego Towarzystwa Sportowego. W ekstraklasie debiutował krótko po 16. urodzinach, w barwach bytomskiej Polonii, z której po dekadzie przeniósł się do rywala „zza miedzy”, czyli Szombierek. Wieloletni...