Paweł Schulke był najbardziej aktywnym zawodnikiem meczu I Ligi Wojewódzkiej A1 Junior UKS Ruch Chorzów – Podbeskidzie Bielsko-Biała. 18-letni skrzydłowy inicjował rajdy, strzelał z dystansu i w 24 minucie uderzeniem z woleja sfinalizował akcję, zapewniając prowadzenie chorzowianom. Wynik 1:0 utrzymał się do 2 minuty doliczonego czasu gry, bo wtedy bielszczanie doprowadzili do remisu.
– Gdybyśmy wygrali na pewno byłbym ze swojego występu w pełni zadowolony – mówi Paweł Schulke. – Ale po meczu zakończonym remisem bardziej żałuję niewykorzystanych okazji niż cieszę się z mojej dobrej w sumie gry. Szczególnie szkoda mi tej sytuacji sam na sam, którą miałem w drugiej połowie. Gdybym zachował więcej spokoju i wykorzystał swoją okazję strzelając gola na 2:0 to utrzymalibyśmy zwycięstwo.
– W pierwszej połowie grałeś na lewym skrzydle, a w drugiej na prawym. Na jakiej pozycji czujesz się najlepiej?
– Jestem zawodnikiem lewonożnym, ale gola w meczu z Podbeskidziem strzeliłem prawą nogą. Z reguły gram na bokach boiska i właściwie bez różnicy czy jest to lewa czy prawa strona, obrona czy pomoc. Grałem też kilka spotkań w poprzednim sezonie w środku pola, ale najlepiej czuję się na skrzydle.
– Czy w meczu z Podbeskidziem zagraliście lepiej niż tydzień wcześniej w Tychach?
– W poprzednim spotkaniu to my wyrównaliśmy w ostatniej akcji meczu i cieszyliśmy się w Tychach z remisu 2:2. Teraz rolę się odwróciły i po straconej bramce w ostatnich sekundach czujemy niedosyt, choć nasza gra moim zdaniem była lepsza niż w spotkaniu z GKS Tychy.
– Jak się zaczęła twoja przygoda z piłką?
– Mając 6 lat trafiłem do UKS Chorzów. Od najmłodszych lat interesowałem się piłką i chodziłem na boisko chcąc grać więc zacząłem trenować. Po trzech latach przeszedłem do Akademii Ruchu, a od pierwszej klasy liceum wróciłem do UKS i gram w swojej drużynie.
– Który z rozegranych meczów wspominasz najmilej?
– Był taki derbowy mecz UKS Ruch – Ruch SA, a jako zawodnik „spółki”, strzeliłem swojej macierzystej drużynie dwie bramki i wygraliśmy 2:1. Ten mecz zapamiętałem jakoś szczególnie.
– Kto jest twoim piłkarskim wzorem?
– Wzoruję się na Cristiano Ronaldo. Według mnie to jest najlepszy piłkarz na świecie i młodzi zawodnicy powinni z niego brać przykład. Zwykle grałem z 7 na koszulce, ale teraz kolega mnie uprzedził i wziął mój ulubiony numer więc gram z 6.
– Jakie są twoje piłkarskie plany?
– Chciałbym zagrać chociaż w II lidze polskiej. Mam ostatni rok gry w juniorach więc będę się starał pokazać z jak najlepszej strony i zobaczymy jak to się wszystko potoczy. Może jakaś drużyna się po mnie zgłosi i spróbuję swoich sił wśród seniorów. Żadnych konkretów jednak jeszcze nie ma.