Piłkarze wyklęci – Edward Dytko (Ewald Dyttko)

6 lut 2025

Edward Dytko to hutnik, górnik, reprezentant Polski, który na boisku nie utracił rezonu, nawet gdy musiał rękoma podtrzymywać spodnie z pękniętą gumką.

Urodził się 18 października 1914 roku w Załężu i w działającym tam Naprzodzie rozpoczął piłkarskie treningi. Rodzina zmieniła pisownię nazwiska z Dyttko na Dytko w 1923 roku. Ewald rozpoczął pracę – najpierw w 1928 roku w hucie Baildon, a dwa lata później w KWK Eminencja (od 1953 roku Gottwald). Do pracy w hucie wrócił po 3 latach. Kopał już wtedy z zapałem piłkę, której opanowaniem imponował.

W 1930 roku przeszedł do Katowickiego Dębu (wówczas drugoligowego). Był wytrzymały i pracowity, co szybko dostrzegł ówczesny selekcjoner reprezentacji Józef Kałuża i powołał go na mecz (przegrany 2:3) z Jugosławią (18.08.1935). Ewald był wówczas jedynym zawodnikiem reprezentacji spoza ekstraklasy. W tym samym sezonie z katowickim klubem, którego stał się czołowym zawodnikiem, wywalczył awans do I ligi.

Do wybuchu wojny grał w Dębie – z przerwą na czas służby wojskowej, którą odbywał w Tarnowie i znalazł się wówczas w barwach lokalnego TS Mościska. Do roku 1939 w reprezentacji wystąpił 22 razy. Był reprezentantem Polski w czasie Igrzysk Olimpijskich w Berlinie (zagrał jako pomocnik we wszystkich spotkaniach) oraz pamiętnego meczu z Brazylią podczas mundialu we Francji. Trenerzy powierzali mu „pilnowanie” najgroźniejszych rywali, z której to roli wywiązywał się wyjątkowo dobrze. Dostrzegali to szkoleniowcy innych drużyn, otrzymywał więc propozycje gry w klubach angielskich, brazylijskich i francuskich, ale konsekwentnie je odrzucał.

Ostatni mecz w reprezentacji rozegrał 27 sierpnia 1939 roku w Warszawie (przeciwko Węgrom). Redaktorzy „Przeglądu Sportowego” uznali, że to on doprowadził do przełomu w polskiej grze i nie chodziło nawet o zdobytego w 75 minucie 3 gola (dającego Polakom prowadzenie), ale o budowanie akcji, które od Dytki właśnie się rozpoczynały (Józef Kałuża korzystał wówczas z rad Alexa Jamesa). To w tym meczu Ewaldowi pękła gumka w spodenkach i musiał je podtrzymywać w czasie rzutu rożnego Węgrów, gdy skakał do główki.

W czasie okupacji, co było losem tysięcy Górnoślązaków, zmuszono go do podpisania volkslisty. W ten sposób jako Niemiec grał w niemieckim klubie 1. FC Kattowitz. W 1942 roku został wcielony do Wehrmachtu i przez jeden sezon grał dla TuS Neuendorf w Koblencji. W 1944 roku został przerzucony do jednostki w Grecji, stamtąd zdezerterował (1945 roku) i trafił do niewoli amerykańskiej (obóz w Austrii). Po wojnie wrócił do kraju, zamieszkał w Katowicach. Chciał dalej kopać piłkę. Zainteresował się nim jednak Urząd Bezpieczeństwa (powodem było podpisanie volkslisty). Zmuszono go do zadeklarowania gry w katowickim Milicyjnym Klubie Sportowym. Dytko chciał przejść do tworzonego wówczas Baildonu. Nie otrzymywał jednak na to zgody. Udało się to dopiero po interwencji Zarządu Baildonu w Śląskim Okręgowym Związku Piłki Nożnej. Działacze wystąpili wówczas z wnioskiem o „rehabilitację obywatela Dytki Ewalda jako sportowca”, tym bardziej, że – jak wówczas argumentowano: „obywatel Dytko podpisał w międzyczasie deklarację wierności i jest pełnoprawnym Polakiem i obywatelem Demokratycznej Rzeczypospolitej Polskiej”.

Dytko w Baildonie grał jeszcze pięć lat. Cieszył się uznaniem i szacunkiem oraz sympatią młodszych kolegów. Paweł Krążel z uśmiechem wspominał, że gdy podczas jednego z meczów zawołał do Ewalda: „Panie Dytko, czy mógłby mi pan podać piłkę”, ten się odwrócił i ze złością rzucił: „Masz mówić mi na ty, podciepie”.

W 1950 roku związał się na krótko z Iskrą Pszczyna, w tym samym roku zakończył karierę sportową i rozpoczął pracę trenera. Współpracował z kilkoma śląskimi klubami, między innymi: Ruchem Radzionków, Walcownią Czechowice, KS Huta Łaziska, Dębem Katowice czy GKS-em Katowice. W 1952 roku zmienił imiona na Edward Jan (z Ewalda Oskara). Zmarł 13 czerwca 1993 roku w Katowicach. Pochowany został na cmentarzu w Dębie.

Jacek Kurek

Dariusz Mrowiec

Dariusz Mrowiec

Stojący na czele zarządu Podokręgu Żywiec Dariusz Mrowiec do roli działacza doszedł sędziowską drogą. Urodzony 1 września 1963 roku wychowanek Koszarawy oraz zawodnik Czarnych Żywiec piłkarską przygodę przerwał w wieku juniora. W dodatku gdy na czas studiów na...

Jerzy Adamczyk

Jerzy Adamczyk

Życiorys Jerzego Adamczyka napisała... piłka nożna. - Zacząłem trenować w klubie w Jankowicach jako trampkarz, a gdy byłem juniorem to pierwszy zespół walczył o okręgówkę – wspomina prezes LKS Orzeł Jankowice. - Przegraliśmy jednak z Niewiadomiem i szansa na...

Leszek Baczyński

Leszek Baczyński

Wśród wielu odznaczeń i wyróżnień Leszek Baczyński ma także medal "Zasłużonego dla Miasta Sosnowca". - Rok temu na sesji Rady Miasta zostałem wyróżniony przyznaniem medalu "Zasłużonego dla Miasta Sosnowca" - mówi Leszek Baczyński, urodzony 13 kwietnia 1955 roku. -...

Zdzisław Banaś

Zdzisław Banaś

Zdzisław Banaś, ma nie tylko piłkarskie nazwisko, które kibicom kojarzy się z legendarnym reprezentantem Polski sprzed pół wieku. Można bez przesady powiedzieć, że dla Burmistrza Miasta i Gminy Siewierz piłka nożna jest pasją, którą realizuje jako... zaangażowany...

Czesław Biskup

Czesław Biskup

Wiceprezes Śląskiego Związku Piłki Nożnej, jednocześnie prezes Beskidzkiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej Czesław Biskup z piłką nożna związany jest już ponad pół wieku. - Urodził się 1 maja 1948 roku - mówi Czesław Biskup. - Szanuję sobie to święto podwójnie, a...

Jarosław Bryś

Jarosław Bryś

Był piłkarzem ekstraklasy, a obecnie jest prezesem Podokręgu Zabrze, wiceprezesem Śląskiego Związku Piłki Nożnej i sekretarzem Zespołu Kształcenia i Licencjonowania Trenerów Polskiego Związku Piłki Nożnej. - Jak się zaczęła pana piłkarska przygoda? - Na poważnie...