Przygotowująca się do kobiecych mistrzostw świata w futsalu reprezentacja Polski rozegrała we wtorek wieczorem pierwszy z dwóch wrześniowych meczów towarzyskich przeciwko Portugalii, jednej z czołowych drużyn globu.
Biało-czerwone przegrały starcie w Arenie Katowice 1-3. Honorowe trafienie zaliczyła Wiktoria Pietrzyk. Partnerem meczu było Miasto Katowice.
Wtorkowy mecz w Katowicach pokazał, że Polki nie powinny mieć żadnych kompleksów wobec jednej z najlepszych reprezentacji na świecie. Po pierwszej, wyrównanej połowie, która zakończyła się ostatecznie minimalnym prowadzeniem rywalek, w drugiej stroną przeważającą była Polska. Biało-czerwone najpierw doprowadziły do remisu za sprawą Wiktorii Pietrzyk, a później mogły nawet zacząć myśleć o zwycięstwie. Ostatecznie jednak w końcówce szale zwycięstwa przechyliły na swoją korzyść rywalki. – Zadecydowały błędy indywidualne z naszej strony. Nie udało się zatrzymać rywalek, ale pamiętamy również, z kim się mierzyliśmy. Portugalia to jeden z faworytów zbliżającego się mundialu – oceniał na gorąco po meczu selekcjoner naszej reprezentacji, Wojciech Weiss.
Na Śląsk reprezentacja Portugalii przyleciała w najmocniejszym składzie. Szczególnie we znaki naszym zawodniczkom dała się Janice Silva, która zdobyła dwie bramki, a przy kolejnej zaliczyła asystę. Jej występ w Sosnowcu również będzie zapewne sporą atrakcją. – Rywalki mają wiele uznanych zawodniczek, na które trzeba zwracać uwagę. Przez długi czas udawało nam się to robić, ale też kilka błędów nam się przydarzyło – mówiła po spotkaniu Klaudia Kubaszek.
Trzeba jednak pamiętać, że Polki mają za sobą blisko tygodniowe zgrupowanie, na którym bardzo intensywnie pracowały. – Czułyśmy już w drugiej połowie spotkania zmęczenie. Jesteśmy po zgrupowaniu, wiedziałyśmy, że tak to będzie wyglądać – mówiła kapitan naszej drużyny narodowej Katarzyna Włodarczyk, a słowa te potwierdzał selekcjoner Wojciech Weiss. – Dziewczyny miały prawo być zmęczone, dały z siebie wszystko.
W rewanżu przed Polkami pewnie jeszcze trudniejsze wyzwanie, bo czasu na odpoczynek zbyt wiele nie będzie. W ciągu dnia nie będzie zatem żadnej aktywności, tak by w Sosnowcu zaprezentować się jak najlepiej. – Chcemy się zrewanżować, wiemy jak silna to jest reprezentacja. Więc z jednej strony wyzwanie będzie jeszcze trudniejsze. Ale też spotkanie w Katowicach pokazało, że jesteśmy blisko takich rywalek – mówiła Włodarczyk.
Biało-czerwone na pewno do dzisiejszego spotkania przystąpią zatem podwójnie zmotywowane. – Wiemy, z kim grałyśmy. Przez długie minuty wyglądało to naprawdę pozytywnie. Pokazałyśmy nasze atuty, zarówno czysto sportowe, jak i te charakterologiczne. Woli walki nam nie zabrakło – dodawała po meczu w Katowicach Katarzyna Włodarczyk.
To było już drugie w tym roku spotkanie Polski z Portugalią. Pierwszy mecz na wiosnę, rozegrany na wyjeździe, zakończył się remisem 3:3. Tym razem rywalki wykazały się wyższą skutecznością. – To jest element, nad którym musimy jeszcze pracować, w kolejnych tygodniach i miesiącach. Musimy wyciągać wnioski. Być może już w rewanżu będzie okazja – uśmiechała się po spotkaniu Katarzyna Włodarczyk, która obecnie może wspominać pierwsze swoje konfrontacje z reprezentacją Portugalii. Polki wówczas były jedynie tłem dla rywalek. – Dzisiaj jest zgoła inaczej, to pokazuje jaką drogę przebyłyśmy – dodaje.
W polskim obozie po porażce w Katowicach nie było zatem rozpaczy. Wręcz przeciwnie, oprócz docenienia faktu, gdzie dzisiaj kadra się znajduje, każdy starał się znaleźć w tym wyniku jakieś dodatkowe pozytywy. – Jesteśmy taką reprezentacją, która wręcz musi być pod prądem. Ten wynik nam pokazuje, że jest jeszcze praca przed nami, że cały czas jeszcze jest wiele do zrobienia. Gdybyśmy wygrały z Portugalią, to już może byśmy poczuły się, jak mistrzynie świata – uśmiecha się kapitan naszej reprezentacji.
Reprezentacja Polski w Arenie Katowice zagrała w składzie: 12.Natalia Majewska – 8. Julia Szostak, 10. Klaudia Kubaszek, 13. Katarzyna Włodarczyk, 14. Natalia Matuszewska oraz 1. Andżelika Dąbek – 2. Paula Fronczak, 3. Anna Chóras, 5. Weronika Górecka, 6. Zuzanna Maronde, 7. Agata Bała, 9. Julia Basta, 11. Wiktoria Pietrzyk, 15. Klaudia Dymińska. Trener: Wojciech Weiss.
„Biało-czerwone” okazję do rewanżu będą miały w środę o godz. 18:00 – zapraszamy na drugi mecz towarzyskim w ArcelorMittal Park – Arenie Sosnowiec. Bilety do nabycia: bilety.zaglebie.eu
Partnerem drugiego meczu jest Miasto Sosnowiec.
Źródło: Łączy nas piłka / PZPN
Więcej zdjęć z meczu TUTAJ