Kto zatrzyma rybnickiego lidera? ROW odjeżdża konkurencji w I Lidze Śląskiej – InterHall

14 wrz 2025

Niespełna dziesięć minut – tyle potrzebowali podopieczni Piotra Mandrysza, by… uciec od wielkiej niespodzianki. Jeszcze w 83. minucie lider tylko remisował z przedostatnim w tabeli zespołem Gwarka. Skończyło się jednak po myśli gospodarzy, choć…

Goście długo nie mogli pogodzić się z tym, co wydarzyło się w końcówce. „Kontrowersyjnym” nazwali tarnogórzanie rzut karny, który w 84. minucie wykorzystał Jakub Kuczera (to jego gol numer 10 w tym sezonie, wcześniej zaliczył dziewiąte trafienie, otwierając wynik). Mateusz Szastok bliski był skutecznej interwencji: „miał piłkę na rękawicy, jednak siłą strzału była na tyle mocna, że wylądowała w bramce” – oceniali przyjezdni. Próbowali na ową bramkę odpowiedzieć, rybniczanie na to jednak nie pozwolili, na dodatek z dwóch szybkich wypadów powiększając rozmiary wygranej.

Image 23 of 74

Fot. Rybnicki Fusbal.pl / Rafał Wujec      W świetnych nastrojach kończyli mecz z Gwarkiem piłkarze rybnickiego lidera tabeli.

 

„Raku” po drugiej stronie barykady

Rybniczanie powiększyli też przewagę nad goniącym go peletonem; w 8. kolejce nie wygrał bowiem żaden z trzech zespołów, plasujących się do tej pory tuż za ich plecami. „Na tarczy” wrócili z Łękawicy dotychczasowi wiceliderzy, piłkarze Kuźni Ustroń. Beskidzkie derby rozstrzygnęły się już w 8. minucie: po… wrzucie z autu świetnym uderzeniem z dystansu popisał się Adrian Rakowski – były „ekstraklasowicz”, który do żywieckiego beniaminka dołączył tego lata, prosto z… Ustronia. – Popełniliśmy błąd przy stałym fragmencie gry. Nasz zawodnik nie zablokował tego strzału, bramkarz był zasłonięty i piłka wpadła do siatki. Nie powinniśmy stracić bramki w ten sposób, tym bardziej, że drużyna z Łękawicy w żaden inny sposób nie potrafiła nam zagrozić – złościł się trener Kuźni, Karol Sieński, przed mikrofonami Radia Bielsko. Jego podopieczni – mimo optycznej przewagi – nie zdołali skutecznie odpowiedzieć na trafienie niedawnego kolegi. – A był to mecz na remis – dodawał opiekun gości.

Jego vis-a-vis oczywiście… niekoniecznie zgadzał się z tym punktem widzenia. – Myślę, że z przebiegu spotkania to skromne 1:0 jest jak najbardziej zasłużone – oceniał Krzysztof Wądrzyk. – W pierwszej połowie mieliśmy kilka bardzo dobrych okazji, a w drugiej praktycznie nie dopuściliśmy przeciwnika do większego zagrożenia – uzasadniał swoje zdanie. Po tej wygranej łękawiczanie punktowo dogonili swego rywala, ustępują mu jednak różnicą bramek.

Może być zdjęciem przedstawiającym 6 osób, ludzie grający w hokeja na lodzie, ludzie grający w piłkę nożną i tekst

Fot. Orzeł Łękawica      Trzy punkty w gnieździe Orłowców – podpisali tę fotkę spece od mediów społecznościowych w ekipie beniaminka. 

 

Wyjazdowe przekleństwo „Cidrów”

Z podium spadli też piłkarze Ruchu Radzionków, którzy na boiskach przeciwników tracą mnóstwo ze swej domowej solidności. Częstochowska Victoria – z racji dotychczasowego dorobku – mogła się wydawać dobrym rywalem na przełamanie kiepskiej passy wyjazdowej. Po 10 minutach wiadomym jednak stało się, że będzie o to bardzo trudno: w tym momencie gospodarze prowadzili już 2:0, a o swoich snajperskich wyczynach z ub. sezonu przypomniał sobie stoper gospodarzy, Adrian Błaszkiewicz, otwierając wynik meczu. Ostatecznie Jakub Zapiór, zastępujący „wykartkowanego” Dawida Stambułę, czterokrotnie wyciągał piłkę z siatki. Jedyny z punktu widzenia gości pozytywny aspekt to pierwsza w szeregach Ruchu bramka 19-letniego obrońcy, Mikołaja Karwota, który latem przeprowadził się do Radzionkowa z Czarnych Gorzyce.

Cztery piękne trafienia Victorii, które dały jej wiktorię nad „Cidrami”.

 

Nienasycony Niesyto

Piłkarskie życie próżni nie znosi, mamy więc na wirtualnym podium dwa nowe zespoły. W bardzo efektownym stylu – dzięki hat-trickowi Macieja Niesyto – zameldowała się na nim Podlesianka, odsyłając z kwitkiem outsidera z Siewierza. Zaczęło się jednak zaskakująco, bo prowadzenie objęli goście. – Po raz pierwszy od kiedy tu przyszedłem, widziałem drużynę! – podkreślał po końcowym gwizdku Dawid Jóźwiak, od paru tygodni zasiadający na trenerskiej ławce Przemszy. – Każdy z chłopaków zostawił tu kupę charakteru i serca na boisku.

Samo serducho jednak nie wystarczy, by sięgać po punkty. Gospodarze jeszcze przed przerwą zdołali straty odrobić z nawiązką. W przypadku obu trafień piłkę z rzutu wolnego dośrodkowywał Łukasz Grzeszczyk, a najwięcej sprytu w „szesnastce” wykazywał Maciej Niesyto. – W drugiej połowie to my prowadziliśmy grę, mieliśmy sytuacje. Brakło jednak umiejętności i szczęścia, poza tym wciąż jeszcze popełniamy indywidualne błędy i przez to tracimy bramki – martwił się cytowany wcześniej trener Jóźwiak przed kamerą klubowych mediów. Siewierzanie po zmianie stron „zainkasowali” jeszcze dwa ciosy. Hat-trick – tym razem asystującym był Oleksii Sivtsev – ustrzelił Niesyto, który chwilę potem, na… życzenie katowickiej publiczności – podszedł do rzutu karnego. Nie zdołał jednak pokonać Przemysława Popczyka między słupkami! Specjalnie jednak go to nie speszyło i jeszcze przed końcowym gwizdkiem do swego dorobku dołożył asystę przy stawiającym kropkę nad „i” trafieniu Grzeczyka. – Nie zasłużyliśmy, by przegrać 4:1. Stawiliśmy czoła Podlesiance, która miała z nami problemy – Dawid Jóźwiak musi szukać pozytywów, by próbować odbudować „mental” swych siewierskich podopiecznych.

Trzy gole i asysta – popis Macieja Niesyto w filmowej pigułce.

 

Z karnego i wolnego na podium

W czołowej trójce – to spora niespodzianka pierwszego etapu sezonu – zameldowała się w ten weekend Spójnia Landek. Choć piłkarze z Bełku – też niespodziewanie – nie potrafią wygrzebać się na razie z dolnych rejonów tabeli, grają dużo lepiej niż wskazywałaby na to ich pozycja. Po raz ósmy w tym sezonie do siatki trafił Łukasz Krakowczyk, wykorzystując „jedenastkę”. Znów jednak  jego gol nie przyniósł gościom nawet punktu. Jeszcze przed przerwą – też z „wapna” – wyrównał Patryk Fabian. – Mocno ospali byliśmy w tej części – nie krył trener miejsowych, Patryk Pindel, w rozmowie z serwisem „sportowebeskidy.pl”. – Na szczęście doszło do nas, że coś jest nie tak. Reakcja drużyny była poprawna. W drugiej połowie mecz stał na większej intensywności. Mieliśmy więcej konkretów i wygraliśmy zasłużenie – dodawał. Po zmianie stron bowiem wspomniany Fabian udowodnił, że ze stałych fragmentów gry jest bardzo groźny. Po jego uderzeniu z rzutu wolnego piłka odbiła się od muru i zupełnie zmyliła bramkarza z Bełku.

Może być zdjęciem przedstawiającym 3 osoby, ludzie grający w piłkę nożną, ludzie grający w futbol amerykański i tekst „ANTO_CZĘŚCI P/D SPIRIT AUTO.CZĘS SPIRIT セ”

Fot. Spójnia Landek      Wiele hałasu czynią wokół siebie Giorgi Merebaszwili i jego koledzy ze Spójni u progu nowego sezonu.

 

Sami swoi

Za plecami czołowej trójki jest bardzo ciasno – aż pięć drużyn ma tylko „oczko” mniej od Podlesianki i Spójni. Łut szczęścia i determinacja w walce do końca przyniosły trzy punkty „rezerwistom” Rakowa. –  Mamy świadomość, ilu zawodników Znicza było szkolonych w naszej akademii i spodziewamy się spotkania na wysokim poziomie technicznym oraz o dużej intensywności – tak zapowiadał derbowe starcie trener częstochowian Michał Mizgała, mając na myśli choćby najlepszego snajpera kłobuczan, Jakuba Kosina. Obrońcą Rakowa był też trener ekipy z Kłobucka, Adrian Pluta. Jego podopieczni wysoko zawiesili poprzeczkę częstochowskim młodziakom. Zwłaszcza w drugiej połowie mecz toczył się pod ich dyktando i wydawało się, że remis, na jaki się zanosiło, pozostawi u gości uczucie niedosytu.

Ostatecznie Znicz pojechał do domu w ogóle bez punktów! Arbiter doliczył co najmniej sześć minut, i tuż przed ich upływem – za faul na Janie Mordace – podyktował „jedenastkę”. Wykorzystał go Tomasz Walczak, któremu w letnim okienku transferowym nie udało się znaleźć nowego klubu (wiosną był wypożyczony do Miedzi), został więc zgłoszony do rozgrywek przez Raków i wylądował w drugim zespole. Zaraz potem zdruzgotanych graczy beniaminka dobił Alex Bród.

Sława „Kiera” rezerw Rakowa dawno już wykroczyła poza ściany szatni – zwłaszcza po wygranych!

 

Róg, róg, róg – gol, gol, gol!

Do szeroko rozumianej czołówki wróciła też Drama Zbrosławice, efektownie (4:1) bijąc Unię Turza Śląska. Przewaga podopiecznych Dariusza Dwojaka nad spadkowiczem z Betclic 3. Ligi ani przez moment nie podlegała dyskusji. Ozdobą rywalizacji była bramka Marka Ptaka, zdobyta bezpośrednio z rzutu… rożnego! „Róg, róg, róg – gol, gol, gol!” – to jedna z kibicowskich przyśpiewek. Tym razem pasowała jak ulał! W kontekście świetnej gry gospodarzy bramka Marcina Oślizloka dla gości – podobnie jak w zeszłym sezonie, gdy trafiał regularnie dla wodzisławskiej Odry, sięgając po koronę snajperską – posłużyła doświadczonemu napastnikowi jedynie na otarcie łez.

Kto wygrał mecz (łatwo, lekko i efektownie)? Drama!

 

Od 4:4 do 0:0 – a wszystko za jeden punkt

Cztery trafienia wystarczyły w tej kolejce do efektownych zwycięstw Dramie, Victorii i oczywiście liderowi z Rybnika. Cztery bramki zdobyły też w miniony weekend drużyny Szombierek i Rozwoju. Sęk w tym, że… w tym samym spotkaniu, dzięki czemu żadna z tych ekip kompletu „oczek” nie zaksięgowała! Ze względu na liczbę goli, spotkanie trzymało w napięciu od pierwszej do ostatniej minuty; i niezwykły miało scenariusz. Katowiczanie dwukrotnie obejmowali dwubramkowe prowadzenie i dwukrotnie dali je sobie wyrwać!

Remisem skończyła się także potyczka w Łaziskach Górnych. Szkoda (dla kibiców), że bezbramkowym. W ten sposób Polonia i Piast II Gliwice zostały pierwszymi w tym sezonie zespołami I Ligi Śląskiej – InterHall, które swoje spotkanie zakończyły wynikiem 0:0. Najbliższy zmiany rezultatu był młody napastnik gości, Oliwier Maziarz, który trafił w słupek.

 

Tekst: Dariusz Leśnikowski

 

8. kolejka I Ligi Śląskiej – InterHall

RAKÓW II CZĘSTOCHOWA ZNICZ KŁOBUCK 3:1 (1:1)

Bramki: Ciesielski (15), Walczak (90+6. karny), Bród (90+9.) – Nowak (33)

DRAMA ZBROSŁAWICE UNIA TURZA ŚLĄSKA 4:1 (1:0)

Bramki: Szulc (35), Ptak (63), Capiga (82), Cwajna (90+5) – Oślizlok (69)

ROZWÓJ KATOWICE SZOMBIERKI BYTOM 4:4 (2:2)

Bramki: Zieliński (4, 6), Rogowski (52), Ludwig (68) – Małkowski (15, 45). Moritz (78), Wojdas (89)

POLONIA ŁAZISKA GÓRNE PIAST II GLIWICE 0:0

PODLESIANKA KATOWICE – PRZEMSZA SIEWIERZ 4:1 (2:1)

Bramki: Niesyto (29, 38, 79). Grzeszczyk (89) – Mizgała (20)

SPÓJNIA LANDEK – LKS BEŁK 2:1 (1:1)

Bramki: Fabian (30. karny, 73. wolny) – Krakowczyk (15. karny)

VICTORIA CZĘSTOCHOWA – RUCH RADZIONKÓW 4:1 (2:0)

Bramki: Błaszkiewicz (5), Jaworski (10, 63), Piątkowski (70) – Karwot (90+1)

ORZEŁ ŁĘKAWICA – KUŹNIA USTROŃ 1:0 (1:0)

Bramka – Rakowski (8)

ROW 1964 RYBNIK – GWAREK TARNOWSKIE GÓRY 4:1 (1:0)

Bramki: Kuczera (40, 82. karny), Niedźwiedzki (88), N. Juraszczyk (90) – Jarasz (61)

 

Tabele i wyniki rozgrywek znajdziecie TUTAJ

Sponsorem tytularnym rozgrywek jest Firma InterHall.   

 

Spotkanie przedstawicieli klubów z Prezesem Śl.ZPN

Spotkanie przedstawicieli klubów z Prezesem Śl.ZPN

W siedzibie Śląskiego ZPN odbyło się spotkanie przedstawicieli klubów ze szczebla centralnego z Prezesem Henrykiem Kulą i Członkami Komisji Szkolenia Śl. ZPN. Dziękujemy za przybycie i konstruktywną dyskusję o systemie rozgrywek młodzieżowych w naszym regionie. W...

Spotkanie Klubu Seniora Śląskiego ZPN z Prezesem Henrykiem Kulą

Spotkanie Klubu Seniora Śląskiego ZPN z Prezesem Henrykiem Kulą

Spotkanie Klubu Seniora Śląskiego ZPN z Prezesem Henrykiem Kulą odbyło się w siedzibie Śl. ZPN. Ponad 30 osób - byłych piłkarzy, trenerów i działaczy, prowadziło miłe rozmowy o piłce nożnej i wspominało dawne lata spędzone na boiskach i w klubach. Bardzo się cieszymy,...

Jubileusz 80-lecia Stowarzyszenia Piast Gliwice

Jubileusz 80-lecia Stowarzyszenia Piast Gliwice

Jubileusz 80-lecia  Stowarzyszenia Piast Gliwice odbył się w studyjnym Kinie Amok. Po przywitaniu licznie przybyłych gości przez Prezesa Stowarzyszenia Andrzeja Kyrcza, zaprezentowano film o sukcesach sportowców uprawiających przez dziesięciolecia dyscypliny takie...

Stadionowy rozkład jazdy

Stadionowy rozkład jazdy

Przed nami pierwszy weekend jesieni, ale na stadionach i w halach z pewnością nie zabraknie gorących emocji. Polecamy nasz stadionowy rozkład jazdy, zapraszając do kibicowania naszym zespołom.   26 września 2025 Klasa B  Lubliniec 19:30 Sparta II Lubliniec - Unia...

Konferencja Akademii Grassroots na Superauto.pl Stadionie Śląskim

Konferencja Akademii Grassroots na Superauto.pl Stadionie Śląskim

Konferencja Akademii Grassroots z udziałem 300 trenerek i trenerów odbyła się na boisku ze sztuczną nawierzchnią Superauto.pl Stadionu Śląskiego. Panele dotyczyły zakresu: - Działania indywidualne jako fundament rozwoju zawodnika (przyjęcie piłki) – orlik. - Rozwój...