Śląski ZPN

Złota radość Rekordu i brązowa Marexu na zakończeniu Młodzieżowych Mistrzostw Polski w Futsalu U17

14/02/2021 19:25

Z trzech śląskich drużyn, które przebrnęły fazę grupowych eliminacji Młodzieżowych Mistrzostw Polski w Futsalu w kategorii U17, dwie wróciły do domu medalami. Rekord "tradycyjnie” sięgnął po złoto, a Marex sensacyjnie wywalczył brąz.


Zacznijmy jednak od Gwiazdy Ruda Śląska, która w ćwierćfinale zakończyła występy na białostockim parkiecie. Podopieczni Wiktora Grzywaczewskiego spotkali się z MOKS-em Białystok i przespali pierwszą połowę, po której schodzili na przerwę przegrywając 0:2. Nie poddali się jednak i Dominik Środa w 14 minucie po sprytnym rozegraniu rzutu rożnego zdobył kontaktową bramkę, a w 20 minucie Marcin Wojciuch dobitką doprowadził do wyrównania. Końcówka należała jednak do gospodarzy turnieju, którzy w 22 minucie oraz na 68 sekund przed końcem meczu, wykorzystując przedłużony rzut karny, strzelili gole dające im zwycięstwo 4:2. Rudzianie musieli się pożegnać z rozgrywkami i ruszyli do domu razem z Dominikiem Środą, który jeszcze wtedy nie wiedział, że zostanie królem strzelców turnieju. Jego dorobku 7 trafień nikt już bowiem nie poprawił.

Marex swoją drogę po medal rozpoczął od zwycięstwa w ćwierćfinale 4:2 (2:1) z SPN Szamotuły, a łupem bramkowym podzielili się: Mateusz Talaga, Igor Stasiński, Marcin Ceglarek i Antoni Franke. Wprawdzie w półfinale zespół z Chorzowa przegrał aż 1:8 z MOKS-em Białystok, honorowe trafienie zaliczając w ostatnich sekundach, z karnego wykonanego przez Aleksandra Hartsteina, ale trener Wojciech Dobrzyński potrafił szybko „skleić” rozbity zespół o czym świadczy występ w meczu o trzecie miejsce. W 135 sekundzie gry z Red Dragnos Pniewy Igor Stasiński otworzył wynik, a zamknął go Radosław Skała wykorzystując przedłużony rzut karny. Zwycięstwo 2:0 sprawiło, że po końcowej syrenie: Bartosz Gruszczak, Antoni Franke, Marcin Ceglarek, Maksymilian Smaluch, Dawid Kostorz, Franciszek Nowak, Jakub Stępień, Radosław Skała, Igor Stasiński, Mateusz Gasz, Mateusz Talaga, Oskar Skolut, Aleksander Hartstein i bramkarz Aleksander Kowaluk mogli odtańczyć brązowy taniec radości.

Po ostatnim meczu cieszyli się także: Paweł Mura, Przemysław Mijas; Szczepan Mucha, Paweł Pechciński, Igor Matloch, Piotr Tomiczek, Mateusz Kosowski, Paweł Szemiot, Filip Waluś, Adam Kuś, Daniel Pater, Jakub Kawulok, Mikołaj Mojeszczyk i Miłosz Krzempek, wyróżniony mianem najlepszego zawodnika turnieju oraz ich trenerzy Piotr Jaroszek i Piotr Kuś. Ta ekipa zanotowała komplet zwycięstw. Po wygraniu trzech spotkań w fazie grupowej także fazie pucharowej nie było silnych na Rekord. Bielszczanie w ćwierćfinale po trafieniu Adama Kusia z dystansu 1:0 pokonali ZSOiT Janta Ustka, w półfinale wygrali 4:0 z Red Dragons Pniewy, a po kontrze sfinalizowanej przez Mikołaja Mojeszczyka przed przerwą oraz solowych popisach Szczepana Muchy po przerwie, pieczęć na zwycięstwie, 8 sekund przed końcową syreną, postawił na Mateusz Kosowski. Finał z MOKS-em Białystok też był popisem Szczepana Muchy, który w 40 sekundzie otworzył wynik, a 15 sekund przed zmianą stron sfinalizował akcję po zagraniu Mateusza Kosowskiego. Po przerwie spokojnie grający kontrolujący przebieg gry bielszczanie w 21 minucie po trafieniu Adama Kusia odebrali rywalom resztki nadziei na odwrócenie losów spotkania, a w 23 minucie Mateusz Kosowski zamknął turniej ustalając wynik ostatniego meczu na 4:0.

- Turniej stał na dobrym poziomie – podsumował selekcjoner reprezentacji Polski Błażej Korczyński. - Rekord zasłużył na zwycięstwo, a Marex wywalczył swój sukces. Widać było, że jest zbudowany na zawodnikach grających na trawie, ale chłopcy pokazali charakter.