Zanim prezes Podokręgu Zabrze Jarosław Bryś wspólnie z wiceprezesem Tomaszem Kulczyckim i fundatorem nagrody finansowej Herbertem Jattą wręczyli pamiątkowe medale i symboliczny czek na zakup sprzętu oraz przekazali kapitanowi zabrzan okazałe trofeum to obydwie drużyny, na ornontowickiej murawie, stworzyły naprawdę emocjonujące widowisko.
Nastawieni ofensywnie goście z każdą minutą powiększali listę... niewykorzystanych okazji. Otworzył ją Bartłomiej Korbecki, do którego dołączyli: Dawid Szkudlarek, Michał Koc i Alan Lubaski. Jak się finalizuje podbramkową sytuację zabrzańskiej młodzieży w 41 minucie pokazał Gonzalo Lopez Ramirez, który po wrzutce Gogity Gogatischviliego mocno główkując z 8 metra ustalił wynik pierwszej połowie.
Po przerwie dominacja gości także długo nie przynosiła efektów, bo Arkadiusz Latka bronił strzały: Michała Koca, Kamila Lukoszka i najgroźniejszy w 70 minucie Dawida Szkudlarka w okienko krótkiego rogu z 14 metra. Paradoksalnie, zabrzanie sposób na rywala znaleźli gdy zaczęli grać w osłabieniu. Po faulu Kamila Surowca na Jakubie Sewerinie w 84 minucie sędzia ukarał bowiem kapitana Górnika II czerwoną kartką i wtedy po wrzutce Bartosza Baranowicza z prawej strony pola karnego wprowadzony 8 minut wcześniej Thomas Pranica doprowadził do remisu.
W rzutach karnych po dwóch seriach pewnie wykonanych przez Bartosza Baranowicza i Jana Flaka z Górnika II oraz Jakuba Sewerina i Jakuba Steuera z Gwarka zaczęły się emocje. Po uderzeniu Kamila Całki Arkadiusz Latka był bardzo blisko skutecznej interwencji, ale mocno uderzona piłka przeleciała po rękawicach i wpadła do siatki. Prowadzenie zabrzan 3:2 utrzymało się po strzale kapitana ornontowiczan Mateusza Rajcy, bo najmłodszy na boisku 17-letni Maksymilian Ćwik obronił. W czwartej serii jednak po uderzeniu Kamila Lukoszka Arkadiusz Latka sparował piłkę na poprzeczkę i podchodzący do „wapna” Tomasz Kasprzyk miał szansę wyrównać, ale posłał futbolówkę nad poprzeczką. Wystarczyło więc, że w piątej serii Thomas Pranica oddał skuteczny strzał, żeby losy finału zostały rozstrzygnięte. Górnik II, tak jak dwa lata temu również w Ornontowicach, także po remisie 1:1 z tym, że wtedy w karnych było 5:3, pokonał Gwarka i będzie reprezentował Podokręg Zabrze w rozgrywkach o Puchar Polski na szczeblu Śląskiego Związku Piłki Nożnej.
Najbardziej zadowolony ze zwycięstwa był Arsen Hrosu, któremu w dniu 20 urodzin koledzy odśpiewali w szatani "sto lat". Usłyszeli je także Jan Flak i Kamil Lukoszek, którzy kilka dni wcześniej skończyli 19 lat.
Gwarek Ornontowice – Górnik II Zabrze 1:1 (1:0) w karnych 2:4
1:0 – Ramirez 41 min (głową), 1:1 – Pranica 87 min (głową).
Karne: 0:1 Baranowicz, 1:1 Sewerin, 1:2 Flak, 2:2 Steuer, 2:3 Całka, Rajca (obronił Ćwik), Lukoszek (obronił Latka), Kasprzyk (nad bramką), 2:4 Pranica.
Sędziował Leszek Lewandowski (Zabrze).
GWAREK: Latka – Jedyński, Rajca, Steuer, Małkowski – Gogatischvili (68. Boczar), Kaszok, Zdrzałek (89. Majeranowski), Raczyński (58. Kasprzyk), Ramirez (62. Miłek) – Sewerin. Trener Łukasz Biliński.
GÓRNIK II: Ćwik – Szymański, Wingralek, Surowiec – Pawlak (46. Flak), Baranowicz, Korbecki (79. Dziedzic), Hrosu (79. Pranica), Szkudlarek (85. Całka) – Lubaski (46. Lukoszek), Koc (58. Zielonka). Trener Marcin Prasoł.
Żółte kartki: Sewerin – Baranowicz. Czerwona kartka Surowiec (84 min-faul).
Więcej zdjęć z meczu można oglądać TUTAJ.