Śląska Piłka - Kopalnia Talentów

Seniorzy

Damian Zdolski wrócił do Drzewiarza Jasienica

12/01/2018 08:29

21 marca 2009 roku Damian Zdolski rozegrał swój pierwszy oficjalny mecz w barwach BKS Stal Bielsko-Biała. Na III-ligowym liczniku uzbierał 242 występy, do których dodać trzeba także 2 mecze barażowe o awans do II ligi. Choć nie zawsze był napastnikiem może się pochwalić strzeleniem 55 goli. Z takim dorobkiem... pożegnał się z klubem.


- W ostatniej rundzie jesiennej, przez problemy zdrowotne, rozegrałem tylko 6 spotkań - mówi 33-letni Damian Zdolski. - Ale nie to było powodem rozstania z bialskim klubem. Złożyło się na to kilka powodów. Po pierwsze pracuję w szkole w Jasienicy, do której z domu mam półtora kilometra. Po drugie prowadzę tu zajęcia w szkółce piłkarskiej Football Project na stadionie Drzewiarza, na który mam 200 metrów. A treningi w BKS Stal wiązały się z ciągłą jazdą do Wilamowic więc cały czas byłem "w biegu", a dzieci, czyli 7-letnią Marikę i 2-letniego Dawid potrzebują taty. Rodzina dla mnie jest najważniejsza więc przekalkulowałem to wszystko i wyszło mi, że czas wracać do macierzystego klubu, z którego w 2000 roku ruszyłem w piłkarski świat. Dlatego będę grał w Drzewiarzu.

- Pożegnał się pan już z bialskim klubem?

- Jeszcze nie. Nie oddałem sprzętu. Nie rozliczyłem się. Nie spotkałem z kolegami, ale porozmawiałem z trenerem Dariuszem Mrózkiem oraz Januszem Marcem i klamka już zapadła. 9 lat to kawał czasu i sentyment jest ogromny, ale poczułem się już psychicznie wypalony. Dlatego zaczynam nowy rozdział w klubie, w którym stawiałem pierwsze kroki na boisku. Tym bardziej, że jest tu szansa na coś więcej niż samo granie, ale o tym jeszcze za wcześnie mówić...

- A co pan może powiedzieć o swojej nowej drużynie?

- Że dopiero ją poznaję. Do zespołu, do którego przyszedł nowy trener Jarosław Zadylak doszedł także z MRKS Czechowice-Dziedzice Mariusz Sacha, którego pamiętam sprzed 15 lat, gdy na zapleczu ekstraklasy grałem w Podbeskidziu, bo on wtedy wchodził do bielskiej drużyny jako 17-latek. Znam też Darka Kołodzieja, z którym razem działamy w szkółce piłkarskiej Football Project. Myślę więc, że z wejściem do zespołu nie powinno być problemów. Nasza sytuacja w IV-ligowej tabeli nie jest co prawda najlepsza, bo jesteśmy w strefie spadkowej, ale drużyny od miejsca 15 do 12 mają po 15 punktów, z tym że nas 10 marca czeka jeszcze zaległy mecz z Podbeskidziem II Bielsko-Biała. Możemy więc jeszcze przed rozpoczęciem rundy rewanżowej wyskoczyć  "nad kreskę". Dlatego musimy dobrze przepracować zimowy okres przygotowawczy i od samego startu rozpocząć walkę o utrzymanie.