Śląska Piłka - Kopalnia Talentów

Futsal

Futsaliści GKS Tychy i Rekordu zwycięsko rozpoczęli MMP U18

23/02/2018 21:38

Z pięciu drużyn reprezentujących Śląski Związek Piłki Nożnej w turnieju finałowym futsalowych Młodzieżowych Mistrzostw Polski U18 po pierwszym dniu zmagań tylko dwie mają powody do radości.


GKS Tychy w pierwszym meczu piątkowych zmagań wygrał 6:2 z FA Pyskowice, a Rekord po uroczystym otwarciu zawodów w bielskiej hali, jak na faworyta i gospodarza przystało 2:0 pokonał Flisaka Złotoria. Oprócz pyskowiczan gorycz porażki musieli natomiast przełknąć zawodnicy Cleareksu Chorzów i Gwiazdy Ruda Śląska. Chorzowianie 2:5 ulegli futsalowcom Jantaru Ustka, a prowadzący 1:0 halembianie przekonali się co znaczy piłkarskie porzekadło, że niewykorzystane okazje się mszczą i w końcówce spotkania z Dąbrową Chełmińską stracili dwa gole i przegrali 1:2.

- Mecz z drużyną FA Pyskowice możemy nazwać potyczką ze „starymi znajomymi”, bo wcześniej trzy razy spotkaliśmy się w eliminacjach, rozgrywanych system Grand Prix, czyli w trzech turniejach – mówi trener tyszan Samuel Jania. - Wygrywaliśmy w eliminacjach i zwyciężyliśmy w turnieju finałowym, czyli wykonaliśmy swoje zadanie, udanie zaczynając bielski turniej. Co prawda na pierwszego gola, którego po kontrze strzelił Filip Biernat, rywale odpowiedzieli wyrównującym trafieniem, ale jeszcze przed przerwą odpowiedzieliśmy trzema bramkami: Jakuba Raszkowskiego po solowej akcji, Wojciecha Pośpiecha, który główką sfinalizował naszą akcję i Piotra Pytla, dzięki czemu schodziliśmy na przerwę (gra się 2x12 minut) prowadząc 4:1. Po zmianie stron Raszkowski po odbiorze piłki rywalowi strzelił swojego drugiego gola, a następnie Paweł Lisiński zakończył zespołową akcję i choć ostatnie słowo należało do pyskowiczan, to jednak my schodziliśmy z boiska zadowoleni. Po nas zagrali nasi grupowi rywale i oglądaliśmy niespodziankę, bo faworyt BSF ABJ Bochnia przegrał 1:3 z Berlandem Komprachcice, z którym my rozpoczynamy o godzinie 8.30 sobotnie granie. A nasze kwalifikacje zakończymy o 16.00 meczem z BSF ABJ Bochnia.

Najlepszym strzelcem tyskiego zespołu okazał się wypożyczony z KS Contract Lubawa reprezentant Polski juniorów U19 Jakub Raszkowski. Pozostali zawodnicy od bramkarzy: Jakuba Bronkowskiego i Rafała Szafrańskiego, poprzez grających także w wyjściowym składzie Piotra Pytla, Filipa Biernata i Dawida Kasprzyka po Konrada Jakubczyka, Wojciecha Pośpiecha, Pawła Lisińskiego i Macieja Pykę, to zawodnicy z Tychów i okolic. 

O występie podopiecznych Andrzeja Szłapy można natomiast napisać krótko, że faworyt zrobił swoje. Pierwszego gola strzelił Wojciech Łasak, który po przerwie zaliczył jeszcze asystę przy trafieniu Daniela Bieli i to wystarczyło, żeby bielszczanie w składzie: Krzysztof Iwanek (Jan Syc) - Tomasz Franusik, Mikołaj Franusik, Robert Obracaj, Szymon Cichy, Mateusz Madzia, Konrad Jekiełek, Szymon Bernat, Jakub Stawicki, Jakub Maślak, Daniel Biela, Marek Heller, Wojciech Łasak z kompletem punktów mogli się przygotowywać do sobotnich spotkań: o 12.40 z MOKS Białystok i o 19.20 z UKS Sobek Kraków.

Dodajmy jeszcze, że: FA Pyskowice o 9.20 zagra z BSF ABJ Bochnia i o 15.10 z Berlandem Komprachcice; Clearex 11.00 zmierzy się z Solnym Miastem Wieliczka i o 16.50 z Fablokiem Chrzanów, a Gwiazda rywalizować będzie o 14.20 z Red Dragons Pniewy i o 21.00 z TAF Toruń, kończąc fazę kwalifikacyjną. Poznamy po niej pary ćwierćfinalistów, którzy w niedzielę od 9.00 rozpoczną walkę o medale, zakończoną finałem zaplanowanym na 16.00.