Śląska Piłka - Kopalnia Talentów

Dzieci i Młodzież

Stałe fragmenty gry juniorów Zagłębia okazały się kluczem do zwycięstwa

17/03/2018 14:59

Rozpoczynający trzecią wiosenne kolejkę rozgrywek I ligi wojewódzkiej A1 Junior piłkarze Zagłębia Sosnowiec i UKS Ruch Chorzów stworzyli ciekawe widowisko i mimo chłodu rozgrzali kibiców oglądających mecz. Na sztucznej trawie bocznego boiska Stadionu Ludowego widzowie zobaczyli aż 8 goli, z czego 6 było dziełem gospodarzy.


Zaczęło się jednak od trafienia gości, którzy po składnie rozegranej akcji w 21 minucie, uderzeniem Gacia z pola bramkowego, otworzyli worek z bramkami. Gdy w 39 minucie po rzucie rożnym wykonanym przez Janickiego Koniusz główką doprowadził do wyrównania nikt się nie spodziewał, że to jest właśnie klucz do bramki chorzowian. Ale w drugiej połowie właśnie stałe fragmenty gry Zagłębia „rozbiły” rywali. W 49 minucie po rzucie rożnym Janickiego powstało zamieszanie, w którym Klich strzałem z 16 metra okazał się najsprytniejszy. W 58 minucie Janicki dośrodkował z rzutu wolnego, a Polak strzałem z bliska sprawił, że gospodarze nabrali już pewności siebie. Po trafieniu Kuliga w 65 minucie, bezpośrednio z rzutu wolnego, wykonanego zza narożnika pola karnego, stało się natomiast jasne, że sosnowiczanie wygrają, a jedyne pytanie jakie można było postawić przed końcówką spotkania brzmiało: jakie będę rozmiary zwycięstwa.

Prowadzący 4:1 gospodarze atakowali do końca i w 82 minucie po wrzutce Janickiego, tym razem z akcji, główkował Koniusz, a do odbitej przez Latkę piłki najszybciej doskoczył Polak i dobitką z 5 metra powiększył różnicę trafień do czterech. Chorzowianie wprawdzie błyskawicznie odpowiedzieli golem Gacia, który po zagraniu Daneckiego wykorzystał sytuację sam na sam, ale ostatnie słowo należało do podopiecznych Mariusza Strojczyka. Po wolnym, tym razem wykonanym przez Durnasia, Koniusz główkując z 3 metra ustalił rezultat.

- W Chorzowie przegraliśmy 3:7 więc zwycięstwem 6:2 zrewanżowaliśmy się w pełni, a w dodatku mamy teraz lepszy bilans bezpośrednich spotkań, bo na wyjeździe strzeliliśmy jednego gola więcej – mówi Mariusz Strojczyk. - Co prawda w tabeli zespół UKS Ruch zajmuje niską pozycję, ale w pierwszej połowie chorzowianie zagrali na znacznie wyższym poziomie niż wskazuje ich miejsce. Tylko na początku mogliśmy prowadzić, a później zostaliśmy zdominowani i dopiero tuż przed końcem znowu odzyskaliśmy inicjatywę. Natomiast w drugiej połowie, choć w przerwie dokonałem tylko jednej zmiany w składzie, jako zespół zagraliśmy bardzo mądrze i wykorzystując błędy w obronie wygraliśmy bardzo wysoko. Dużo czasu poświęciliśmy stałym fragmentom gry i ta praca dała efekty. Zresztą mocna praca zawodników na zimowych treningach owocuje teraz punktami.

- Po pierwszej strzelonej bramce i naszej dobrej grze mogłem być optymistą – mówi Grzegorz Wagner, trener chorzowian. - Przed przerwą straciliśmy jednak gola, a po przerwie niemal każdy stały fragmenty gry dawał rywalom gola. Po takim meczu musimy się jak najszybciej odbudować, bo za tydzień kolejny mecz, w którym możemy wyjść na boisko i wymazać sosnowiecki występ z pamięci.

Zagłębie Sosnowiec – UKS Ruch Chorzów 6:2 (1:1)
0:1 – Gać, 21 min
1:1 – Koniusz, 39 min (głową)
2:1 – Klich, 49 min
3:1 – Polak, 58 min
4:1 – Kulig, 65 min (wolny)
5:1 – Polak, 82 min
5:2 – Gać, 83 min
6:2 – Koniusz, 89 min (głową)
Sędziował Paweł Kuban (Zawada)
ZAGŁĘBIE: Bronkowski – Prokop, Gajda, Mańka, Janicki – Koniusz, Pietrzak (55. Kulig), Polak – Łoziński, Popczyk (46. Klich), Grabowski (60. Durnaś). Trener Mariusz STROJCZYK.
RUCH: Latka – Kulisz, Kołodziej, Kowalczyk (77. Wrodarczyk), Skóra – Kapałka (70. Zając), Łebko, Krawczyk, Mielczarek – Przybylski (65. Danecki), Gać. Trener Grzegorz WAGNER.