Śląska Piłka - Kopalnia Talentów

Seniorzy

Jubileusz Polonii Łaziska Górne na szóstkę

10/09/2017 10:24

Charytatywny Festyn Sportowy z okazji 90-lecia Polonii był okazją zobaczenia w akcji szerokiej gamy piłkarskich drużyn z Łazisk Górnych oraz pomocy Centrum Rehabilitacji w Wyrach, na który przeznaczono cały dochód z sobotniej imprezy.


Na stadionie przy ulicy Sportowej od 9.00 rano toczył się mecz za meczem. Na pierwszy ogień poszli adepci piłki nożnej trenujący i grający w barwach MOSiR Polonia. Zmagania rozpoczęli podopieczni Michała Małyski, czyli zawodnicy z rocznika 2008, którzy w spotkaniu IV ligi okręgowej Orlik E1 przegrali 6:7 z GKS Tychy. Następnie zaprezentowała się drużyna piłkarzy z roczników 2001/2002 trenera Sebastiana Kassolika, występująca w IV lidze okręgowej B1 Junior Młodszy, przegrywając 2:5 z Pniówkiem Pawłowice. W kolejnym meczu zawodnicy z rocznika 2006, trenowani przez Kamila Roczniaka, zmierzyli się w ramach rozgrywek III ligi wojewódzkiej D2 Młodzik z rówieśnikami z Podbeskidzia Bielsko-Biała, przegrywając 1:3. W rywalizacji zawodników rok starszych, z tych samych klubów, zespół Kazimierza Kaszoka w ramach III ligi wojewódzkiej D1 Młodzik, odnotowaliśmy remis 2:2, a przegląd piłkarskiego narybku Polonii zamknął mecz IV ligi okręgowej E1 Orlik z Iskrą Pszczyna. Zespół z rocznika 2007, pod wodzą trenera Andrzeja Sikory, przegrał 3:10.

- W sumie mamy w klubie 9 zespołów grających w regularnych rozgrywkach ligowych, a do tego dochodzą jeszcze grupy naborowe nawet dla 5-latków– mówi prezes honorowy Polonii Andrzej Chrószcz. - Od kilku lat stawiamy na młodzież i cieszymy się z każdego wychowanka, trafiającego do pierwszego zespołu, który oczywiście jest wizytówką klubu.

I jak na wizytówkę przystało seniorzy Polonii zakończyli festyn z przytupem. Drużyna Krystiana Odrobińskiego, w której zagrało sześciu wychowanków Polonii, w ramach rozgrywek HAIZ IV liga – I grupa wygrała z zasilonym zawodnikami z ekstraklasy Piastem II Gliwice aż 6:1! Zwłaszcza za pierwszą połowę zawodnikom z Łazisk Górnych należy się piątka z plusem. Już w 2 minucie gry bowiem po prostopadłym zagraniu Fabisiaka Mazurek wbiegł w pole karne i mając przed sobą tylko bramkarza rywali uderzeniem z 10 metra skutecznie sfinalizował akcję. Gliwiczanie próbowali zaatakować, ale kontry łaziszczan były bardzo groźne. Ich efektem był kolejne trafienia. W 15 minucie po rzucie rożnym wykonanym przez Fabisiaka, główkujący z 5 metra Gielza skierował piłkę w okienko długiego rogu. W 30 minucie po dograniu Mazurka Fabisiak dopełnił formalności strzelając z 5 metra do pustej bramki. W 32 minucie role się odwróciły. Fabisiak dograł bowiem do Mazurka, a ten z 7 metra, choć miał ostry kąt, skierował piłkę do siatki. Wreszcie w 45 minucie Smyla strzelił z wolnego z 40 metra tak mocno i sprytnie, że zaskoczył broniącego pod słońce bramkarza Piasta II i ustalił wynik pierwszej połowy na 5:0!

Po przerwie co prawda łaziszczanie znowu ruszyli z impetem i w 47 minucie gry Mazurek po solowej akcji skompletował hat-tricka, ale na tym strzale „ostra amunicja” gospodarzom się skończyła. A rywale odpowiedzieli tylko honorowym trafieniem w 68 minucie, kiedy to Jezik dobitką strzału Mójty, pokonał Gocyka.

- To był najlepszy mecz w naszym wykonaniu od kiedy prowadzę Polonię – stwierdził Krystian Odrobiński. - Powiedziałem w szatni zawodnikom, że wychodzą na boisko w dniu święta klubu i że to jest ich święto. Że oni są głównymi aktorami tego wydarzenia. Trochę się obawiałem meczu, bo musieliśmy grać bez kontuzjowanych Uniejewskiego i Kruka, którzy cały okres przygotowawczy byli naszymi podstawowymi stoperami. Musiałem zestawić nowy środek obrony, ale nie dość, że w defensywie zagraliśmy skutecznie to jeszcze wyprowadzaliśmy skuteczne kontry. Za pierwszą połowę „czapki z głów”. Wygraliśmy 5:0, a przecież jeszcze przy wyniku 2:0 Fabisiak z wolnego z 18 metrów trafił w spojenie słupka z poprzeczką. Po przerwie przy wyniku 6:0 w poprzeczkę strzelił jeszcze Frąckowiak. Nic więc dziwnego, że gdy po ostatnim gwizdku zawodnicy podeszli do kibiców ci na stojąco bili brawa.

Ważne jest także to co się działo „dookoła meczu”. Kibice wykupili 600 cegiełek po 10 złotych, które brały udział w losowaniu nagród, a Jerzy Ciurlok, znany jako „Ecik” z kabaretu „Masztalscy”, prowadząc licytację koszulek i piłek z autografami tak podbijał cenę, że oryginalny strój reprezentacji Polski z podpisami zawodników, został sprzedany za 2000 złotych.

Więcej zdjęć można oglądać tutaj.

Polonia Łaziska Górne – Piast II Gliwice 6:1 (5:0)
1:0 – Mazurek, 2 min
2:0 – Gielza, 15 min (głową)
3:0 – Frąckowiak, 30 min
4:0 – Mazurek, 32 min
5:0 – Smyla, 45 min (wolny)
6:0 – Mazurek, 47 min
6:1 – Jezik, 68 min
Sędziował Sebastian Jarzębak (Piekary Śląskie). Widzów 450.
POLONIA: Gocyk – Smyla (81. Nowak), Moroń, Gersok, Łęszczak – Badura (70. R. Nierząd), Widuch, Fabisiak (75. Just), Gielza (60. Otrzonsek), Mazurek – Frąckowiak. Trener Krystian ODROBIŃSKI.
PIAST II: Kurek – Lemieszko (55. Bartos), Rakowiecki, Blaszek, Mójta – Wiśniowski (46. Borowski), Jonda (60. Jezik), Barisić, Sulima – Angielski, Spende (46. Łakomski). Trener Krzysztof SZUMSKI.
Żółte kartki: Łęszczak – Sulima.