Pierwsze 20 minut spotkania należało do zespołu MKP Odra Centrum. Szybkie wymiany piłek i ofensywne zapędy piłkarzy Bartłomieja Sochy opłaciły się. W 22 minucie z pozoru niegroźny strzał oddał Marcin Lukoszek. Tor lotu piłki intuicyjnie zmienił jednak Marcin Ośliźlok czym kompletnie zmylił bramkarza gości i zapewnił Odrze zwycięstwo.

Po zdobyciu gola gospodarze przeszli do zdecydowanej defensywy. Od tej pory to Kuźnia dyktowała warunki gry. Raz po raz piłkarze Odry wybijali piłkę z okolic swojego pola karnego. Defensywa dowodzona przez Marcina Malinowskiego nie popełnił jednak błędów i do przerwy utrzymała jednobramkowe prowadzenie.

W drugich 45 minut oglądaliśmy „nawałnicę” w wykonaniu gości. Przewaga zespołu z Ustronia nie podlegała dyskusji, ale nie przekładała się na sytuacje bramkowe. Jedyną stuprocentową okazję do zdobycia gola miał Adrian Sikora, ale w sytuacji sam na sam lepszy okazał się Mateusz Kuhn.

- Cieszę się, że dowieźliśmy to zwycięstwo do ostatniego gwizdka - powiedział po spotkaniu trener Odry Bartłomiej Socha. - Mecz był niezwykle trudny, ale sztuką nie jest wygrać 5:0 gdy wszystko wychodzi. Sztuką jest wygrać pomimo tego, że gra się słabszy mecz. Cieszymy się ze zwycięstwa. Chociaż Kuźnia miała przewagę to nie przełożyło się to na sytuacje bramkowe. Dziękuję zawodnikom za zaangażowanie, bo dzisiaj naprawdę pokazali, że można wygrać mecz pomimo słabszej formy.

MKP Odra Centrum Wodzisław – Kuźnia Ustroń 1:0 (1:0)
1:0 – Ośliźlok 22.
Sędziował Jacek Lis (Katowice). Widzów 150.
ODRA: Kuhn – Lukoszek, Malinowski, Krupiński (76. Bugdoł), Panic – Cichy, Reinhard, Sikorski (90. Nepelski), Zieliński (62. Cerkowniak), Sitnik – Ośliźlok (89. Nowakowski). Trener Bartłomiej SOCHA.
KUŹNIA: Kierlin – Czyż (27. Madzia), Pala, Pszczółka, Moskała (77. Strach) – Chmiel (46. Pietraczyk), Kuder, Trybulec, Wojtasik, Iskrzyski – Sikora. Trener Mateusz ŻEBROWSKI.
Żółte kartki: Krupiński, Cichy  - Kuder.

Piotr Szuścik