Od pierwszych minut widać było, że to gospodarze są faworytem spotkania. Goście skupieni na 30 metrze szukali swoich szans przy wyprowadzaniu kontrataków. Pierwszą dogodną sytuację do zdobycia gola kibice mogli zaobserwować już w 7 minucie. Po centrze w pole karne Silesii, Paweł Jamrozy przeniósł jednak piłkę wysoko nad poprzeczką. To co nie udało się Jamrozowi udało się 20 minut później Marcinowi Metowi, który wykończył wrzutkę Mariusza Korzeniowskiego.
Po bramce, gospodarze wyraźnie zmniejszyli tempo gry, co wykorzystali rywale. Chwila rozkojarzenia sprawiła, że w 42 minucie w polu karnym Slavii sfaulowany został Marcin Dzierżęga, a pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Maciej Kocztorz i ustalił wynik pierwszej połowy. Mimo ataków Slavii rezultat nie uległ już zmianie i na przerwę oba zespoły schodziły przy remisie 1:1.
Drugie 45 minut było znacznie lepsze w wykonaniu gospodarzy. Najpierw w 53 minucie do siatki gości ponownie trafił Met, który kolejny raz sfinalizował wrzutkę. 12 minut później było już 3:1. Kolejny stały fragment gry i tym razem na listę strzelców wpisał się Jacek Wujec. Goście zupełnie nie potrafili sobie poradzić z kryciem przeciwników w polu karnym, czego efektem były kolejne dwie bramki. W 75 minucie gola zdobył Dawid Maciaszczyk, którego płaskie zagranie w pole karne znalazło bezpośrednią drogę do bramki Tomasza Bąkowskiego. Ostatni cios gospodarze zadali w 87 minucie. Przy biernej postawie obrońców do siatki gości trafił Jonatan Strzempek.
Slavia Ruda Śląska – Silesia Lubomia 5:1 (1:1)
1:0 – Met, 28 min
1:1 – Kocztorz, 42 min (karny)
2:1 – Met, 53 min
3:1 – Wujec, 65 min
4:1 – Maciaszczyk, 75 min
5:1 – Strzempek, 87 min
Sędziował Adam Adamus (Bytom). Widzów 50.
SLAVIA: Strąk – Met (87. Noga), Wujec, Korzeniowski, T. Rejmanowski – M. Rejmanowski (80. Puschhaus), Moritz, Szpoton, Skorupa (72. Strzempek), Ostrowski – Jamrozy (62. Maciaszczyk). Trener Jarosław ZAJDEL.
SILESIA: Bąkowski – Biły (83. Błędowski), Zacharko, Smuda, Dembowy, Brzoska – Kocztorz, Jęczmionka, Kopel (70. Szuścik), Siedlaczek – Dzierżęga (75. Szyra). Trener Mateusz GALIKOWSKI.
Żółte kartki: Met, Ostrowski – Dembowy.
