Śląska Piłka - Kopalnia Talentów

Seniorzy

Pięć bramek w Wodzisławiu Śląskim

28/10/2017 19:28

W ramach 12 kolejki rozgrywek ZINA Klasa Okręgowa – III grupa w Wodzisławiu Śląskim, zespół APN Odra zmierzył się z Naprzodem Syrynia. Kibice zebrani na trybunach stadionu przy ulicy Bogumińskiej zobaczyli ciekawe spotkanie okraszone pięcioma bramkami.


Już w 6 minucie w polu karnym Odry przytomnie zachował się Kamil Kotkowski i wpakował piłkę do siatki obok zmylonego Kamila Zemanka. Szybki gol gości napędził spotkanie. Kolejną szansę na zdobycie gola przyjezdni mieli w 22 minucie. Złe przyjęcie Błażeja Radlera mógł wykorzystać Mateusz Sosna, ale ostatecznie doświadczony stoper zdołał naprawić swój błąd i wybił piłkę na rzut rożny.

Odra odpowiedziała dopiero w 36 minucie, kiedy to wrzutkę z rzutu rożnego sfinalizował Mateusz Kondziołka. Po strzeleniu wyrównującego gola gospodarze ruszyli do ataku i jeszcze przed przerwą dobrą okazję Marcinowi Paszkowi wypracował Damian Tarka. Napastnik Odry przyjął jednak źle piłkę i ostatecznie obrońca Naprzodu zdołał ją wybić, z 14 metra pola karnego. Była to ostatnia dogodna sytuacja przed przerwą.

W drugiej połowie oba zespoły zgotowały kibicom prawdziwe widowisko. Najpierw w odstępie dwóch minut, dwie wyborne okazje zmarnował Marcin Paszek. Napastnik Odry w obu sytuacjach miał przed sobą wyłącznie bramkarza gości. Jako, że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić to na prowadzenie w 64 minucie wyszli goście. Z pozoru niegroźną akcję na 25 metrze przed bramką Zemanka na bramkę zamienił Zbigniew Grasman. Radość gości nie trwała zbyt długo bo zaledwie dwie minuty. Złe wyjście Jabłonki na bramkę zamienił Grzegorz Gojny i znów mieliśmy remis.

W 80 minucie na trybunach nastąpiła eksplozja radości. W zamieszaniu w polu karnym gości mimo dobrej obrony bramkarza, piłkę na raty do bramki wpakował bowiem Marcin Paszek. Przed ostatnim gwizdkiem szansę na podwyższenie rezultatu miał jeszcze Błażej Radler, ale po jego uderzenie głową, piłkę nad poprzeczkę przeniósł Jabłonka. W doliczonym czasie gry, czwartą bramkę dla Odry mógł też zdobyć Gojny ale jego strzał z linii wybił Artur Grabiec.

- Bardzo cieszy nas to zwycięstwo - powiedział po meczu trener Odry Tomasz Włoka. - Aczkolwiek było sporo nerwów. Te błędy, które popełniliśmy przy straconych bramkach nie powinny się już powtórzyć. Teraz pora na kolejny ciężki mecz tym razem z Rafako Racibórz, będziemy robić wszystko by jak najlepiej się do niego przygotować.

- Szkoda straconych punktów zwłaszcza, że dwa razy prowadziliśmy w tym spotkaniu - mówił po meczu Filip Frydecki trener Naprzodu. - Pierwsza połowa mimo naszego prowadzenia była pod dyktando gospodarzy. W drugiej połowie mecz się wyrównał. Traciliśmy dzisiaj dosyć kuriozalne bramki po stałych fragmentach gry.

APN Odra – Naprzód Syrynia
0:1 – Kotkowski, 6 min
1:1 – Kondziołka, 36 min
1:2 – Grasman, 64 min
2:2 – Gojny, 66 min
3:2 – Paszek, 80 min
Sędziował Andrzej Chudy (Zabrze). Widzów 100.
ODRA: Zemanek – Górnicki, Przydatek, Radler, S. Markiewicz – Gać (90. Wasik), Krzyżok, Tarka (70. Nowak), Kondziołka (46. Gojny), Ślesiński – Paszek (86. E. Markiewicz). Trener Tomasz WŁOKA.
NAPRZÓD: Jabłonka – Kotkowski, Makarski, Kochan, Paprocki – Grasman, Sikora, Sosna (80. Świerczek), Grabiec, Szulik (67. Biczysko) – Kuczera. Trener Filip FRYDECKI.
Żółte kartki: Przydatek, Ślesiński – Grasman, Kochan. Czerwona kartka Kochan (90+1. druga żółta).

Piotr Szuścik