Śląska Piłka - Kopalnia Talentów

Seniorzy

Reprezentant Polski zawitał do Wodzisławia Śląskiego

18/11/2017 16:03
Reprezentant Polski zawitał do Wodzisławia Śląskiego Foto. Piotr Szuścik

W meczu beniaminków rozgrywek HAIZ IV liga II grupa II w Wodzisławiu Śląskim miejscowy zespół MPK Odra Centrum po bardzo wyrównanym spotkaniu zremisowała z LKS Goczałkowice. Gości tak jak w poprzednich kolejkach wspierał z ławki rezerwowych, etatowy obrońca reprezentacji Polski, Łukasz Piszczek, który lecząc kontuzję przebywa na co dzień w rodzinnej miejscowości i pomaga macierzystemu klubowi.


Pierwsza odsłona spotkania była bardzo spokojna. Obie drużyny postanowiły skupić się na grze obronnej. Piłkarze przez pierwsze 45 minut nie rozpieszczali publiczności. Mało było akcji ofensywnych czego konsekwencją był brak strzałów.
Pierwszą okazję na zdobycie gola, w 18 minucie zmarnował Mateusz Sitnik. Będąc niepilnowanym w polu karnym spróbował uderzenia w dalszy róg bramki Łukasza Mrzyka. Golkiper gości popisał się jednak bardzo dobrą interwencją i uchronił swój zespół od utraty gola. Ta sztuka nie udała mu się jednak w 34 minucie. Wrzutkę Sitnika celną główką wykończył bowiem Bartłomiej Sikorski. Jego strzał powędrował idealnie w samo okienko bramki.

Tuż przed przerwą w 42 minucie Odra mogła podwyższyć prowadzenie za sprawą Marcina Ośliźloka. Napastnik gospodarzy finalzizując akcję miał przed sobą pustą bramkę, ale trafił piłką w boczną siatkę i na przerwę gospodarze schodzili z jednobramkową przewagą.
Drugie 45 minut ofensywnie rozpoczęli goście. Poczynania zawodników z Goczałkowic-Zdroju mogły zostać jednak skarcone przez gospodarzy. Odra nastawiona na grę z kontry, dwukrotnie stanęła przed szansą na zdobycie bramki. Za pierwszym razem Ośliźlok skierował piłkę do siatki po rzutce Sitnika, ale sędzia dopatrzył się w tej sytuacji spalonego. Trzy minuty później około 62 minuty doskonałą sytuację zmarnował Łukasz Reinhard, który przestrzelił z 5 metra. Kolejną okazję na gola dla Odry w 70 minucie zmarnował Marcin Stachurski. Mrzyk odbił przed siebie uderzenie z rzutu wolnego wykonanego przez Sitnika, a boczny obrońca wodzisławian będąc 5 metrów przed bramką fatalnie spudłował.

Niewykorzystane sytuacje zemściły się w 87 minucie. Do piłki odbitej przez Mateusza Kuhna, dopadł grający trener gości Damian Baron i bez problemu wykonał skuteczną dobitkę. Na stadionie przy ulicy Bogumińskiej drużyna gospodarzy mimo licznych stuprocentowych okazji ostatecznie zremisował więc z LKS Goczałkowice 1:1.

- Jak się nie da wygrać to trzeba zremisować – powiedział po spotkaniu trener LKS Damian Baron. – Strzeliliśmy gola w 87 minucie meczu, więc cieszy nas ten wywalczony punkt. Będziemy się starać aby cały czas robić to co robimy teraz, bo widać już tego efekty. Przede wszystkim chcemy się utrzymać w IV lidze. Póki co nie mamy odpowiedniego zaplecza aby grać w wyższych ligach. Mamy w zespole sporo zawodników, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w IV lidze więc trzeba na spokojnie myśleć o przyszłości.

MKP Odra Centrum Wodzisław Śląski – LKS Goczałkowice 1:1 (1:0)
1:0 – Sikorski, 34 min (głową)
1:1 – Baron 87 min
Sędziował Dawid Bukowszczan (Żywiec) Widzów 50
ODRA: Kuhn – Stachurski, Bugdoł (70. Cerkowniak), Malinowski, Lukoszek – Zieliński, Sikorski, Nepelski (46. Cichy), Sitnik (86. Gabrysiak), Reinhard – Ośliźlok. Trener Bartłomiej SOCHA.
LKS: Mrzyk – Skipioł, Baron, Maroszek, Maśka – Rączka, Benek, Dragon (70. Złotek), Furczyk, Kiełbasa (65. B. Grygier) – A. Grygier. Trener Damian BARON.
Żółte kartki: Lukoszek, Cerkowniak - Maroszek, Dragon, Benek.

Piotr Szuścik