Podopieczne Kamila Konopki osiągnęły ogromną przewagę nad klasę niżej grającymi na co dzień rywalkami i Weronika Wygrabek w bramce miejscowych miała mnóstwo pracy. Były sytuacje, w których wygrywała pojedynki sam na sam, albo broniła strzały z najbliższej odległości i można powiedzieć, że uratowała tyską drużynę od dwucyfrówki.
Sosnowiczanki, w których szeregach w wyjściowej jedenastce grały trzy byłe zawodniczki Polonii: Alicja Stolarczyk, Klaudia Tobiczyk i Paulina Czechowska, a na końcówkę weszła jeszcze do gry czwarta Oliwia Ogierman, wracająca po długiej przerwie spowodowanej kontuzją, konsekwentnie dążyły do jak najbardziej okazałego zwycięstwa. Worek z golami otworzyła Czechowska, która w 20 minucie meczu po solowej akcji lewym skrzydłem wbiegła w pole karne i trafiła w długi róg. 2 minuty później po strzale Dominiki Misztal do odbitej przez bramkarki piłki doskoczyła Nikola Piechota i z bliska dopełniła formalności. Ona także w ostatniej akcji pierwszej połowy pewnie wykorzystała sytuację sam na sam mijając Wygrabek i lokując piłkę w pustej bramce.
Po przerwie sygnał do ataku dała Misztal, która w sytuacji oko w oko z bramkarką uderzyła celnie z 12 metra. 4 minuty później Tobiczyk wygrała pojedynek biegowy z obrończynią, dobiegła do narożnika pola bramkowego i mocnym strzałem z bliska również wpisała się na listę strzelców. Mogła się pokusić o powtórzenie wyczynu w 60 minucie, ale widząc lepiej ustawioną Piechotę zagrała do niej piłkę wzdłuż bramki i strzał z 5 metra do pustej bramki zakończył akcję, a napastniczce pozwolił skompletować hat-tricka. Co się jednak odwlecze... Tobiczyk w 68 minucie kolejny raz znalazła się w sytuacji sam na sam i tym razem już samodzielnie z 10 metra sfinalizowała sytuację.
Co prawda zmiany w szeregach sosnowiczanek wybiły nieco zespół Czarnych II z uderzenia o czym świadczy między innymi trafienie Darii Lisowskiej w słupek w 71 minucie, ale w ostatnich 10 minutach skuteczność wróciła do sosnowiczanek. W 80 minucie bowiem Misztal uderzeniem z 16 metra „przestrzeliła” Wygrabek, którą jeszcze w 84 minucie pokonała Ogierman, wykorzystując „na raty” dośrodkowanie Tobiczyk. Pierwszy strzał bramkarka Polonii obroniła, ale przy dobitce z 7 metra była już bez szans.
Jeszcze w ostatnich sekundach gry, gdy drużyna Czarnych II, wykonywała rzut rożny w polu karnym przeciwniczek zameldowała się nawet bramkarka sosnowiczanek, ale tym razem tyszanki odparły atak. A po ostatnim gwizdku Aleksandry Łapy, gdy obydwie drużyny podziękowały sobie za grę członek Komisji Piłki Kobiecej Śląskiego Związku Piłki Nożnej Sebastian Hałatek pogratulował zwycięskiej drużynie awansu do finału, natomiast pokonanym wręczył symboliczny czek na 1000 złotych.
Taki sam czek, z rąk Aleksandry Kolorz, otrzymały też pokonane w drugim półfinale zawodniczki UKKS Istebna, które na swoim boisku przegrały z Mitechem Żywiec 2:5 (0:2). Bramki dla pokonanych strzeliły: Patrycja Pawlusińska i Joanna Czepczor, a dla zwycięzców: Marta Ponikwia, Katarzyna Wnuk, Marta Talik i Patrycja Wiśniewska-dwie.
Mitech za tydzień, jako gospodarz finału podejmie więc sosnowiczanki, a stawkę tego spotkania będzie nie tylko okazały puchar i prawo gry na szczeblu centralnym, ale także nagrody finansowe, bo zdobywca pucharu otrzyma 5000 złotych, a pokonany zespół 2000 złotych.
Zdjęcia z meczu można oglądać TUTAJ.
Polonia Tychy – Czarni II Sosnowiec 0:9 (0:3)
0:1 – Czechowska 20 min, 0:2 – Piechota 22 min, 0:3 – Piechota 45 min, 0:4 – Misztal 52 min, 0:5 – Tobiczyk 56 min, 0:6 – Piechota 60 min, 0:7 – Tobiczyk 68 min, 0:8 – Misztal 80 min, 0:9 – Ogierman 84 min.
Sędziowała Aleksandra Łapa (Tychy).
POLONIA: Wygrabek – Bargieła, Bolek (61. Krzysztofik), Samek, Jarczak (53. Ścierska) – Ciszewska, Latusek (82. Krzos), Kotlarz, Szeja, Fronczek – Dziekan. Trener Marcin PIEKARSKI.
CZARNI II: Sas – Fuchs, Woszkowska (79. Ogierman), Bieszczad, Czechowska (79. Sroczyńska) – Tobiczyk (85. Barczyk), Misztal (89. Piekarz), Sułkowska, Stolarczyk, Długokęcka – Piechota (62. Lisowska). Trener Kamil KONOPKA.
