Śląski ZPN

Piotr Brzoza kibicuje Czarnym Sucha Góra

4/10/2020 13:58

Ma na swoim piłkarskim koncie 1 występ w reprezentacji Polski i 174 spotkania w ekstraklasie w barwach: Polonii Bytom, Górnika Zabrze, Śląska Wrocław i Odry Wodzisław. Mowa o Piotrze Brzozie, który ponad 20 lat zniknął z pierwszy stron piłkarskich gazet, ale „odnalazł się” przy okazji jubileuszu 100-lecia Czarnych Sucha Góra.  


- W Suchej Górze zakończyłem swoją piłkarską karierę – mówi Piotr Brzoza, który 19 października obchodził będzie 54 urodziny. - W 2002 roku, czyli mając 36 lat, trafiłem tu do Budowlanych, którzy z trenerem Ryszardem Czypionką jeszcze trzy lata grali w okręgówce, a później, już pod szyldem Czarnych, graliśmy w klasie A. To był miły czas, bo traktowałem swoje granie już tylko na zasadzie przyjemności i aktywnego spędzenia czasu. Zamiast siedzieć w domu wolałem przyjść na boisko, które jest blisko domu, bo mam jakieś 500 metrów na stadion i biegałem za piłką z kolegami, a później byłem grającym trenerem i prowadziłem też zajęcia z młodzieżą. Nie zawsze było wesoło, ale panowała fajna atmosfera i mogłem sobie przypominać dobre piłkarskie czasy.

Mówiąc o dobrych czasach Piotr Brzoza miał na myśli lata, w których z Polonią Bytom w 1988 roku awansował do ekstraklasy. W sumie rozegrał w niej 174 mecze, broniąc barw także: Górnika Zabrze, Śląska Wrocław i Odry Wodzisław Śląski.

- Na pewno na pierwszy plan w tych piłkarskich wspomnieniach wysuwa się występ w reprezentacji Polski – dodaje Piotr Brzoza. - To było 10 lutego 1988 roku. Wtedy byłem jeszcze zawodnikiem II-ligowej wówczas Polonii. Graliśmy w Tel Awiwie z Izraelem. Wygraliśmy 3:1, a ja w 73 minucie wszedłem na boisko za Dariusza Marciniaka. W tym momencie prowadziliśmy 2:1, a w ostatnich sekundach gry Roman Kosecki przypieczętował nasze zwycięstwo. Poza tym miło wspominam – przegraną co prawda – rywalizację w Pucharze UEFA z Juventusem Turyn. W sezonie 1989/1990 w Zabrzu Włosi wygrali 1:0, a w rewanżu u siebie pokonali nas 4:2. W europejskich pucharach grałem też w Odrze w sezonie 1997/1998, kiedy to wyeliminowaliśmy FC Pobeda Prilep i zatrzymaliśmy się na Rotorze Wołgograd. Natomiast z ligowych spotkań najchętniej wracam do występów przeciwko Legii w czasie gry w Śląsku Wrocław, a szczególnie do tego wygranego 2:0 na początku sezonu 1991/1992 spotkania w Warszawie.

Ostatni mecz w ekstraklasie Piotr Brzoza rozegrał 18 kwietnia 1998 roku w meczu Górnik Zabrze – Odra Wodzisław Śląski, a później zniknął z piłkarskiego pola widzenia.

- Teraz pracuję w budowlance – wyjaśnia Piotr Brzoza. - Na boisko w Suchej Górze przychodzę jak mam czas. Porozmawiam z chłopakami, których trenowałem prawie dwa lata gdy byli trampkarzami. To był ten czas gdy w Budowlanych była solidna drużyna i fajni młodzi zawodnicy. Teraz już są żonaci i dzieciaci – jak to się mówi. Tamte roczniki już się rozeszły, a młodzież w gym klubie dopiero zaczyna rosnąć. Rozpoczęli grę w klasie B, bo po sezonie 2018/2019, choć zajęli bezpieczne miejsce w klasie A, klub z powodów problemów finansowych i organizacyjnych nie przystąpił do rozgrywek. Wtedy wróci prezes Paweł Niewolik i znowu wszystko poukładał, a klub tętni życiem. Życzę mu awansu do klasy A i tego, żeby młodzi zawodnicy się tu rozwijali i szli wyżej albo z drużyną albo indywidualnie. Widzę, że zarząd ma dobry kontakt z prezydentem Bytomia Mariuszem Wołoszem i władzami miasta więc może się rozwijać. Oby tak było dalej, bo młodzieży jest tu dużo i dając jej możliwość grania w piłkę można wychować ciekawych zawodników. Kibicuję temu klubowi, bo choć pochodzę z Piekar Śląskich to gdy miałem 2-latka przeprowadziliśmy się Suchej Góry, która od 1975 roku stała się dzielnicą Bytomia. Swoje pierwsze piłkarskie kroki stawiałem w Polonii i od 8 roku życia byłem polonistą. Kiedy jednak zakończyłem grę w ekstraklasie i z powodów rodzinnych zakotwiczyłem w Suchej Górze te piłkarskie ligowe znajomości się pourywały. Od czasu do czasu jeżdżę tylko na mecze Polonii Bytom, ale z Górnikiem czy Odrą nie mam już kontaktu.

Można uda się je odbudować gdy Piotr Brzoza dołączy do Klubu Wybitnego Piłkarza Śląska.