- Od samego początku traktowaliśmy te rozgrywki bardzo poważnie – mówi Wojciech Cieszyński dyrektor Ruchu Radzionków. - W pierwotnych planach zawarty został przekaz, że finał rozegrany zostanie na Stadionie Śląskim przy okazji wielkiego piłkarskiego pikniku i nie ukrywam, że to rozbudziło nadzieje zawodników, którzy rozgrywki „100-latków” potraktowali jako możliwość spełnienia swoich sportowych marzeń. Tak dla każdego naszego zawodnika można nazwać szansę gry w „Kotle czarownic”. Dlatego nie odpuszczaliśmy tych rozgrywek i grając w każdym meczu na maksa doszliśmy do finału. Trochę zrzedły nam miny gdy okazało się, że z powodu sytuacji w jakiej jesteśmy finał nie odbędzie się na Stadionie Śląskim, ale pojawiła się informacja, że możemy go rozegrać w Chorzowie przy ulicy Cichej i to też – choć oczywiście na drugiej szali położyliśmy fakt, że zagramy na boisku rywala, który jest w wyższej klasie rozgrywkowej i będzie miał przewagę – uznaliśmy za atrakcję. Nasi kibice, a wśród nich sponsorzy, wykazywali duże zainteresowanie tym prestiżowym spotkaniem. Piłkarze także zaczęli już wypytywać o bilety dla rodziny. Niestety i ten wariant gry dla kibiców okazał się nieaktualny więc uważamy, że warto poczekać na bardziej sprzyjające warunki i rozegrać ten mecz później w obecności kibiców.
- Choć priorytetem dla naszego klubu jest jak najlepsza gra w III lidze to nie lekceważyliśmy żadnych rozgrywek – dodaje kierownik drużyny Ruch Chorzów Andrzej Urbańczyk. - Awansowaliśmy więc także do finału Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu i poważnie traktowaliśmy każdy mecz w rozgrywkach o „Puchar 100-lecia”. Tak samo chcemy podejść do finału tych rozgrywek i rozegrać go z udziałem naszych kibiców.
W rozmowie z prezesem Śląskiego Związku Piłki Nożnej Henrykiem Kulą przedstawiciele obydwu klubów mówili, że w grę wchodzi zarówno data 5 grudnia lub termin majowy – choć to już okres wykraczający poza ramy obchodów 100-lecia Śląskiego Związku Piłki Nożnej. Jak tylko data meczu finałowego zostanie ustalona podamy ją do wiadomości klubów oraz kibiców.
