Śląski ZPN

Trampkarz ukraińsko-polski Oleksii Sivtsev strzelił w sobotę cztery gole

10/11/2020 12:45

Na cztery dni przed towarzyskim meczem Polska – Ukraina na Stadionie Śląskim mieliśmy ukraiński akcent w meczu pieczętującym mistrzostwo w rozgrywkach I Ligi Wojewódzkiej C1 Trampkarz. Cztery gole, w meczu wygranym przez GKS GieKSę Katowice 5:0 strzelił bramkarzom Rakowa Częstochowa Oleksii Sivtsev.


- W Polsce jestem już trzy i pół roku – mówi napastnik katowickiej drużyny. - Przeprowadziliśmy się do Katowic i tu osiedliśmy. Od razu tata szukał dla mnie klubu i znalazł GKS. Trafiłem od razu i do drużyny i do klasy w polskiej szkole choć na początku nie znałem języka polskiego. Nie chodziłem też na żadne lekcje. Powoli wchodziłem jednak i w zespół, i w grupę kolegów, szybko łapiąc wspólny język i na boisku i poza nim. W sumie wystarczyły dwa miesiące, żebym się już spokojnie dogadywał.

- Czy przed przyjazdem do Katowic grałeś w piłkę?

- Tak. Zaczynałem w Metaliście Charków, a potem byłem zawodnikiem Dynama Kijów, w którym spędziłem dwa lata. GKS jest moim trzecim klubem, w którym trafiłem na fajnych kolegów. Tworzymy dobry zespół, który od początku tego sezonu miał jeden cel – walka o Centralną Ligę Juniorów i w rundzie jesiennej udowodniliśmy, że jesteśmy gotowi. Awansowaliśmy do barażowych spotkań pokazując, że to się nam należy. Wydaje mi się, że jako zespół najlepszy mecz w tej rundzie rozegraliśmy ze Stadionem Śląskim, bo pokonaliśmy naszych najgroźniejszych rywali do pierwszego miejsca. Wygraliśmy 5:1.

- Ile goli strzeliłeś w tym spotkaniu?

- Mój indywidualny dorobek z tamtego meczu to dwie asysty, ale jako drużyna zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze. A jeżeli chodzi o mój dorobek bramkowy to spotkanie z Rakowem na pewno zapamiętam na długo, bo strzelenie czterech goli w jednym meczu nie zdarza się codziennie. Ale to potwierdza, że gdy się wychodzi na boisko z dobrym nastawieniem i z chęcią zdobywania bramek to można być skutecznym.

- Kto jest twoim piłkarskim wzorem?

- Bardzo mi się podoba gra Cristiano Ronaldo, który wykonuje ogromną pracę i na boisko, i w domu. W reprezentacji Ukrainy jest kilku piłkarzy, na których też można się wzorować, takich jak grający w Atalanta Bergamo Rusłan Malinowski czy Andrij Jarmołenko z West Ham United oraz Ołeksandr Zinczenko z Manchesteru United. Oczywiście pamiętam też jak grał Andrij Szewczenko, obecny trener reprezentacji, dla której jako piłkarz strzelił najwięcej bramek w historii. A z polskich piłkarzy najbardziej podoba mi się Robert Lewandowski.

- Jakie jest twoje piłkarskie marzenie?

- Teraz robię wszystko, żeby trafić do seniorskiej piłki i iść jak najwyżej. Moim marzeniem jest gra w Premier League albo La Lidze. Nie mam swojej ulubionej drużyny, ale bardzo podoba mi się gra Liverpoolu i Bayernu Monachium. Wiem jednak, że do tego trzeba iść krok po kroku, a teraz przed nami mecze barażowe o Centralną Ligę Juniorów U15 i na tym się koncentruję. To jest taki egzamin podsumowujący pracę, którą wykonaliśmy w tym roku. Chcemy w nim wypaść jak najlepiej.