Śląski ZPN

Dwie śląskie drużyny i trener z Zabrza w ćwierćfinale Pucharu Polski

12/02/2021 12:33

Piast Gliwice, wygrywając 2:1 wyjazdowy mecz w Szczecinie z liderem ekstraklasy oraz Raków Częstochowa, zwyciężając 4:2 Górnika Zabrze, awansowały do ćwierćfinału Fortuna Pucharu Polski.


Te zespoły oraz trener z Zabrza Adam Nocoń, który prowadząc II-ligową Chojniczankę, cieszył się na stadionie w Lubinie z pokonania w rzutach karnych ekstraklasowego Zagłębia, reprezentować będą Śląsk w walce o półfinał „Turnieju Tysiąca Drużyn”.

Nic więc dziwnego, że z zainteresowaniem czekaliśmy na losowanie czterech par i już wiemy, że od 2 do 4 marca zmierzą się: Lech Poznań – Raków Częstochowa, Legia Warszawa – Piast Gliwice, MKS Chojniczanka – Cracovia oraz Puszcza Niepołomice ze zwycięzcą meczu Arka Gdynia – Górnik Łęczna, który zostanie rozegrany 16 lutego.

Czekając na wyniki rywalizacji o awans do półfinałów dodajmy, że gliwiczanie dwukrotnie dotarli do finału i w 1978 roku przegrali z Zagłębiem Sosnowiec, a w 1983 roku z Lechią Gdańsk. Częstochowianie natomiast najbliżej trofeum byli w 1967 roku, kiedy to po dogrywce w finale ulegli Wiśle Kraków.

Natomiast Adam Nocoń jako zawodnik najdalej w Pucharze Polski dotarł do ćwierćfinału i w 2000 roku jako zawodnik GKS-u Bełchatów grał dwumecz z Wisłą Kraków (1:0 w Bełchatowie i 0:2 w Krakowie). Jako trener zaś w 2010 roku doprowadził GKS Tychy do 1/16 i po pokonaniu Rakowa Częstochowa i Kolejarza Stróże w rundach wstępnych oraz Sandecji w I rundzie szczebla centralnego musiał przełknąć gorycz porażki 0:1 z Lechem Poznań.

- Nie miałem swoje wymarzonego rywala, bo... Górnik przegrał z Rakowem, a zagranie z zabrzańskim zespołem, dla mnie - zabrzanina - byłoby czymś wyjątkowym – mówi Adam Nocoń. - Oglądając transmisję losowania par ćwierćfinałowych cieszyłem się więc, że jesteśmy w tej ósemce, bo to już jest sukces. Trafiliśmy na Cracovię, czyli obrońcę trofeum i mam nadzieję, że zagramy z nią na naszym boisku, na którym na razie leży metrowa warstwa śniegu. Jesteśmy już praktycznie po okresie przygotowawczym, bo mamy za sobą zgrupowanie w Jarocionie, a przed nami już tylko sobotni sparing z Sokołem Kleczew i piątkowa próba generalna ze Stomilem Olsztyn. Po niej wchodzimy w ligową wiosnę, zaczynając 27 lutego od wyjazdowego meczu z liderem Górnikiem Polkowice i kilka dni później będziemy walczyć o awans do półfinału Pucharu Polski. Zaczynamy więc z najwyższego pułapu – wyjaśnia trener trzeciej drużyny tabeli II ligi.