Śląski ZPN

Dyrektor Turnieju Eliminacyjnego do ME U19 Jarosław Bryś liczy na kibiców

30/09/2017 09:51

Już tylko dni dzielą nas od inauguracji Turnieju Eliminacyjnego do Mistrzostw Europy Under 19.


Na stadionach w Zabrzu i Gliwicach oraz w chorzowskim „Kotle czarownic” reprezentacja Polski od 4 października walczyć będzie z Irlandią  Północną, Białorusią i Niemcami o awans do następnej rundy, do której przejdą dwie drużyny. Dyrektorem turnieju jest Jarosław Bryś, były piłkarz, mający za sobą występy w ekstraklasie, trener i działacz, pełniący funkcję Prezesa Podokręgu Zabrze, wiceprezesa Śląskiego Związku Piłki Nożnej i sekretarza Zespołu Kształcenia i Licencjonowania Trenerów Polskiego Związku Piłki Nożnej.

- Jak został pan dyrektorem Turnieju Eliminacyjnego do Mistrzostw Europy U19?

- Prezes Henryk Kula, jako członek zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej przyjął propozycję zorganizowania na Śląsku tych rozgrywek, a mnie powierzono zadanie dyrektora turnieju. Pracujemy w pięcioosobowym zespole, w którym są także: Tomasz Kulczycki, Grzegorz Morkis, Bogusław Walica i Jerzy Dusik. Wyzwanie jest duże. Mamy bowiem w pamięci niedawny turniej finałowy UEFA EURO U21. Co prawda to był finał i w dodatku w wyższej kategorii wiekowej, ale poprzeczka została przez Tychy zawieszona bardzo wysoko. Chcemy pokazać kolejne stadiony, żeby zasygnalizować, że możemy na Śląsku zrobić naprawdę dużą imprezę. Chcemy, żeby dzięki juniorom wypromował się wyremontowany Stadion Śląski, a Arena Zabrze, znana z rekordowych frekwencji ligowych, zaistniała na reprezentacyjnym poziomie. Liczymy na kibiców i mamy nadzieję, że ich obecność na trybunach stanie się mocnym argumentem przy ubieganiu się o organizację kolejnej wielkiej imprezy na Śląsku. To jest nasz cel.

- Czy wszystko jest już dopięte na ostatni guzik?

- Pracy było sporo. Trzeba było: zarezerwować hotele, dopilnować terminów, zarezerwować boiska treningowe, zorganizować podpisanie umów z właścicielami obiektów. Na szczęście bardzo dużą pomoc mamy ze strony władz miast Gliwice i Zabrze oraz Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego, a także zarządców obiektów. Każdy z nich podchodzi do tematu ze zrozumieniem i dogrywamy ostatnie szczegóły. A teraz przede wszystkim pracujemy nad promocją turnieju. Bilety są bezpłatne. Można je zamówić w Podokręgach i przez Śląski Związek Piłki Nożnej albo będzie je można odebrać w kasach stadionów. Promujemy chorzowski gigant hasłem „Zapełniamy Stadion Śląski” i reklamujemy pozostałe obiekty. Wykorzystujemy prasę, telewizje, radia, serwisy internetowe i socjalmedia. Liczymy, że wspólnie, jako śląskie środowisko piłkarskie, będziemy się mogli po tym turnieju cieszyć zarówno z sukcesu organizacyjnego jak i sportowego. Tym bardziej, że mamy w reprezentacji prowadzonej przez Dariusza Dźwigałę, byłego zawodnika Górnika Zabrze, także piłkarzy ze śląskich klubów.

- Jakie są pana marzenia?

- Marzenie to przede wszystkim zdrowie dla rodziny, a piłkarski cel to mistrzostwo Polski dla klubu ze Śląska. Mam to szczęście, że moja żona Renata akceptuje te wszystkie moje działalności i jestem jej za to wdzięczny, bo mogę się oddać swoim obowiązkom. Staram się nie zapominać o rodzinie, choć czasu, szczególnie w takich momentach jak teraz jest zdecydowanie za mało. Cieszę się także, że w MOSiR-ze Zabrze, gdzie pracuję na stanowisku zastępcy dyrektora do spraw strategii i rozwoju sportu, prezes zarządu Beata Łokas-Styrylska dała mi tę szansę, a pani prezydent Małgorzata Mańka-Szulik także daje mi możliwość moją pracą przyczynienia się do tego, żeby Arena Zabrze stała się obiektem rozpoznawalnym również poza granicami Polski.