Śląski ZPN

Antoni Nieroba i Eugeniusz Lerch w Klubie Wybitnego Piłkarza Śląska

17/11/2017 23:09

To był historyczny dzień dla kibiców Ruchu Chorzów nie tylko dlatego, że 82 lata wcześniej, czyli 17 listopada 1935 roku niebiescy sięgnęli po trzeci w historii klubu po mistrzostwo Polski. W piątkowy wieczór przed meczem 18 kolejki podopiecznych Juana Ramona Rochy ze Stalą Mielec odbyła się miła uroczystość, świadcząca o tym, że chorzowianie dbają o tradycję.


Tuż przed pierwszym gwizdkiem pojawili się na murawie Antoni Nieroba i Eugeniusz Lerch. Pierwszy z nich został uhonorowany przez klub „Cieślikiem”, przyznawanym co roku ludziom szczególnie zasłużonym dla klubu. Dwukrotne mistrzostwo Polski, rekord klubu pod względem liczby występów w ekstraklasie 347 nie pozostawiają wątpliwości, że tegoroczny laureat w pełni na to wyróżnienie zasłużył. Pierwszy tytuł zdobył w 1960 roku, a następny osiem lat później. W sumie grał w chorzowskim zespole 17 sezonów! Wystąpił ponadto 17 razy w drużynie narodowej.

Początkowo grał jako pomocnik, ale później stał się świetnym obrońcą. W uhonorowanie 78-latka włączyły się również Śląski Związek Piłki Nożnej. Prezes Henryk Kula uhonorował Antoniego Nierobę srebrnym medalem za wybitne osiągnięcia w rozwoju piłki nożnej, a przewodniczący Klubu Wybitnego Piłkarza Śląska Stanisław Oślizło, wręczył nominację do Klubu Wybitnego Piłkarza Śląska swojemu rywalowi z boiska, a zarazem koledze z reprezentacji, w której ostatni raz wspólnie zagrali 50 lat w bezbramkowo zremisowanym w Krakowie meczu z Rumunią.

Nominację do Klubu Wybitnego Piłkarza Śląska otrzymał także Eugeniusz Lerch młodszy od Antoniego Nieroby o kilka tygodni. Mistrzowski tytuł w 1960 roku zdobyli razem. Po 10 latach gry w Ruchu, w 1967 roku, mając na koncie 199 występów i 85 goli odszedł do ROW Rybnik i w jego barwach rozegrał kolejnych 95 spotkań w ekstraklasie, strzelając 21 goli. Ponadto w sezonie 1969/1970 na zapleczu ekstraklasy został królem strzelców.

Niestety ich następcy nie sprawili wyróżnionym piłkarzom z przeszłości miłego zakończenia radosnego wieczoru. Ruch przegrał bowiem 1:2 ze Stalą i nadal zajmuje ostatnie miejsce w tabeli rozgrywek Nice I liga.