Reprezentacja chłopców

Reprezentacja Śląskiego Związku Piłki Nożnej U13 na trzecim miejscu w Zabrzu

4/02/2018 15:45

Jak co roku, już 22 raz, w hali zabrzańskiego MOSiR przy ulicy Matejki 13-latkowie rozegrali Międzynarodowy Turniej o Puchar Przewodniczącego Rady Miasta Zabrze. Wśród ośmiu drużyn uczestniczących w dwudniowych zawodach z dobrej strony pokazała się Reprezentacja Śląskiego Związku Piłki Nożnej. Podopieczni Daniela Gali i Henryka Sobali ostatecznie uplasowali się na trzecim miejscu.


- Sobotnie mecze fazy grupowej zaczęliśmy „z kopyta” - mówi Daniel Gala. - Już w pierwszej minucie turnieju (każde spotkanie trwało 25 minut) Miłosz Rogula strzelił gola. Trafił po szybkiej akcji, którą rozpoczął nasz bramkarza Jana Adamiec, a drugie podanie otwierające drogę do bramki wykonał Dariusz Stalmach. W ten sposób został ustalony wynik naszej potyczki z FK Lokomotiva Trnawa. W drugim meczu zagraliśmy z Reprezentacją Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej i znowu dobrze zaczęliśmy, bo Miłosz Rogula zapewnił nam prowadzenie, ale pomiędzy 17, a 21 minutą do naszej gry obronnej wkradł się chaos, który kosztował nas stratę trzech goli. Najpierw Jan Adamiec został pokonany po rozegranym przez rywali rzucie rożnym, a następne dwa gole były konsekwencją błędów w ustawieniu. Ruszyliśmy wprawdzie do odrabiania strat i po podaniu Michała Baryły Miłosz Rogula zdobył kontaktową bramkę, ale na tym się skończyła nasza skuteczność. Najbardziej szkoda okazji, którą 2 minuty przed końcem gry miał Miłosz Rogula, bo znalazł się w sytuacji sam na sam i próbował lobować, ale strzelił za nisko i bramkarz rywali obronił. W trzecim meczu z Reprezentacją Podokręgu Ostrawa graliśmy już w pełni skoncentrowani od początku do końca, czyli znowu zachowaliśmy czyste konto strat, a Miłosz Rogula wykorzystał dwie okazje i ustalił wynik na 2:0. Najpierw w sytuacji sam na sam, gdy bramkarz przeciwników przerwał akcję rękami interweniując poza polem karnym, szybko ustawił piłkę na 18 metrze i strzelił do pustej bramki. A następnie w solowej akcji minął bramkarza, ograł jeszcze obrońcę, który wrócił na asekurację i wpakował piłkę do pustej bramki.

Z dorobkiem 2 zwycięstw i 1 porażki reprezentanci Śląskiego Związku Piłki Nożnej zajęli 2 miejsce w grupie, co oznaczało, że w niedzielnych meczach decydujących o ostatecznej kolejności zagrają o 3 pozycję z wicemistrzem grupy A, czyli reprezentacją Podokręgu Nowy Targ.

- Przystąpiliśmy do tego meczu już bez Jana Adamskiego, który korzystając z ferii pojechał z rodzicami na narty oraz bez Dominika Grocholskiego, Łukasza Uchnasta i Patryka Stiebala, którzy ze swoim klubem pojechali na zimowe zgrupowanie – komentuje Henryk Sobala. - Musieliśmy więc trochę przestawić skład, ale to nie odbiło się na naszej grze. Mecz miał jednostronny przebieg, bo nowotarżanie nie oddali ani jednego strzału na naszą bramkę, a my mieliśmy kilka okazji. Groźnie strzelali: Oliwier Kwiatkowski z wolnego, Dariusz Stalmach po odegraniu Miłosza Roguli i Igor Dziedzic, ale bramkarz rywali wszystkie te uderzenia obronił. Dlatego po zakończonym bezbramkowym wynikiem meczu zwycięzcę musiały wyłonić rzuty karne. Rozpoczęli rywale i pokonali Bartosza Fijałkowskiego, ale Dariusz Stalmach szybko wyrównał. W drugiej serii znowu przeciwnik trafił, a Kacper Ciuchta wyrównał. Ale w trzeciej kolejce Bartosz Fijałkowski obronił, a Miłosz Rogula pewnie posłał piłkę do siatki i zapewnił nam zwycięstwo. Ale nie ono było najważniejsze. Istotne było i dla zawodników i dla nas także to, że po każdym meczu trzeba było reagować, wyciągać wnioski, stosować inne założenia, rotować składem, w którym mieliśmy kolejnych zawodników testowanych. Na Zimową Akademię Młodych Orłów pojechali bowiem: Adam Zajac, Fabian Cieślar i Kacper Masiak więc kolejni zawodnicy dostali swoją szansę. W sumie drużyna dobrze jednak reagowała i widać było postęp w grze, dlatego oceniamy ten występ bardzo pozytywnie.     

Na największe pochwały zasłużyli tym razem strzelec wszystkich bramek dla reprezentacji Śląskiego Związku Piłki Nożnej Miłosz Rogula, który został wybrany najlepszym zawodnikiem turnieju oraz piłkarze odpowiedzialni za grę defensywną.

- Zagraliśmy trzy mecze „na zero z tyłu” - dodaje Daniel Gala. - Tylko 4 feralne minuty, w których rywale strzelili nam 3 bramki, zadecydowały o tym, że nie weszliśmy do finału, a był na wyciągnięcie ręki, bo nawet remis z reprezentacją Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej dawał nam pierwsze miejsce w grupie, więc okazję Miłosza Roguli na 3:3 można nazwać „piłką na finał”. Ale najważniejsze jest to, że mamy kolejny sprawdzian, w którym pierwszy raz zobaczyliśmy naszych zawodników w nowym ustawieniu. W lidze, na co dzień, grają bowiem w składach bramkarz plus ośmiu w polu, a w Zabrzu graliśmy w 11-osobowych składach. Musieli się więc przestawić. Myślę, że w 11-osobowym składzie zagramy także w wiosennym sparingu w U14, a później znowu wrócimy do 1+8 na polsko-słowacko-czeski turniej „Młode Talenty” zorganizowany w kwietniu przez Małopolski Związek Piłki Nożnej oraz w maju przez Czechów w Trzyńcu. To będą próby generalne przed sezonem 2018/2019, w którym grać już będziemy w eliminacjach do Mistrzostw Polski Kadr Wojewódzkich. Dlatego, choć trzon kadry już mamy, ciągle jeszcze jesteśmy na etapie szukania nowych zawodników, sprawdzania kandydatów i testowania. Z tego punktu widzenia turniej w Zabrzu także był dla nas wyjątkowo cenny.

Zdjęcia z finałów można oglądać TUTAJ.

Śląski Związek Piłki Nożnej – Podokręg Nowy Targ 0:0, w karnych 3:2
Karne wykorzystali: Dariusz Stalmach, Kacper Ciuchta, Miłosz Rogula.   
ŚlZPN U13: Jan Adamski, Bartosz Fijałkowski; Mateusz Anklewicz, Kacper Ciuchta, Mateusz Szyja – Oskar Badocha, Michał Baryła, Dariusz Stalmach, Oliwier Kwiatkowski, Igor Dziedzic – Patryk Pawlus, Miłosz Rogula. Jakub Jurczyga. W turnieju grali także: Jan Adamski, Dominik Grocholski, Łukasz Uchnast, Patryk Stiebal. Trenerzy Daniel Gala i Henryk Sobala.