Śląska Piłka - Kopalnia Talentów

Seniorzy

Punkt musi wystarczyć łaziszczanom na cztery jubileusze

25/11/2017 17:39

Mając takiego kronikarza jak Jerzy Janecki, który na meczach Polonii od lat pełni rolę spikera, kibice w Łaziskach Górnych co spotkanie dowiadują się czegoś ciekawego.


Podczas zaległego spotkania z 7 kolejki rozgrywek HAIZ IV liga – I grupa z Sarmacją Będzin sympatycy łaziszczan zostali poinformowani, że są świadkami niezwykłych jubileuszów. Krzysztof Gersok rozegrał bowiem 300 mecz w macierzystych barwach. Mateusz Mazurek zaliczył 100 występ w drużynie, a Henryk Łożyński, wspierający klub od 10 lat został uhonorowany przez prezesa Śląskiego Związku Piłki Nożnej Henryka Kulę pamiątkowym grawertonem. Trzej jubilaci nie byli jednak do końca zadowoleni z powodu czwartego jubileuszu. Polonia w swojej „nowożytnej” historii, liczonej od 1977 roku, po raz 300 zremisowała, dzieląc się punktami z Sarmacją Będzin.

Goście, którzy przyjechali na mecz z Polonią w bardzo przetrzebionym składzie od początku meczu ruszyli do ataku i w 12 minucie udokumentowali swoją przewagę trafieniem Tyszczaka. Były zawodnik łaziszczan zakończył bowiem półwolejem z 12 metrów akcję swojego zespołu, a piłka po rykoszecie zaskoczyła Gocyka. Prowadzenie gości 1:0 utrzymało się do 47 minuty. Po przerwie bowiem gospodarze ruszyli do ataku i w pierwszej akcji drugiej połowy Frąckowiak wywalczył rzut karny, zamieniony przez Fabisiaka na wyrównanie. Dodajmy, że egzekutor karnego w trzech ostatnich meczach rundy jesiennej trzy razy był bezbłędny przy strzałach z „wapna”, a do tego dorzucił gola z akcji, choć we wcześniejszych 13 spotkaniach tylko asystował.

- Gersok ma dopiero 28 lat, a już ma na swoim koncie 300 spotkań – mówi Jerzy Janecki. - Zaczął grać w pierwszej drużynie 8 listopada 2006 roku. W grupach młodzieżowych był co prawda najlepszym strzelcem, ale w seniorach zadomowił się na obronie. Więcej meczów od niego w klubowych kronikach zanotowali: świętej pamięci Piotr Marekwia – 388, Aleksander Prasoł – 387, Romuald Smyla – 369, Mirosław Mateja – 315 i Dariusz Wawoczny – 305. Ale oni swoje rekordy ustanawiali grubo po trzydziestce. Nasz kapitan, który z klubem związany jest rodzinnymi tradycjami, ma natomiast przed sobą jeszcze wiele lat grania, bo mam nadzieję, że zdrowie mu pozwoli i może wyśrubować rekord nawet przekraczając granicę 400 występów. Natomiast Mazurek, który zaczął grę w Polonii 10 sierpnia 2013 roku z przerwą na powrót do macierzystego klubu Rozwoju Katowice, rozegrał u nas 100 spotkań strzelając w nich 53 gole, 4 w III lidze i 49 w IV lidze. Liczyłem w meczu z Sarmacją na 50 trafienie czwartoligowe, ale musimy jeszcze poczekać. A jeżeli chodzi o naszego sponsora, wspierającego zarówno pierwszy zespół jak i młodzież, to trzeba tylko podziękować za 10 lat wsparcia i prosić o następne...

Polonia Łaziska Górne – Sarmacja Będzin 1:1 (0:1)
0:1 – Tyszczak, 12 min
1:1 – Fabisiak, 47 min (karny)
Sędziował Leszek Lewandowski (Zabrze). Widzów 50.
POLONIA: Gocyk – Gersok, Otrzonsek, Moroń, Smyla – Badura (24. Nowak), Widuch, Fabisiak, Mazurek – Frąckowiak (76. Kruk), Gielza (87. Suszek). Trener Krystian ODROBIŃSKI.
SARMACJA: Maciejowski – Sroka, Balul, Kita, Gruszka – Jędrzejczyk, Dyrda, Makowski (65. Malicki), Misztal, Zawadzki – Tyszczak. Trener Krzysztof KIEŁB.