Śląska Piłka - Kopalnia Talentów

Dzieci i Młodzież

Finał godny Stadionu Śląskiego

4/04/2018 20:12

Pierwszy dzień Finału Wojewódzkiego XVIII Turnieju „Z podwórka na stadion” za nami.


Otwarcia zawodów dokonał prezes Śląskiego Związku Piłki Nożnej Henryk Kula. Adeptów piłki nożnej przywitał także legendarny kapitan Górnika Zabrze i reprezentacji Polski Stanisław Oślizło – ośmiokrotny mistrz Polski i sześciokrotny zdobywca Pucharu Polski, a przede wszystkim strzelec jedynej bramki dla polskiej drużyny w finale europejskich rozgrywek klubowych, który ze wzruszeniem wspominał swoje mecze w „Kotle czarownic”. Wśród gości honorowych był także wicemistrz olimpijski z 1976 roku Jan Benigier – trzykrotny mistrz Polski w barwach Ruchu Chorzów, z którym sięgnął także po Puchar Polski.

Ale nie oni byli tym razem najważniejsi... Wszystkie oczy zwrócone były tym razem na zawodniczki i zawodników z kategorii U12. Wśród dziewczynek równych sobie nie miały podopieczne Krzysztofa Witka. Sprint Katowice, grający w składzie: Sikora – Witkowska, Thamm, Witek, Ostalecka, Młynek, Karolska, Hilus i Czakańska w grupie oraz w ćwierćfinale i półfinale wygrywały każdy mecz „dwucyfrówką”, a w dodatku nie straciły gola! W finale spotkały jednak godne siebie rywalki z UKS Akademia Sportu KSB Lędziny i dzięki temu ostatni mecz trzymał do końca w napięciu. Po pierwszej połowie było bowiem „tylko” 1:0, ponieważ jedynie Witek pokonała bramkarkę lędzinianek, a w drugiej połowie na trafienie Karolskiej odpowiedziała Wieczorek i do ostatnich sekund kwestia awansu do turnieju finałowego była otwarta. Ale w ostatniej akcji spotkania Witek strzelając gola na 3:1 postawiła pieczęć na zwycięstwie katowiczanek i potwierdziła, że była najlepszą strzelczynią turnieju. Miano najlepszej bramkarki przyznano jej koleżance z drużyny Sikorze, a najlepszą zawodniczką wybrano Gutowską z drużyny wicemistrzowskiej, w której pod okiem Krzysztofa Bergera grały jeszcze: Lozio – Ścierska, Wróbel, Galus, Wieczorek, Paruzel, Duda, Stenzel i Gajer.

- Wspaniała przygoda – podsumował występ lędzinianek ich trener Krzysztof Berger. - Jeszcze tydzień temu po tej murawie biegali reprezentanci Polski grając z Koreą, a teraz my mogliśmy poznać magię tego miejsca. Dziewczyny zagrały najlepiej jak potrafią i jako jedyne strzeliły gola Sprintowi, który był zdecydowanym faworytem i wygrał zasłużenie.

- W meczu finałowym mieliśmy na początku dwie okazje, ale Młynek ich nie wykorzystała i dzięki temu ten mecz stał się emocjonujący – dodał opiekun katowiczanek Krzysztof Witek. - Nie było więc łatwo, ale cel osiągnęliśmy i pojedziemy do Warszawy powalczyć o jak najwyższe miejsce. Rok temu wygraliśmy rywalizację w kategorii U10 i z tej drużyny, w obecnym zespole U12 grają cztery zawodniczki. Ich doświadczenie, choć są młodszym rocznikiem, jest bardzo cenne.

Turniejowi dziewcząt uważnie przyglądał się też trener Reprezentacji Śląskiego Związku Piłki Nożnej U13 Krzysztof Klonek.

- Finał był naprawdę godny Stadionu Śląskiego, bo lędzinianki jako zespół pokazał się z bardzo dobrej strony „odcinając” Witek od gry – stwierdził selekcjoner kadry Śląska. - Było więc ciekawie, ale skończyło się zwycięstwem faworytek, bo takie nazwiska jak: Sikora, Młynek, Karolska, Ostalecka i Witek to już są w kręgu naszych zainteresowań od dawna. Do kadry zgłosiły jednak swój akces kolejne zawodniczki i z lędzińskiego zespołu ze Ścierską, Galus i Gutowską na czele, czy z Herkulesa Kochanowice, który zakończył rozgrywki na trzecim miejscu.
Warto też dodać, że w rywalizacji chłopców prawo reprezentowania województwa śląskiego w ogólnopolskim finale w Warszawie wywalczył zespół SP 7 Częstochowa, wyprzedzając Żywiecką Akademię Piłki Nożnej, Szkołę Mistrzostwa Sportowego Jastrzębie i Walecznych Nędza. Każdy uczestnik otrzymał jednak pamiątkowy medal i jak podkreślano na każdym kroku w tym turnieju wszyscy byli zwycięzcami.

Zdjęcia z otwarcia można oglądać TUTAJ, z meczów dziewcząt Tutaj,chłopców TUTAJ.