Śląska Piłka - Kopalnia Talentów

Futsal

Puchar Polski drugi raz w historii klubu trafił do Rekordu Bielsko-Biała

29/04/2018 20:43

Od wyjazdowej wygranej 8:4 z Tifosi Lublin 10 lutego futsalowy zespół Rekordu rozpoczął w tym sezonie pucharową drogę uwieńczoną zdobyciem trofeum. Po drodze podopieczni Andrzeja Szłapy wygrali 3:1 z GAF Gliwice, 7:1 z KS Polkowice, a w opolskim „Final Four” w półfinale rozgromili KU AZS UZ Zielona Góra 10:1, żeby wreszcie po finale zakończonym wygraną 7:1 z zespołem MOKS Słoneczny Stok Białystok wznieść w górę Halowy Puchar Polski!


- Patrząc na wyniki można powiedzieć, że było to najłatwiej zdobyte trofeum w mojej karierze – mówi Andrzej Szłapa. - Po wygranym 10:1 półfinale z zielonogórzanami zostałem na drugi półfinał i oglądając grę drużyny z Białego Stoku myślałem, że w finale będziemy mieli trudniej niż mieliśmy. Co prawda to rywale szybko strzelili pierwszego gola i do 15 minuty prowadzili 1:0, ale mieliśmy taką przewagę, tam dominowaliśmy na parkiecie, że efekty musiały przyjść i przyszły. W 71 sekund trafiliśmy trzy razy o po trzeciej bramce, strzelonej przez Bondara, byłem już spokojniejszy. W dodatku po przerwie z początkowej wymiany ciosów wyszliśmy trafieniem Bondara z karnego za faul na Budniaku. A gdy przeciwnicy wycofali bramkarza Franz z naszej połowy trafił do pustej bramki i wtedy było już jasne, że drugi raz w historii Rekordu puchar trafi do Bielska-Białej. Po trzech nieudanych podejściach, przegrywanych jedną bramką, bo w 2015 roku w Chojnicach 1:2 z Wisłą Krakbet Kraków, w 2016 roku 1:2 z Red Devils Chojnice w Zduńskiej Woli oraz roku temu po wygranej u nas 3:2 i porażce 0:1 w Chorzowie z Cleareksem, wreszcie mogę się cieszyć po finale. Cała drużyna zagrała świetnie. Mamy znakomity zespół, w którym panuje świetna atmosfera napędzana zwycięstwami. Nie dajemy się jednak zwariować i dlatego stawiamy sobie poprzeczkę bardzo wysoko. A jeżeli chodzi o mnie, to ten puchar chciałbym zadedykować rodzicom. Tata jest moim wiernym kibicem od zawsze i był także w Opolu, a mama też mnie wspiera i cieszą się razem ze mną.

Rekord Bielsko-Biała – MOKS Słoneczny Stok Białystok 7:1 (3:1)
0:1 – Lisowski, 2 min
1:1 – Biel, 15 min
2:1 – Popławski, 15 min
3:1 – Bondar, 16 min
4:1 – Bondar, 26 min (karny)
5:1 – Franz, 30 min
6:1 – Biel, 36 min
7:1 – Marek, 37 min
REKORD: Nawrat (Kałuża) – Popławski, Bondar, Budniak, Marek, Janovsky, Biel, Kubik, Franz, Seidler, Surmiak, Gąsior, Cichy. Trener Andrzej SZŁAPA.