Śląska Piłka - Kopalnia Talentów

Seniorzy

Kuźnia Ustroń wytrzymała tyski napór

1/05/2018 13:26

Ci którzy na początku świętowania długiego weekendu wybrali się na spotkanie GKS Tychy II – Kuźnia Ustroń, rozgrywane w ramach 23 kolejki HAIZ IV liga – II grupa, na pewno nie żałowali. Zobaczyli ciekawy mecz, w którym gospodarze dominowali, ale ostatecznie nie udało im się zgarnąć kompletu punktów i obie strony zadowoliły się remisem 1:1.


Emocje zaczęły się od razu w pierwszej sekundzie, bo tuż po gwizdku sędziego napastnik gości Wojtasik zdecydował się na uderzenie z połowy boiska. Chwilę później Kuźnia wyszła na prowadzenie, bo rzut karny, podyktowany za zagranie piłki ręką przez Dudę, wykorzystał Pala. Taki obrót spraw rozwścieczył tyszan, którzy momentalnie uszyli do ataku i zdominowali przeciwników. W kolejnych minutach po utracie gola dobre okazje na wyrównanie mieli: Duda, dwa razy Kopczyk i Rogalski, który zmarnował sytuację sam na sam. Ten sam zawodnik próbował jeszcze dwukrotnie i wreszcie, w 32 minucie udało mu się pokonać Kierlina mocnym uderzeniem z 25 metrów. GKS panował na boisku, Kuźnia raz na jakiś czas próbowała kontrataków, a swoje okazje mieli Wojtasik oraz Chmiel.

Druga połowa wyglądała identycznie jak pierwsza i na murawie wciąż rządziła jedna drużyna. Różnica była jednak taka, że przez pierwsze kilkanaście minut jedyną wartą odnotowania sytuację miał strzelający z ostrego kąta J. Piątek. Goście też stworzyli dogodną okazję, gdy w 66 minucie po szybkim kontrataku minimalnie obok słupka uderzył Byrtek. Był to jednak tylko wyjątek w drugiej części spotkania, bo przez większość czasu gra toczyła się na połowie Kuźni. GKS powinien wyjść na prowadzenie, ale doskonałą sytuację sam na sam w 78 minucie po podaniu Kopczyka zmarnował Rogalski, natomiast 5 minut później w słupek trafił Biegański. Atmosfera na boisku była momentami bardzo gorąca, a akcje gospodarzy efektowne, jednak goście bronili się bardzo skutecznie i rezultat nie uległ zmianie.

- To był dla nas bardzo trudny mecz, pierwszy wyjazd tej rundy - mówił po spotkaniu trener Kuźni Ustroń Mateusz Żebrowski. - Uważam, że zespół z Tychów brylował w aspekcie prowadzenia gry. My koncentrowaliśmy się na tym, żeby utrudnić dostęp do naszej bramki i wydaje mi się, że to nam się udało. Zagrożenie było głównie po stałych fragmentach gry czy strzałach z dystansu. Udało nam się ustrzec większych błędów i wywieźć stąd jakże cenny punkt.

GKS II Tychy – Kuźnia Ustroń 1:1 (1:1)
0:1 – Pala, 2 min (karny)
1:1 – Rogalski, 32 min
Sędziował Tomasz Wajda (Żywiec).
GKS II: Igaz – A. Wolak, Kopczyk, Ostolski, Grzybek – Duda, J. Piątek, Biegański, K. Piątek, Bojarski – Rogalski. Trener Tomasz WOLAK.
Kuźnia: Kierlin – Pszczółka, Pala, Czyż – Iskrzycki, Gibiec, Byrtek, Kalfas – Pietraczyk, Chmiel (89. Foldyna), Wojtasik. Trener Mateusz ŻEBROWSKI
Żółte kartki: Dobroliński (na ławce), Bojarski – Czyż, Iskrzycki, Wojtasik.

Piotr Tubacki