Śląska Piłka - Kopalnia Talentów

Seniorzy

Pogoń Imielin nie rezygnuje z walki o awans

19/05/2018 14:49

Pogoń Imielin zimowała jako lider tabeli ZINA Klasa Okręgowa – I grupa. Obecnie drużyna prowadzona przez trenera Grzegorza Rajmana znalazła się za zespołami Unii Kosztowy i Podlesianki Katowice, ale różnice punktowe są minimalne. Dlatego na mecz wyjazdowy z Piastem Bieruń Nowy imielinianie przyjechali mając świadomość, że nie mogą gubić punktów i dopisali do swojego dorobku kolejne zwycięstwo, wygrywając 2:1.


Bierunianie bardzo dobrze spisują się na swoim własnym boisku i już w 4 minucie zagrozili przyjezdnym. Jednak w klarownej sytuacji Jarosław Cecuga nieczysto trafił piłkę głową. Była to jedna z nielicznych okazji Piasta, ponieważ później na boisku panowała Pogoń. Goście przejęli inicjatywę, grali kombinacyjny futbol, podczas gdy gospodarze preferowali głównie dalekie podania. Imielinianie momentami zbyt mocno chcieli wejść z piłką w pole karne Piasta, co przekładało się na stosunkowo niewielką liczbę strzałów.

W 38 minucie dość niespodziewanie na prowadzenie wyszli jednak gospodarze. Piłka przypadkowo znalazła się pod nogami niepilnowanego na piątym metrze Grzywy, który, choć z problemami, wykończył akcję. Utracony gol rozwścieczył Pogoń, która w ciągu następnych dwóch minut miała dwie stuprocentowe okazje, jednak ani N. Nagi, ani Niewiedział nie zapewnili gościom wyrównania.

Doprowadził do niego Rzepa, który na początku drugiej połowy oddał atomowe uderzenie z odległości 20 metrów od bramki i zaskoczył Brandysa. Imielinianie dominowali na boisku, rozgrywali piłkę i spychali Piasta we własne pole karne. W 65 minucie w drużynie Pogoni pojawił się Pacwa, którego kibice domagali się od samego początku spotkania. Nic dziwnego, skoro w przeciągu kilku kolejnych minut miał on aż cztery dobre okazje na zdobycie bramki. Jednak gola na 2:1 strzelił w 78 minucie N. Nagi, który precyzyjnym uderzeniem przy słupku pokonał Brandysa.

Bierunianie w końcówce zaatakowali odważniej, ryzykując nadzianie się na kontrę Pogoni, jednak nie byli w stanie pokonać dobrze spisującego się rywala. Mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem gości.

- Bardzo się cieszymy, że dzisiaj wygraliśmy, bo zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że na boiksu Piasta zawsze gra się bardzo trudno – mówił po meczu trener Pogoni, Grzegorz Rajman. - Jest to specyficzne boisko i przede wszystkim trzeba nastawić się tu na walkę. Cieszę się, że podjęliśmy ją od samego początku. Uważam, że w całym spotkaniu byliśmy drużyną lepszą i wygraliśmy zasłużenie.

Piast Bieruń Nowy – Pogoń Imielin 1:2 (1:0)
1:0 – Grzywa, 38 min
1:1 – Rzepa, 49 min
1:2 – N. Nagi, 78 min
Sędziował Jacek Klica (Bytom)
PIAST: Brandys – M. Bobla, Podsiedlik, Jurecki (67. P. Cecuga), Mrowiec – Kocoń (87. D. Włoch), P. Włoch, Sz. Bobla, Brzeziński – J. Cecuga, Grzywa (82. Walkiewicz). Trener Andrzej BALON.
POGOŃ: Tworuszka – Malina, Skrzypek, Bundzyło, Wojtasz (46. M.Nagi) – K. Cisoń, Samek (65. Pacwa), Niewiedział – Rzepa, N. Nagi, Dreszer (82. D. Cisoń). Trener Grzegorz RAJMAN.
Żółte kartki: Podsiedlik, P. Włoch, Brzeziński.

Piotr Tubacki