- Na głównej płycie białostockiego stadionu, na którym swoje mecze w ekstraklasie rozgrywa Jagiellonia, dominowaliśmy od początku do końca - mówi Ireneusz Psykała. - W dodatku już w 8 minucie udokumentowaliśmy naszą przewagę w każdym elemencie gry golem Świątczaka, który po naszej akcji lewą stroną boiska i dograniu Starzyńskiego uderzył z 14 metra w górny róg. Później nasz dorobek systematycznie wzrastał, a gdy sędzia 3 minuty po wykorzystanym przez Nowakowskiego rzucie karnym dopatrzył się faulu w naszej szesnastce i wskazał na "wapno" Bielecki obronił strzał z 11 metra zawodnika gospodarzy. Całej drużynie należą się brawa za koncentrację. A najładniejszego gola strzelił Szkucik, który po zagraniu Piwki przyjął piłkę wolejem z 16 metra trafił w okolice okienka. Cieszy mnie wynik i to, że obeszło się be z kartek i kontuzji, a więc w komplecie możemy się przygotowywać do następnego meczu.
Rewanż w Chorzowie rozegrany zostanie w środę o 17.00, a po nim przyjdzie czas na drugą serię.
Hetman Białystok - Ruch Chorzów 0:7 (0:3)
0:1 - Świątczak, 8 min
0:2 - Świątczak, 13 min
0:3 - Wdowik, 31 min
0:4 - Nowakowski, 48 min (karny)
0:5 - Nowakowski, 59 min
0:6 - Szkucik, 72 min
0:7 - Starzyński, 83 min
RUCH: Bielecki (70. Byszewski) - Wiszyński, Jaworek (63. Zięba), Małkowski, Starzyński - Dąbrowski (46. Machała), Sikora, Nowakowski (63. Szkucik) - Hołoś (46.Piwko), Świątczak (46. Winiciersz), Wdowik (63.Rudek). Trener Ireneusz PSYKAŁA.