Śląska Piłka - Kopalnia Talentów

Seniorzy

Skra Częstochowa z awansem do II ligi, a trener Paweł Ściebura bez brody

16/06/2018 21:30

W Częstochowie wszystko było przygotowane do świętowania, ale zanim Skra, po zwycięstwie 3:1 z BKS Stal Bielsko-Biała mogła się cieszyć z awansu, kibice przeżyli wielkie emocje. 


Na trybunach zasiadło wielu gości z Andrzejem Szarmachem na czele. Król strzelców igrzysk olimpijskich z 1976 roku, trzykrotny uczestnik mistrzostw świata, z których dwukrotnie, bo w latach 1974 i w 1982 wracał ciesząc się z trzeciego miejsca, znakomicie czuł się w piłkarskim klimacie. Popularny "Diabeł", na trybunach pod Jasną Górą był w towarzystwie między innymi prezydenta Częstochowy Krzysztofa Matyjaszczyka i Tadeusza Orgielewskiego. Muzyk oraz prezes Polskiego Stowarzyszenia Jazzu Tradycyjnego mistrzowską fetę okrasił, grając na balkonie budynku klubowego melodię hymnu Skry, bo - jak podkreślał - wychował się "pod kasztanami".

Nie znaczy to jednak, że podopieczni Pawła Ściebury byli pewni awansu. Wiedzieli tylko, że muszą wygrać i wykonali swoje zadanie. Łatwo jednak nie mieli. Na gola, strzelonego w 14 minucie przez Rumina, który po zagraniu prawoskrzydłowego Napory, uprzedził obrońców rywali i wbiegając "na krótki słupek", strzałem z 3 metrów w krótki róg ulokował piłkę w siatce gości, BKS Stal odpowiedział po 10 minutach golem Karcza. Napastnik zespołu z Bielska-Białej po podaniu Pielichowskiego wykorzystał sam na sam z Kosutem, trafiając płaskim strzałem w długi róg zza narożnika pola bramkowego. W dodatku tuż przed przerwą po wrzutce Czaickiego i główce Musioła, piłka musnęła poprzeczkę.

Po przerwie górą byli już jednak gospodarze. Wprawdzie w 46 minucie po strzale Noconia Sobala wybił piłkę sprzed linii bramkowej. ale w następnej akcji Olejnik technicznym strzałem z 9 metra w dolny narożnika bramki, sfinalizował napór częstochowian i przechylił szalę zwycięstwa na stronę Skry. Rezultat próbował podwyższyć Nocoń, jednak w 67 minucie trafił w słupek. Wynik zamknął wprowadzony do gry w końcówce Nowak. Wyprowadził kontrę po rzucie rożnym wykonywanym przez gości i po solowej akcji, kończąc 70 metrowy rajd strzałem z 13 metra w krótki róg, postawił pieczęć na wygranej.

Prawdziwa radość zaczęła się jednak dopiero gdy zakończył się mecz Ślęza - KGHM ZANAM Polkowice, bo remis we Wrocławiu oznaczał, że częstochowianie zostali beniaminkiem II ligi!              

- Jest euforia - powiedział Paweł Ściebura, który obiecał, że jeżeli jego zespół wejdzie do II ligi to zgoli brodę. - Drużyna dokonała wielkiej rzeczy. Naszą siłą było to, że nie było lidera tylko w każdym meczu wszyscy z takim samym zaangażowaniem walczyli o jak najlepszy wynik. Tak było także w ostatnim meczu sezonu. Dzięki temu ziściło się to o czym marzyłem pół roku temu, mówiąc, że do zaplanowanego na czerwiec ślubu chcę dorzucić jeszcze awans jako drugie niezapomniane wydarzenie w moim życiu.

Skra Częstochowa - BKS Stal Bielsko-Biała 3:1 (1:1)
1:0 - Rumin, 14 min
1:1 - Karcz, 24 min
2:1 - Olejnik, 47 min
3:1 - Nowak, 88 min
Sędziował Sebastian Jarzębak (Bytom). Widzów 850.
SKRA: Kosut – Mastalerz, Woldan, Błaszkiewicz, Tomczyk (80. Obuchowski) – Napora, Ogłaza, Olejnik, Niedbała - Nocoń, Rumin (85. Nowak). Trener Paweł ŚCIEBURA.
BKS STAL: Bruchajzer –  Tonia (76. Radomski), Mączka, Kareta, Grabski - Pielichowski, Sobala, Musioł (82. Wróbel), Czaicki, Bezak (65. Szczurek) - Karcz. Trener Dariusz MRÓZEK.
Żółte kartki: Tomczyk, Nocoń, Nowak.