Śląska Piłka - Kopalnia Talentów

Seniorzy

Ruch Radzionków potwierdził zasadę do trzech razy sztuka i awansował do III ligi

20/06/2018 20:58

Kapitan Ruchu Radzionków Marcin Trzcionka miał w pamięci przegrane baraże o awans do III ligi w 2007 roku z Koszarawą Żywiec i w 2015 roku z LKS Bełk. Zgodnie z zasadą do trzech razy sztuka tym razem radzionkowianie zwycięsko zakończyli batalię o prawo gry na szczeblu międzywojewódzkim.


Po sobotnim remisie 1:1 w Bytomiu, piłkarze Ruchu na swoim boisku pokonali zawodników Polonii 2:1 i z okazałym pucharem wręczonym przez wiceprezesa Śląskiego Związku Piłki Nożnej Jarosława Brysia mogli tańczyć radośnie i śpiewać na całe gardło "Mistrz, mistrz, Radzionków!"

- Przed tym meczem miałem trzy znaki, które dodawały mi wiary w to, że musimy wygrać - powiedział Marcin Trzcionka. - Po pierwsze to był mój trzeci baraż, a wiadomo, że do trzech razy sztuka. Po drugie w tym sezonie grałem z moim szczęśliwym numerem na plecach, a w koszulce z numerem 17 robiłem awanse do II oraz I ligi i teraz też okazał się szczęśliwy. A po trzecie, rewanż wypadł w trzecią rocznicę ślubu i musiałem zrobić żonie prezent.

Ale to nie znaczy, że było łatwo... Do 70 minuty nic nie zapowiadało, że to radzionkowianie będą świętować. Ich otwarta gra, w której nie zamierzali bronić bezbramkowego wyniku, dającego im awans, sprawiła, że w 21 minucie po akcji z Hałgasem Lachowski uderzeniem z 6 metra pod poprzeczkę zapewnił gościom prowadzenie. W dodatku na początku drugiej połowy bytomianie wyprowadzali groźne kontry. Nie potrafili ich jednak sfinalizować i to się zemściło.

Zmiennik, który w Bytomiu doprowadził do remisu, znowu dał o sobie znać i w 70 minucie po solowej akcji w polu karnym Polonii Piecuch znalazł tyle wolnego miejsca, że mógł oddać strzał. Trafił idealnie w długi róg i tocząca się po murawie piłka wpadła do siatki.

9 minut później Mróz zaatakował wślizgiem szarżującego Hermasza, a sędzia nie miał wątpliwości wskazując na "wapno". Do piłki podszedł Wojsyk i celnym strzałem z 11 metra zdobył swoją 24, a jednocześnie najważniejszą bramkę w tym sezonie.

Polonia po tym trafieniu nie potrafiła się już bowiem podnieść i w następnym sezonie musi nadal grać w IV lidze.

- Cieszymy się z awans i to jest teraz dla nas, dla wszystkich sponsorów, kibiców, działaczy. trenerów i zawodników najważniejsze - stwierdził wzruszony Marcin Wąsiak, prezes Ruchu Radzionków. - Dziękuję i gratuluję wszystkim, którzy do tego sukcesu się przyczynili. Mam też jednak świadomość, że tym meczem żegnamy się z naszym stadionem, który przestanie istnieć. Nie wiem gdzie będziemy grać w III lidze. Jeżeli warunkowo dostaniemy zgodę na występy na boisku w Orzechu to tam będziemy gospodarzami, a jeżeli nie to przeniesiemy się na boisko Gwarka Tarnowskie Góry, aż do czasu powstania w Radzionkowie boiska, na którym będziemy mogli reprezentować nasze miasto!

Zdjęcia z meczu można oglądać TUTAJ

Ruch Radzionków - BS Polonia Bytom 2:1 (0:1)
0:1 - Lachowski, 21 min
1:1 - Piecuch, 70 min
2:1 - Wojsyk, 80 min (karny)
Sędziował Tomasz Wajda (Żywiec).
RUCH: Strzelczyk - Trzczionka (90. Kajda), Banaś (68. Borowiec), Harmata, Bąk - Sadowski (46. Piecuch), Staszowski, Kopeć (74. Skalski), Hermasz - Pietryga (60. Gieroń), Wojsyk. Trener Kamil RAKOCZY.
POLONIA: Król - Mróz, Markowski, Radkiewicz, Radzewicz - Kowalczyk (87. Wojtkowiak), Ignacek, Chrabąszcz (63. Buchcik), Hałgas (73. Czernysz) - Lachowski (90. Szal), Giełażyn. Trener Jacek TRZECIAK.
Żółte kartki: Staszowski, Wojsyk - Radkiewicz, Szal, Chrabąszcz.