Śląska Piłka - Kopalnia Talentów

Seniorzy

Podbeskidzie i GKS Tychy rywalizują nie tylko na zapleczu ekstraklasy

19/08/2018 19:28

Zespoły Podbeskidzia oraz GKS Tychy na co dzień występują na zapleczu ekstraklasy, lecz jak się okazuje nie tylko tam. W niedzielne popołudnie rezerwy obu ekip zmierzyły się ze sobą w ramach rozgrywek IV ligi II grupy. Na boisku w Dankowicach zasilona w sporej mierze zawodnikami z I ligi drużyna górali zmierzyła się z tyskimi rezerwami, a mecz zakończył się remisem 2:2.


Pierwszą sytuację na zdobycie bramki stworzyli  sobie gospodarze. Z obrońcą w iście hiszpańskim stylu poradził sobie Gandara, mijając go ładnym zwodem i stanął oko w oko z bramkarzem, jednak Igaz w tej sytuacji okazał się lepszy. Jak mawia piłkarskie porzekadło niewykorzystane sytaucje się mszczą i nie inaczej było tym razem. Piłkę przed polem karnym otrzymał Fidziukiewicz i strzałem przy słupku pokonał młodego bramkarza zespołu z Bielska-Białej.

Po pierwszym golu tempo gry nieco opadło. Przed przerwą okazję bramkową miał jeszcze tylko Bieroński, ale po jego uderzeniu piłka zatrzymało się na poprzeczce tyskiej bramki.

Mobilizująca rozmowa w szatni podziałała na piłkarzy rezerw Podbeskidzia. Ruszyli oni odważniej do ataku i szybko mogło przynieść to efekty. W 47 minucie wyśmenitą sytuację zmarnował jednak Stanclik, który z dwóch metrów trafił piłką w słupek. Co nie udało się 18-letniemu napastnikowi powiodło się kilka minut później Sladkowi. Z bocznego sektoru boiska piłkę dograł Gach, a Słowak z najbliższej odległości dopenił formalności.

Remisowy wynik nie utrzymał się jednak długo. Na strzał zza pola karnego zdecydował się po raz drugi Fidziukiewicz i piłka po raz drugi zatrzepotała w siatce. W tej sytuacji duży błąd popełnił bramkarz bielszczan, który przepuścił futbolówkę pod brzuchem.

Wymiana ciosów w tym spotkaniu trwała w najlepsze. Osiem minut po bramce dla tyszan, prawą stroną ruszył Modelski i dograł do Drabika, a ten skierował piłkę do bramki Igaza, ustalając wynik meczu, choć emocji nie brakowało także w końcówce.

Podbeskidzie II Bielsko-Biała - GKS Tychy II 2:2 (0:1)
0:1-Fidziukiewicz, 32 min
1:1-Sladek, 61 min
1:2-Fidziukiewicz, 69 min
2:2-Drabik, 77min
Sędziował Tomasz Wajda (Żywiec).
PODBESKIDZIE II: Wieczorek - Modelski, Bougaidis, Smalcerz (46. Sieracki), Kolar - Gach, Bieroński, Wiktorski, Studnicki (66. Gąsiorek) - Roberto Gandara (46. Sladek), Stanclik (71. Drabik). Trener Wojciech FLUDER.
GKS II: Igaz - Połap, Kopczyk, Matusz, Pipia (64. Nieśmiałowski) - Blach, Kokoszka, Staniucha (83. Pawełczyk), Bojarski - Piątek, Fidziukiewicz. Trener Tomasz WOLAK.

Kamil Binda