Śląska Piłka - Kopalnia Talentów

Seniorzy

W meczu na szczycie zespół z Turzy Śląskiej w obecności ponad 700 widzów pokonał lidera z Gorzyc

19/08/2018 21:54

Po dwóch kolejkach na czele tabeli ZINA Klasa Okręgowa - III grupa był zespół Czarnych Gorzyce, który z trójki drużyn mających komplet punktów, legitymował się najlepszym dorobkiem bramkowym. Tuż za plecami gorzyczan plasowała się Unia Turza Śląska, która podejmując lidera udowodniła, że w gminie Gorzyce nie ma sobie równych.


Podopieczni Jacka Gorczycy wygrali 3:0 i... nadal są wiceliderem, bo obecnie z dwójki zespołów, mających komplet punktów po trzech seriach gier, Forteca Świerklany legitymuje się lepszym bilansem bramkowym, dzięki zwycięstwu 6:0 z  Naprzodem 32 Syrynia. Już dzisiaj więc mecz zaplanowany na 9 września Unia - Forteca jawi się jako kolejny szlagier.

Wróćmy jednak do tego co wydarzyło się w niedzielne popołudnie, bo... powodów jest kilka. Po pierwsze mający 700 miejsc siedzących stadion w Turzy Śląskiej wypełnił się po brzegi, bo bój o mistrzostwo gminy Gorzyce wzbudziły ogromne zainteresowanie. Po drugie zapowiadane jako pierwszy po 59 latach spotkanie pierwszych zespołów Unii i Czarnych było także okazją do bliższych wspomnień, bo w drużynie Czarnych grają dwaj turzanie i byli zawodnicy Unii: Skrzyszowski, który w zespole z Turzy Śląskiej jako kapitan szedł od klasy A do III ligi oraz bramkarz Jastrzębowski. Po trzecie było co oglądać.

Na boisku przewaga gospodarzy nie podlegała dyskusji, ale dość długo nie przekładała się na dorobek bramkowy. W dodatku w 25 minucie goście, nastawieni na uważną grę w obronie, przeprowadzili groźną kontrę i po zagraniu Bażana Benauer wbiegł ze skrzydła w pole karne oraz oddał strzał z 10 metra. Główka był jednak na posterunku. Po drugiej stronie boiska natomiast najlepszą okazję na zdobycie bramki miał w 33 minucie Dawid Pawlusiński, ale po zagraniu Kosteckiego w sytuacji sam na sam musiał uznać wyższość Jastrzębowskiego, który obronił strzał z 13 metra.

Po zmianie stron przewaga turzan została jednak potwierdzona golami. W 52 minucie po dośrodkowaniu Dariusza Pawlusińskiego Lalko zamknął akcję na długim słupku i główkując z bliska otworzył wynik. Rezultat podwyższył Dariusz Pawlusiński, który po faulu na swoim synu, przymierzył z rzutu wolnego z 20 metrów i nad murem posłał futbolówkę do siatki. Syn poszedł śladem taty w 75 minucie i po zagraniu Gładkowskiego w sytuacji sam na sam tym razem pokonał bramkarza gości.  

W ten sposób turzanie sprawili prezent swojemu kierownikowi drużyny i zarazem duszy klubu Zbigniewowi Adamczykowi, który jutro świętował będzie 52 urodziny.

Unia Turza Śląska - Czarni Gorzyce 3:0 (0:0)
1:0 - Lalko, 52 min (głową)
2:0 - Dariusz Pawlusiński, 54 min (wolny)
3:0 - Dawid Pawlusiński, 75 min
Sędziował Piotr Lasyk (Bytom). Widzów 700.
UNIA: Główka - Maryniok (87. Szkatuła), Lalko, Kuczok, Glenc (82. Chlebik) - Dariusz Pawlusiński, Kostecki, Dawid Pawlusiński, Gładkowski, Stanik (63. Staniczek) - Hanzel (79. Suszek). Trener Jacek GORCZYCA.
CZARNI: Jastrzębowski - Skrzyszowski (57. Wojtala), Lamczyk, Kukla, Wala - Benauer, Łukasiak (67. Zychma), Suchanek, Bażan (79. Burzyński), P. Panic (72. Grycman) - Kucharski. Trener Tomasz CIELUSEK.
Żółta kartka Lalko.