Śląska Piłka - Kopalnia Talentów

Dzieci i Młodzież

Juniorzy Zagłębia Sosnowiec mają nadzieję, że karta się odwróciła

25/08/2018 15:13

W meczu otwierającym 3 kolejkę rozgrywek I Ligi Wojewódzkiej A1 Junior spotkały się drużyny, które przegrały swoje pierwsze spotkania.


Zapora Wapienica po porażkach 1:9 ze Stadionem Śląskim Chorzów oraz 0:5 z ROW 1964 Rybnik nadal musi czekać na pierwsze punkty w sezonie, bo w potyczce z Zagłębiem Sosnowiec, na swoim boisku, uległa 1:6. Sosnowiczanie, po przegranych 1:3 z GKS 1962 Jastrzębie i 1:5 z Gwarkiem Zabrze, mają nadzieję, że wreszcie odwrócili kartę.

Podopieczni Łukasza Nadolnego zaatakowali jako pierwsi i już w 6 minucie, po dograniu Widurskiego główkujący Janicki otworzył rezultat. W 19 minucie podwyższył Koniusz, po prostopadłym podaniu Gajosa, wykorzystując sytuację sam na sam z bramkarzem.

Gospodarze odpowiedzieli w 21 minucie i po błędzie obrony Zagłębia Rycak, po zagraniu Koconia, mając przed sobą tylko bramkarza, ulokował piłkę w siatce. Wynik 2:1 utrzymał się do 50 minuty, a później nastąpiło 10 minut, które ostatecznie rozstrzygnęło losy spotkania. Dwukrotnie Lipkiewicz, najpierw po podaniu Bednarza strzelił płasko z 18 metra, a 3 minuty później dobitką uderzenia Prokopa, wpisał się na listę strzelców. Natomiast w 60 minucie po solowej akcji Koniusza i jego uderzeniu zza narożnika pola karnego, próbujący interweniować F. Jarek skierował piłkę do swojej bramki.

Pieczęć na zwycięstwie sosnowiczan postawił w 79 minucie Popczyk, który odważnie ruszył za piłką zagraną przez Bednarza i skorzystał z błędu bramkarza. Wybiegający za pole karne Giźlar nie trafił bowiem w futbolówkę i zmiennik w ekipie Zagłębia strzałem do pustej bramki dopełnił już tylko formalności.

- Od początku mieliśmy przewagę i udokumentowaliśmy ją golami, których strzelanie, szczególnie po przerwie przychodziło nam już dość łatwo - podsumował Łukasz Nadolny. - Mecz mieliśmy praktycznie pod kontrolą od początku do końca, ale po stracie gola przez moment gospodarze zaatakowali. Wybroniliśmy się jednak, a później różnica była coraz bardziej widoczna.

- Dokonałem zmiany w bramce i nie zawiodłem się na Giźlarze, który tylko przy ostatniej bramce popełnił błąd - dodał Zdzisław Hutyra. - Po strzeleniu gola na 2:1 Kocoń po zagraniu Rycaka mógł wyrównać, ale nie wykorzystał szansy. Jeszcze na koniec wyprowadziliśmy kontrę, której nie udało się sfinalizować 16-letniemu Tomkowi Rodakowi. Walczymy na tyle na ile mamy sił.

Zapora Wapienica - Zagłębie Sosnowiec 1:6 (1:2)
0:1 - Janicki, 6 min (głową)
0:2 - Koniusz, 19 min
1:2 - Rycak, 21 min
1:3 - Lipkiewicz, 50 min
1:4 - Lipkiewicz, 53 min
1:5 - F. Jarek, 59 min (samobójcza)
1:6 - Popczyk, 79 min
 Sędziował Tomasz Kuźniarz (Tychy).
ZAPORA: Giźlar - Jóskow, Mucharski (62. Kubisz), Gołąbek (56. G. Rodak), F. Jarek - Ryś (71. T. Rodak), Bukowski, M. Pierlak (46. P. Pierlak), A. Jarek - Kocoń, Rycak (46. Kuśmierczyk). Trener Zdzisław HUTYRA.
ZAGŁĘBIE: Suchocki - Prokop (60. Pasieka), Kłosek (60. Kujawa), Mańka, Janicki - Bednarz, Gajos, Lipkiewicz (60. Chatys) - Widurski (60. Popczyk), Koniusz, Grabowski (46. Starzyński). Trener Łukasz NADOLNY.
Żółte kartki: Kuśmierczyk, T. Rodak, G. Rodak - Mańka.