Śląska Piłka - Kopalnia Talentów

Seniorzy

Polonia Bytom pewnie pokonała rezerwy Rakowa

25/08/2018 17:32

Czwartą serię gier w I grupie IV ligi rozpoczął mecz Rakowa II Częstochowa z Polonią Bytom. Goście, którzy byli stawiani w roli faworyta, potwierdzili swoje wysokie aspiracje, wygrywając 5:1.


Zgodnie z oczekiwaniami, ekipa z Bytomia szybko, bo już w 6 minucie, wyszła na prowadzenie. Dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystał Lachowski, który wyskoczył najwyżej i skierował piłkę głową do bramki. Niecały kwadrans później, stały fragment z narożnika boiska znów okazał się piętą Achillesa gospodarzy. Dośrodkowanie w stronę bramki co prawda udało się wybić defensorom Rakowa, jednak powtórne dogranie w „szesnastkę” wykorzystał Giałażyn, który dołożył tylko nogę do futbolówki.

Utrata drugiej bramki podcięła nieco skrzydła podopiecznym trenera Tomasza Kuzmy, co natychmiast postanowili wykorzystać przyjezdni. Musiolik popędził prawym skrzydłem i posłał niskie dośrodkowanie do Giełażyna, który najpierw trafił piłką w bramkarza, a następnie wykonał skuteczną dobitkę.

Pierwsza groźna akcja Rakowa przyszła dopiero po godzinie gry, gdy Adam Czerkas znalazł się w znakomitej sytuacji, aby pokonać bramkarza rywali. Nie był jednak w stanie sprawdzić refleksu Wierzbickiego, ponieważ Buchcik uciekł się do faulu w polu karnym i sędzia zmuszony był wskazać na jedenasty metr. Czerkas ze stoickim spokojem wykorzystał okazję uderzając w prawy róg bramki. Golkiper Polonii wyczuł jego intencje, jednak zabrakło mu kilku centymetrów, aby dosięgnąć piłki i w ten sposób bytomianie stracili pierwszego gola w tym sezonie.

Trafienie gospodarzy podziałało ożywczo nie na Raków, a na przyjezdnych, którzy od razu zabrali się za podwyższanie rezultatu. Udało im się to zrobić 5 minut po stracie gila, za sprawą Musiolika i Giełażyna. Zawodnicy z Bytomia przeprowadzili kopię akcji z 21 minuty, z dokładnie takim samym skutkiem i w 70 minucie było już 1:4.

To jednak nie był jeszcze koniec strzeleckich popisów. W końcowych fragmentach spotkaniach, defensorzy z Bytomia znów dali o sobie znać podczas wykonywania rzutu rożnego. Tym razem najwyżej do piłki wyskoczył Buchcik i pokonał Trelowskiego, rehabilitując się za sprokurowanie rzutu karnego dla rywali.

Podopieczni Marcina Domagały z kompletem punktów zajmują więc pozycję lidera i ze spokojem mogą przygotować się do następnego spotkania.

Raków II Częstochowa – Polonia Bytom 1:5 (0:3)
0:1 – Lachowski, 6 min (głową)
0:2 – Giełażyn, 19 min
0:3 – Giełażyn, 21 min
1:3 – Czerkas, 65 min (karny)
1:4 – Giełażyn, 70 min
1:5 – Buchcik, 73 min (głową)
Sędziował Tomasz Izydorczyk (Zabrze).
RAKÓW: Trelowski – Krzyżak (80. Kosin), Kościelny, Mesjasz – Listkowski, Wojszewski, Zebik (46. Jargosz), Theus – Kaczmarek (46. Budnicki), Czerkas, Wróblewski (60. Hajdacz). Trener Tomasz KUZMA.
POLONIA: Wierzbicki – Buchcik (75. Kubik), Lachowski, Gancarczyk, Budzik – Matusiak, Bębenek (67. Hałgas), Szkatuła – Czernysz (58. Borycka) , Giełażyn, Musiolik (80. Skrzypiński). Trener Marcin DOMAGAŁA.
Żółte kartki: Lachowski, Buchcik, Czerkas, Bębenek.

Łukasz Olszewski