Śląska Piłka - Kopalnia Talentów

Seniorzy

Beniaminek z Wyr wciąż niepokonany w klasie okręgowej

9/09/2018 20:03

Po sześciu meczach rozgrywek ZINA Klasa Okręgowa - I grupa dwie drużyny pozostają niepokonane: lider i kandydat do awansu Pogoń Imielin oraz beniaminek Fortuna Wyry. Ta druga drużyna rozgrywa swój historyczny, pierwszy sezon na tym szczeblu rozgrywkowym i na razie idzie jak burza. W niedzielne popołudnie zremisowała u siebie ze Spartą Katowice 1:1.


W pierwszej połowie meczu nic nie wskazywało na to, że beniaminek podtrzyma swoją fantastyczną passę. Wydawało się, że po dwóch wygranych i trzech remisach może zapisać na swoje konto historyczną porażkę, ponieważ to przyjezdni z Katowic prezentowali się zdecydowanie lepiej. Nie mieli co prawda zbyt wielu klarownych sytuacji, ale oddawali sporo strzałów i nie dawali pograć piłkarzom Fortuny, którzy mieli ogromne problemy z uspokojeniem gry.

Sparta atakowała wysoko, przez co gospodarze często popełniali błędy, których przyjezdni nie potrafili jednak wykorzystać. Ale do przerwy goście prowadzili, ponieważ w 17 minucie dośrodkowanie z lewej strony wykończył Łukasz Todorski.

W drugiej części spotkania oglądaliśmy jednak zupełnie inną Fortunę. Zespół z Wyr uspokoił się, zaczął kontrolować grę, a rozgrywanie ataku pozycyjnego zaczęło wychodzić gospodarzom zdecydowanie lepiej. Wyrównali już w 48 minucie, kiedy dalekie podanie prostopadłe otrzymał chyba najszybszy na boisku Kamil Brożyński. Napastnik gospodarzy wyprzedził wszystkich obrońców i nie pomylił się w sytuacji sam na sam. Kilka minut później beniaminek mógł wyjść na prowadzenie za sprawą bardzo aktywnego w drugiej połowie Bartosza Justa, lecz Aleksander Podemski obronił jego uderzenie.

Najlepszą okazję w drugiej połowie miał Krzysztof Rośkowicz, który w 65. minucie otrzymał dośrodkowanie autorstwa Mariusza Kozoka. Skrzydłowy Fortuny znalazł się niepilnowany w polu karnym rywali, lecz minimalnie przestrzelił.

Katowiczanie przez większość czasu byli bezradni wobec poczynań zmotywowanych w przerwie gospodarzy i obudzili się dopiero w końcówce. Zamknęli wtedy Fortunę na swojej połowie, co nie przyniosło jednak bramkowych efektów. Najgroźniejszym zawodnikiem gości był Todorski, który w przeciągu całej drugiej połowy miał trzy bardzo dobre okazje do strzelenia gola. Mecz zakończył się jednak sprawiedliwym remisem 1:1.

- Pierwsza połowa na pewno należała do Sparty - mówił po meczu trener Fortuny Marek Mazur. - Myślę, że było to takie nasze badanie przeciwnika. Kolejny raz nie weszliśmy dobrze w mecz i pierwsza połowa była w naszym wykonaniu bez energii i bez wiary. W drugiej części spotkania byliśmy jednak lepsi, mieliśmy więcej sytuacji i przy odrobinie szczęścia mogliśmy przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

Fortuna Wyry - Sparta Katowice 1:1 (0:1)
0:1 - Todorski, 17 min
1:1 - Brożyński, 48 min
Sędziował Marcin Kasprzyk (Bytom)
FORTUNA: Topór - Szołtysek, Plasan, Fabian, Strzoda - Myszor, Załuski (46. Kozok), Pedenko, Rośkowicz - Just (69. Seweryn), Brożyński. Trener Marek MAZUR.
SPARTA: Podemski - Jeżak, Sarzała, Łoboda, Fik - Todorski (87. Piwczyk), Wlaź, Jarosz (75. T. Botsch), Słota (62. Pająk) - Wawrzyńczok, Michalski. Trener Rafał LIS.
Żółte kartki: Brożyński - Todorski.

Piotr Tubacki