Śląska Piłka - Kopalnia Talentów

Futsal

Andrzej Szłapa chwali cały zespół Rekordu

8/10/2018 20:40

Andrzej Szłapa, trener Rekordu Bielsko-Biała, po awansie do Elite Round Futsalowej Ligi Mistrzów był bardzo zadowolony.


- Co pan czuł gdy rozległ się ostatni gwizdek łotewskiego turnieju fazy Main Round Futsalowej Ligi Mistrzów?

- Radość - mówi Andrzej Szłapa. - Rok temu wracaliśmy do domu z wielkim niedosytem, ale wyciągnęliśmy wnioski i jesteśmy w gronie 16 najlepszych futsalowych drużyn Europy. W dodatku osiągnęliśmy cel w niezłym stylu, choć rywale byli groźni.

- Co zadecydowało o waszym awansie?

- W dwóch pierwszych meczach zaprezentowaliśmy swój ulubiony sposób gry i wygraliśmy wysoko pokonując 7:0 Nikars Ryga 5:1 VfL 05 Hohenstein-Ernstthal. W ostatnim spotkaniu natomiast kluczem do sukcesu była konsekwencja i rozwaga.

- Dlaczego w zremisowanym 1:1 spotkaniu z CS Informatica Timisoara zdecydował się pan na grę praktycznie szóstką zawodników?

- Poziom prezentowany przez rywali. Postawiłem na tych, którzy są najbardziej doświadczeni i zgrani ze sobą. Dlatego przed Bartkiem Nawratem najdłużej grali: Artur Popławski, Paweł Budniak, Oleksandr Bondar, Michał Marek, Michał Kubik i Jan Janovsky, który jak na kapitana przystało poprowadził zespół. Byłem pewien, że oni zagrają na poziomie, na który musieliśmy się wznieść jako zespół, żeby wywalczyć awans. Alex Viana i Giulio Mura są z nami od początku tego sezonu i jeszcze uczą się naszych schematów, a tu potrzebne były wypracowane przez miesiące automatyzmy. Dlatego oni wchodzili na zmiany, tak samo jak 19-letni Kamil Surmiak, który nabiera doświadczenia. Awans wywalczył jednak cały zespół i wszyscy nasi zawodnicy mogą się czuć ojcami sukcesu, który jest nagrodą za całokształt tego co Rekord pod wodzą prezesa Janusza Szymury robi dla polskiego futsalu.

- Jak Artur Popławski świętował 30 urodziny?

- Nie było czasu na fetowanie, ale najlepszy prezent sprawił sobie sam strzelając w dniu urodzin dwa gole mistrzowi Łotwy i rozgrywając bardzo dobry mecz. Symbolicznie wypiliśmy z tej okazji po piwie i koncentrowaliśmy się na kolejnych meczach.

- Czy po zwycięstwie jest czas na odpoczynek?

- Poniedziałek zarezerwowany został na powrót do domu, a we wtorek i środę zawodnicy otrzymali wolne. Od czwartku wracamy jednak do zajęć, bo czekają mecze ligowe.

- W piątek w Nyonie będzie losowanie czterech grup Elite Round, których zwycięzcy awansują do turnieju finałowego Futsalowej Ligi Mistrzów. Z kim chciałby zagrać Rekord w połowie listopada?

- 16 zespołów podzielonych zostało na "koszyki". W pierwszym są: broniący tytułu Inter FS (Hiszpania), Benfica (Portugalia), TTG-Ugra Yugorsk (Rosja) i Kairat Ałmaty (Kazachstan), a w drugim: Barca (Hiszpania), EP Chrudim (Czechy), Dobovec (Słowenia) i Sporting CP (Portugalia). My z zespołami: Halle-Gooik (Belgia), Ekonomac Kragujevac (Serbia), Sibiryak (Rosja), LSM Lida (Białoruś), A&S Futsal Pescara (Włochy), Novo Vrijeme Makarska (Chorwacja) i FK Vytis Kowno  (Litwa) jesteśmy w trzecim koszyku. Jak z tego widać rywale są już naprawdę z najwyższej półki i każde spotkanie w turnieju półfinałowym Futsalowej Ligi Mistrzów będzie dla nas sportowym świętem.