- Szczególnie dla Romana Lentnera, który mieszka w Niemczech, wizyta na stadionie i w szatni, oglądanie meczu, spotkanie z obecnymi i byłymi zawodnikami Górnika było wyjątkowym przeżyciem – mówi Henryk Kula.
Legendarny lewoskrzydłowy w 1956 roku jako 19-latek trafił do Górnika Zabrze i w następnym roku zdobył pierwszy mistrzowski tytuł dla zabrzańskiego klubu. Później jeszcze siedmiokrotnie sięgał po złoto i trzy razy po Puchar Polski. Przez 14 sezonów, w których zdobył dla Górnika 75 goli, rozgrywając 241 meczów. Ponadto 33 razy wystąpił w reprezentacji Polski, uczestnicząc w igrzyskach olimpijskich w Helsinkach w 1960 roku i stał się symbolem klubu. W tym roku będzie świętował 80 urodziny i odwiedzając rodzinny Chropaczów musiał zaglądnąć do Zabrza. Przy okazji wyznał, że nadal wytrwale kibicuje Górnikowi i oglądając w telewizji mecze podopiecznych Marcina Brosza, bardzo je przeżywa. Nic więc dziwnego, że usłyszał chóralne „sto lat” od ponad 20 tysięcy kibiców.