Długo zanosiło się jednak na niespodziankę, bo po pierwszej bezbramkowej połowie, na początku drugiej odsłony łękawiczanie zadali cios. Wykorzystując zawahanie bramkarza gości i nieporozumienie w szeregach obronnych rywali, Duda w 54 minucie gry wpakował piłkę do siatki. Stracona bramka podziałała na wiślan jak zimny prysznic. W 68 minucie po dośrodkowaniu Dariusza Ruckiego Bartłomiej Rucki główkując z 4 metra pokonał Wnętrzaka, który interweniował, ale piłka przekroczyła linię bramkową. W następnej minucie sytuacja się powtórzyła, bo znowu bracia przeprowadzili akcję, po której strzał głową z 7 metra był już nie do obrony. W ten sposób Ruccy przechylili szalę zwycięstwa na stronę zespołu z Wisły i w dobrym humorze mogli zejść z boiska, zachowując siły na... weselne zabawy. A pieczęć na zwycięstwie faworyta postawił Chmiel, który po niezbyt udanej próbie strzału przewrotką przez S. Juroszka, znalazł się przy piłce 10 metrów od bramki gospodarzy i wykorzystał swoją okazję.
- Przez pierwsze 20 minut mieliśmy przewagę i okazje, ale później gra się wyrównała i obydwie drużyny miały sytuacje bramkowe – podsumował mecz trener gości Tomasz Wuwer. - Po rzucie wolnym i naszych błędach w komunikacji między bramkarzem i stoperem, Orzeł strzelił gola i przez chwilę było nerwowo. Na szczęście Ruccy zrobili swoje i mogą się dobrze bawić na weselu brata. Dziękujemy przeciwnikom, że poszli nam na rękę i zgodzili się na przełożenie meczu, o co prosiliśmy ich mając świadomość, że gdybyśmy musieli grać w sobotę to wystąpilibyśmy mocno osłabieni. A tak, to obydwie drużyny mogły zagrać w swoich najmocniejszych składach. Dzięki zrozumieniu przez gospodarzy idei fair play... Ruccy z kompletem punktów mogą się dobrze bawić na weselu.
Orzeł Łękawica – Wiślańskie Stowarzyszenie Sportowe 1:3 (0:0)
1:0 – Duda, 54 min
1:1 – B. Rucki, 68 min (głową)
1:2 – B. Rucki, 69 min (głową)
1:3 – Chmiel, 85 min
Sędziował Tomasz Kuźniarz (Tychy). Widzów 100.
ORZEŁ: Wnętrzak – Pilsyk (85. Kurek), Duda, Barcik, Łajczak – R. Mrózek, Żabicki, A. Mrózek, Lejawa – Pośpiech (60. Małysiak), Luber (70. Biółka). Trener Sławomir RACZEK.
WSS: Nowakowski – Pilch, Kubica (71. Chmiel), Tomala, Kotrys – D. Rucki (75. S. Juroszek), M. Mazurek, D. Mazurek (64. Czyż), B. Rucki (86. Markiewicz) – D. Juroszek (46. Stawicki), Płoszaj. Trener Tomasz WUWER.
Żółte kartki: Małysiak, Żabicki – Tomala.