Śląska Piłka - Kopalnia Talentów

Seniorzy

Dwa niewykorzystane karne w Turzy Śląskiej

25/10/2017 18:54

Kibice Unii Turzy Śląskiej, czekający od 7 maja na zwycięstwo swojej drużyny, wreszcie się doczekali! W zaległym meczu z 9 kolejki, podopieczni Józefa Dankowskiego wygrali 4:2 z Zagłębiem II Lubin i przesunęli się na 16 miejsce w tabeli III ligi. A najważniejsze, że mecz był ciekawy. Działo się w nim sporo, bo do sześciu goli dodajmy jeszcze dwa niewykorzystane karne i czerwoną kartkę.


Spotkania zaczęło się po myśli gospodarzy, bo już w 4 minucie Hanzel skorzystał z prezentu bramkarza. Po wrzutce Dawida Pawlusińskiego Stec interweniował bowiem tak niefortunnie, że zamiast przerzucić piłkę nad poprzeczką na rzut rożny odbił futbolówkę wprost pod nogi snajpera rywali i strzał z metra był formalnością. W dodatku turzanie poszli za ciosem i po dalekim podaniu Dariusza Pawlusińskiego Musiolik uciekł obrońcom, a gdy już wpadł w pole karne, zdecydował się na strzał z woleja i trafił pod poprzeczkę.

Lubinianie nie mieli się jednak zamiaru poddawać o czym świadczyła akcja Żyry. W 15 minucie napastnik Zagłębia II popisał się solową akcją zakończoną płaskim strzałem z 18 metra i Paś nie zdołał sięgnąć piłki. Na dwubramkowe prowadzenie miejscowi wrócili w 24 minucie, gdy po dalekim wybiciu piłki przez Pasia Musiolik pognał lewym skrzydłem, a na koniec rajdu zagrał wzdłuż bramki i Hanzel znowu dopełnił formalności trafiając z 3 metrów.

Na kolejne bramki trzeba było trochę poczekać, ale to nie znaczy, że kibice się nudzili. W 53 minucie po faulu Glenca na Andrzejczaku do piłki ustawionej na „wapnie” podszedł Żyra i strzelił celnie, ale Paś kapitalną interwencją obronił. Zebrał też brawa za paradę z 70 minuty, kiedy to obronił strzał Spychał z 20 metrów w okienko. Nie poradził sobie już jednak z uderzeniem Andrzejczaka, który w 80 minucie ograł Glenca i przymierzył z 15 metra w długi róg.

Atakujący coraz śmielej goście nadziali się w 80 minucie na kontrę, bo po dalekim zagraniu Dariusza Pawlusińskiego Musiolik uciekł obrońcom, wbiegł w pole karne i wykorzystując sam na sam ustalił wynik.
Mógł go zmienić w 87 minucie Hanzel, bo po główce Staniczka Gołębiewski zagrał ręką na linii bramkowej, za co został ukarany czerwoną kartką, a w dodatku sędzia zarządził rzut karny. Tym razem jednak najlepszy strzelec Unii huknął na wiwat i piłka poleciała wysoko nad poprzeczką. Najważniejsze jednak, że 3 punkty zostały w Turzy Śląskiej.

Unia Turza Śląska – Zagłębie II Lubin 4:2 (3:1)
1:0 – Hanzel, 4 min
2:0 – Musiolik, 11 min
2:1 – Żyra, 15 min
3:1 – Hanzel, 24 min
3:2 – Andrzejczak, 59 min
4:2 – Musiolik, 80 min
Sędziował Szymon Łężny (Kluczbork). Widzów 150.
UNIA: Paś – Glenc, Staniczek, Zarychta, Sztanienko – Gładkowski (61. Domin), Kuczok, Dariusz Pawlusiński, Dawid Pawlusiński (63. Chlebik), Musiolik – Hanzel. Trener Józef DANKOWSKI.
ZAGŁĘBIE II: Stec – Spychała, Szota, Oko, Pakulski (88. Staśkiewicz) – Więcek (60. Laskowski), Szukiełowicz (46. Gołębiewski), Soszyński, Bieliński (77. Nahrabecki), Andrzejczak – Żyra. Trener Piotr JACEK.
Żółte kartki: Oko, Żyra, Pakulski, Spychała. Czerwona  Gołębiewski (87, ręka na linii bramkowej).