Śląski ZPN

Jan Wyleżoł został piłkarzem 70-lecia pławniowickiego sportu

8/07/2018 21:01

Ludzie związani z piłką nożną w Pławniowicach świętowali 70-lecie sportu w swojej miejscowości.


- To było wyjątkowe święto, które w dużym stopniu zawdzięczamy wsparciu radnego powiatu gliwickiego Józefa Kruczka - mówi wiceprezes Olimpii Pławniowice Magdalena Klencz, stojąca na czele komitetu organizującego obchody jubileuszu. - On objął nasz jubileusz honorowym patronatem i bardzo nam pomógł. Zaczęliśmy dziękczynną mszą świętą w pławniowickim kościele pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny, w intencji działaczy. Następnie była uroczystość łącząca pokolenia. Po przywitaniu gości rys historyczny sportu w Pławniowicach przedstawił Wiesław Pięta. Było nam także niezwykle miło uhonorować najstarszych zawodników, bo Bernard Wróbel urodził się w 1937 roku i jest najstarszym żyjącym zawodnikiem z Pławniowic, które reprezentował grając w klasach C, B i A, będąc trzy razy królem strzelców. W 1938 roku urodził się natomiast Jan Wyleżoł, który z Pławniowic trafił do Walki Makoszowy i Piasta Gliwice. Za to, że reprezentował naszą miejscowość został wybrany piłkarzem 70-lecia.

Podczas takich uroczystości nie może zabraknąć wyróżnień. W imieniu Śląskiego Związku Piłki Nożnej, pamiątkowy grawerton podpisany przez prezesa Henryka Kulę oraz "worek piłek" i odznaki honorowe ŚlZPN wręczył członek zarządu

Tomasz Kulczycki. Na liście odznaczonych znaleźli się: Marcin Gdynia i Adam Spyrka - uhonorowani brązowymi odznakami; Adam Jabłoński, Magdalena Klencz, Józef Morcinek, Leszek Pięta, Wiesław Pięta i Rudolf Stanienda uhonorowani srebrnymi odznakami oraz Rudolf Gdynia, Jan Willisch, Joachim Wollek, Bernard Wróbel i Jan Wyleżoł.

- Każda z wyróżnionych osób to osobny rozdział w naszym klubie - dodaje Magdalena Klencz. - Marcin Gdynia trener trampkarzy, Adam Jabłoński przewodniczący Komisji Rewizyjnej, Jan Willisch działacz, trener i sędzia. Niemal wszyscy byli zawodnikami, a ja... jestem gliwiczanką, która przeprowadziła się do Pławniowic i tu znalazłam męża, a ponieważ Grzegorz był zawodnikiem Olimpii, w której działali także inni członkowie jego rodziny "zaraziłam się" sportową pasją. Najpierw zostałam sekretarzem klubu, następnie prezesem, a od 2008 roku jestem wiceprezesem, pomagając prezesowi, którym jest Arkadiusz Kośmider. On pełni rolę gospodarza w klubie, a ja wspieram go, szczególnie w sprawach formalnych i "papierowych".

Przy okazji jubileuszu nie zabrakło też gratulacji i życzeń od władz samorządowych i politycznych oraz akcentów typowo sportowych.

- W towarzyskim spotkaniu seniorzy Olimpii, czyli naszej A-klasowej drużyny, pokonali mieszkańców Pławniowic 3:1, a bramki zdobyli: Rachid Boufari, Marek Nandzik i Arkadiusz Bartnikowski dla zwycięzców i Robert Bieniek dla pokonanych - wylicza Magdalena Klencz. - Ponadto w meczu trampkarzy nasz zespół pokonał 1:0 Leśnika Łącza, a zwycięskiego gola strzelił Paweł Lisok. Mieliśmy też turniej w-sportowy i zawody skata oraz "Turbomistrza", czyli konkurs wzorowany na znanym z telewizji "Turbokozaku. Najlepszym okazał się w nim Olivier Sczedzina. Ale w takim dniu nie było pokonanych. Wszyscy cieszyliśmy się z "urodzin" ta radość dodała nam zapału do pokonywania trudności w dalszej działalności.

Zdjęcia z uroczystości można oglądać TUTAJ.