- Wszystko zaczęło się po naszej myśli - mówi Mariusz Trzebuniak. - Na murawie stadionu Hutnika prowadziliśmy gry, a swoją przewagę udokumentowaliśmy w pierwszej połowie dwoma golami. Pierwszą bramkę w 21 minucie spotkania, po rzucie rożnym wykonanym przez Martę Miś strzeliła Alicja Stolarczyk z bliska pakując piłkę do siatki. Na 4 minuty przed przerwą Stolarczyk tym razem wystąpiła w roli asystentki, bo po jej prostopadłym podaniu Katja Skupień, jak na zawodniczkę grającą na "prawym wahadle" przystało uciekła rywalkom i od 20 metra biegła sama, a gdy wpadła w pole karne to z zimną krwią wykorzystała sytuację sam na sam z bramkarką.
Prowadzące 2:0 reprezentantki Śląskiego Związku Piłki Nożnej po przerwie wcale nie miały zamiaru bronić korzystnego wyniku i... dobrze, bo rywalki po przerwie także zaatakowały.
- Mecz nabrał rumieńców, bo ofensywne akcje przenosiły się z jednej połowy na drugą - dodaje Mariusz Trzebuniak. - Na szczęście w drugiej połowie także my zaczęliśmy i skończyliśmy strzeleckie popisy, ale przez moment zrobiło się nerwowo. W 58 minucie po faulu na Julii Krzyżok Daria Długokęcka wykorzystała wprawdzie karnego i prowadziliśmy już 3:0, ale w 70 minucie w zamieszaniu w naszym polu karnym rywalki strzeliły swojego pierwszego, a w 72 minucie po rzucie rożnym wykorzystały chwilę naszej nieuwagi i zdobyły kontaktową bramkę. Wtedy jednak znowu Stolarczyk pokazała jak się powinno grać w środku boiska. Tym razem uruchomiła wprowadzoną do gry ze świeżymi siłami Emilię Waliczek, która w 75 minucie gry wbiegła w pole karne i strzałem z 14 metra postawiła pieczęć na naszym zwycięstwie. Cały zespół solidnie zapracował na te trzy punkty, pokazując charakter, wolę walki i determinację. Jednak na szczególe słowa pochwały zasłużyły strzelająca oraz asystująca Alicja Stolarczyk oraz nasza bramkarka Natalia Majewska, która miała sporo pracy. Mecz był bowiem otwarty, ciekawy i emocjonujący. Nic więc dziwnego, że po ostatnim gwizdku sędziego dziewczyny wykonały taniec radości na środku boiska, bo po takim meczu jest się z czego cieszyć.
Małopolski Związek Piłki Nożnej U16 - Śląski Związek Piłki Nożnej U16 2:4 (0:2)
Bramki dla ŚlZPN: Stolarczyk 21 min, Skupień 36 min, Długokęcka 58 min-karny, Waliczek 75 min.
ŚlZPN: Majewska - Czechowska, Cygan (41. Derlatka), Kozielska - Skupień (70. Kryspin), Ogierman, Miś (50. Misztal), Stolarczyk (77. Nierychło), Długokęcka (55. Gulec) - J. Krzyżok (60. Waliczek), Tobiczyk. Trener Marcin TRZEBUNIAK.
