Podopieczne Marcina Trzebuniaka od pierwszej do ostatniej minuty (grano 2x40 minut) dyktowały warunki gry, atakowały i mogły iść śladem młodszych koleżanek, ale zabrakło im trochę skuteczności. Nic jednak tego nie zapowiadało, bo już w 1 minucie Julia Krzyżok z zimną krwią wykorzystała błąd rywalek i po minięciu bramkarki posłała piłkę do pustej bramki. W 3 minucie jednak nie udało się takiej okazji wykorzystać aktywnej Marcie Miś, która w 8 minucie zaliczyła asystę. Po jej bowiem dośrodkowaniu z rzutu rożnego w podbramkowym zamieszaniu Katja Skupień na kolanach zdołała skierować piłkę do siatki przeciwniczek.
Rywalki odpowiedziały w 11 minucie, kiedy to wykonując rzut wolny ze swojej połowy boiska, po długiej wrzutce piłki w pole karne zdołały nie tylko oddać strzał, ale jeszcze wykonać dobitkę, posyłając futbolówkę do siatki obok leżącej już bezradnie Natalii Majewskiej.
Ten niespodziewanie stracony gol na moment ostudził zapędy reprezentantek Śląskiego Związku Piłki Nożnej, ale sygnał do ataku dała w 25 minucie Daria Długokęcka, która zdecydowała się na strzał z lewego skrzydła w długi róg i niewiele zabrakło do pełni szczęścia. Piłka odbiła się bowiem od wewnętrznej części słupka, ale nie wtoczyła się za linię bramkową. Kolejne strzały oddawane przez Katję Skupień i Klaudię Tobiczyk były niecelne, a uderzenia Martyny Cygan i Julii Krzyżok obroniła bramkarka rywalek. Dopiero w doliczonym czasie gry pierwszej połowy Daria Długokęcka, z zimną krwią, po podaniu Alicji Stolarczyk, wykorzystał sytuację sam na sam, pokonując bramkarkę płaskim strzałem.
Nikt nie mógł sądzić, że w ten sposób został ustalony wynik meczu. Tym bardziej, że po przerwie wybranki Marcina Trzebuniaka atakowały nadal z rozmachem. Celne strzały oddały: Marta Miś w 45 i 54 minucie z 14 metra oraz w 59 minucie z dystansu, Klaudia Tobiczyk w 55 minucie z 13 metra i w 70 minucie zza pola karnego, ale bramkarka reprezentacji Opolskiego Związku Piłki Nożnej była dobrze ustawiona. Nie dała się także pokonać w sytuacji oko w oko w 80 minucie, kiedy to po zagraniu Oliwii Ogierman Daria Długokęcka miała idealną okazję do przypieczętowania zwycięstwa. Skończyło się jednak tylko na rzucie rożnym, ale i tak zwycięskiej drużynie należą się słowa pochwały.
- Po dwóch meczach mamy komplet punktów więc jesteśmy zadowoleni - mówi Marcin Trzebuniak. - Bramka zdobyta w pierwszej minucie dała nam pewność siebie i dyktowaliśmy warunki od początku do końca więc zwycięstwo jest zasłużone, a mogło być wyższe gdyby nasze strzały kończące akcje były celniejsze. Cały zespół zasłużył na pochwałę, bo zapracował na 3 punkty. Ale nie ma co ukrywać, że mamy w składzie Ogierman, która już jest w reprezentacji Polski i Miś, która do niej kandyduje. W środku pola bardzo dobrze się uzupełniają, bo pierwsza z nich jest defensywna, a druga ofensywna, więc mamy środek, który dyktuje warunki zespołowi, a wtedy na pewno drużynie dobrze się gra.
Zdjęcia z meczu można oglądać TUTAJ.
Opolski Związek Piłki Nożnej U16 - Śląski Związek Piłki Nożnej U16 1:3 (1:3)
Bramki dla Śląskiego ZPN: J. Krzyżok 1 min, Skupień 8 min, Długokęcka 40+1 min.
ŚlZPN: Majewska - Cygan, Błatoń, Kozielska - Skupień (71. Misztal), Ogierman, Miś, Stolarczyk, Długokęcka - J. Krzyżok (57. Waliczek), Tobiczyk. Trener Marcin TRZEBUNIAK.
