Śląski ZPN

Ostatnie godziny przed towarzyskim meczem reprezentacji U20 Polska - Ukraina

19/11/2018 10:33

Bilety na towarzyski mecz U20 Polska - Ukraina można jeszcze kupować w oficjalnym sklepie Podbeskidzia w Gemini Park, oraz w kasach Stadionu Miejskiego. Od 10.00 czynna jest kasa naprzeciwko Intermarche, a od 16.00 uruchomione zostaną wszystkie kasy przy ulicy Żywieckiej. Choć pogoda zaczyna już być zimowa to zawodnicy liczą na gorący doping.


- Jakim rywalem jest Ukraina?

- Byłem na półfinałowym meczu tegorocznych mistrzostw Europy U19, w którym Portugalia wygrała 5:0 z Ukrainą, strzelając wszystkie gole w pierwszych 30 minutach, ale mimo tego wyniku uważam, że Ukraina jest drużyną bardzo dobrze broniącą i zdyscyplinowaną pod względem taktycznym - mówi trener Jacek Magiera. - Na pewno jest to zespół mocny, który będzie prezentowała inny styl gry w piłkę niż Portugalczycy, z którymi my w czwartek, po naszym najlepszym meczu za mojej kadencji, przegraliśmy 0:2. Jesteśmy przygotowani na tę inną grę. Będziemy chcieli grać zupełnie inaczej niż graliśmy w czwartek w Algarve. W Portugalii byliśmy nastawieni na przerywanie akcji rywali i grę z kontry, bo wiedzieliśmy, że to przeciwnicy będą częściej w posiadaniu piłki. W meczu z Ukrainą, która także będzie uczestnikiem przyszłorocznych mistrzostw świata, to my chcemy prowadzić grę. Taki będzie plan, żebyśmy to my byli zespołem w wielu fragmentach i fazach gry dominującym na boisku. Chcemy przeprowadzać piłkę na połowę przeciwnika i tam budować akcję oraz finalizować ją w trzeciej strefie, czyli pod bramką przeciwnika, bo tego nam w meczu z Portugalią brakowało. Spodziewam się, że Ukraina będzie zamykała dostęp do swojej bramki i wysoko zawiesi nam poprzeczkę, dzięki czemu ten sprawdzian jest ważny i da kolejną odpowiedź na pytanie w jakim jesteśmy miejscu naszych przygotować do przyszłorocznych mistrzostw świata. Pokaże też jak gramy co trzy dni, czyli w turniejowym rytmie. Dlatego to już nie będzie mecz nowej jedenastki. Robiliśmy tak we wrześniu i październiku, wypuszczając na drugi mecz zupełnie inne zespoły. Natomiast teraz zagramy może z jedną, może z dwoma zmianami w porównaniu z poprzednim meczem z Portugalią. Zobaczymy dzięki temu jak zawodnicy reagują na obciążenia w cyklu turniejowym.

- W jakim systemie zagracie z Ukrainą?

- Staramy się tak pracować, żeby zawodnicy mieli nawyk płynnego przejścia z ustawienia 1-4-2-3-1 do  1-4-3-3 i nie będziemy szukać innych rozwiązań tylko postaramy się szlifować to co sobie założyliśmy. Na ogłoszenie wyjściowej jedenastki, którą oczywiście mam już w głowie, trzeba jednak jeszcze trochę poczekać. Czasem zdarza się, że w ostatniej chwili trzeba coś zmienić. Nie chciałbym co prawda, ale są sytuacje, że trzeba. Oby jednak do takich sytuacji nie doszło. Jedno jest jednak pewne, że nie zagra Radek Majecki, który bronił w Portugalii, bo chcemy dać szansę pokazania się innemu czy innym bramkarzom, bo mamy ich w kadrze czterech i walka o trzy bramkarskie miejsca w kadrze na mistrzostwa świata będzie trwała do końca. Po rozmowie z Wojtkiem Kowalewskim, który prowadzi zajęcia z bramkarzami, mam już "jedynkę" na mecz z Ukrainą, ale poczekam do przedmeczowej odprawy, żeby ogłosić całą jedenastkę.

- Czy kadra jest już zamknięta?

- Przed nikim nie zamykamy drogi do tej kadry. Każdy zawodnik, który okaże się świetnym piłkarzem i jest urodzony w 1999 roku lub młodszy ma szansę wskoczyć do tej drużyny. Szukamy takich zawodników, bo nie mamy w rozgrywkach na poziomie centralnym tylu zawodników żeby sobie pozwolić na rotowanie czy wybór. Wszyscy wiemy ilu z nich systematycznie gra w ekstraklasie czy w I lidze. Ale nie zamykamy się. Pamiętamy też o tych, których nie ma z nami teraz, bo są kontuzjowani tak jak Sebastian Walukiewicz i Adrian Benedyczak z rocznika 2000 z Pogoni Szczecin, albo Mateusz Bogusz z rocznika 2001 z Ruchu Chorzów, grający w kadrze U19. Są jeszcze Kacper Michalski, Michał Skóraś i kilku innych, którym się przyglądamy i będziemy chcieli przymierzyć do naszej drużyny. Na pewno jednak coraz bliżej jest moment, w którym kadra zostanie zamknięta.

- Jakie wrażenie zrobiła na panu murawą w Bielsku-Białej?

- Murawa robi bardzo dobre wrażenie. W ogóle stadion w Bielsku-Białej jest piękny, a przy okazji mnie się bardzo fajnie kojarzy, bo tu w swoim ostatnim meczu w roli trenera Zagłębia Sosnowiec cieszyłem się z wygranej 5:4, po meczu który na pewno na długo zostanie w pamięci kibiców obydwu drużyn i widzów Polsatu, transmitującego to spotkanie. Liczę, że i tym razem będzie co oglądać, dlatego zapraszam kibiców na mecz i mam nadzieję, że będą wspierali i dopingowali drużynę, bo to jest ważne, żeby budować tych chłopaków pod względem mentalnym.

- Grać będziecie na wynik czy też uwagę zwracać będziecie głównie na budowanie drużyny?

- Wynik buduje i jeżeli się osiąga pozytywny rezultat to pokazuje, że droga którą obieramy jest dobra. Zwycięstwo buduje atmosferę. Nigdy odwrotnie. Ale oczywiście bardzo ważna jest także taktyka i zachowania, które chcemy utrwalić, bo po ostatnim gwizdku w meczu z Ukrainą rozstaniemy się na 117 dni. To znaczy, że wiosną znowu trzeba będzie pewne zachowania i schematy przypominać, bo zawodnicy w klubach, w których są na co dzień, grają inaczej, inaczej trenują, inne mają zadania. Musimy więc wykorzystać każdą chwilę wspólnego pobytu. Chcemy zagrać na wynik, myśląc o tym, że w turnieju, a cały czas myślimy o mistrzostwach świata, liczy się strzelanie goli i dobra gry w defensywie. Pierwszy i drugi mecz będą w maju najważniejsze i już teraz w ten sposób myślimy.

- Przybyło panu siwych włosów od kiedy prowadzi pan reprezentację U20?

- Siwe włosy już mam od dawna, a wierzę, że... nie wyłysieję. Choć jest wiele spraw, które trzeba rozwiązać i problemów, z którymi trzeba się zmierzyć to do wszystkiego podchodzę z optymizmem. Zawsze tak podchodziłem i nadal nic się nie zmienia. Wszystko jest przed nami i dla nas. Cieszymy się więc, że będziemy grać w turnieju mistrzostw świata, którego jesteśmy gospodarzem. Zróbmy wszystko, żeby jak najlepiej się przygotować. Bądźmy razem i trzymajmy kciuki za reprezentację Polski.

Zdjęcia z treningu można oglądać TUTAJ.