W niej wiosną Gwarek Zabrze i GKS GieKSa Katowice będą rywalizować z rówieśnikami z Miedzi Legnica i Chrobrego Głogów (Dolnośląski ZPN), Falubazu Zielona Góra i Stilonu Gorzów (Lubuski ZPN) oraz Odry Opole i MKS Kluczbork (Opolski ZPN) o pierwsze miejsce premiowane awansem do Centralnej Ligi Juniorów.

- Zamykamy rok z jednej strony ciesząc się z tego czego konaliśmy w rundzie jesiennej, a z drugiej jesteśmy ciekawi tego co nas czeka wiosną, bo przed nami zupełnie nowe wyzwanie – mówi trener katowiczan Adrian Napierała. – Najważniejsze jest to, że zawodnicy mają się rozwijać. Jesienią jako zespół pokazaliśmy się z bardzo dobrej strony. Mierzyliśmy wysoko, ale nie spodziewaliśmy się serii 7 zwycięstw i passy 10 meczów bez porażki. W sumie, z wyjątkiem jednej wpadki w Sosnowcu, gdzie przegraliśmy 1:2 z Zagłębiem, przeszliśmy rundę jesienną w bardzo dobrym stylu, bo na 15 spotkań 12 wygraliśmy i 2 zremisowaliśmy. Świadczy też o tym nasz bilans bramkowy 49:10, czyli najwięcej bramek zdobytych i najmniej straconych. To już jednak historia. Teraz zaczynamy przygotowania do gry na wyższym pułapie. Mamy młody zespół, w którym obok zawodników z rocznika 2000 grało systematycznie czterech-pięciu piłkarzy z rocznika 2001 i jeden z rocznika 2002, a w tym wieku każdy miesiąc to dużo czasu na poprawę. W marcu powinniśmy więc być jeszcze lepsi dlatego w tej chwili pracujemy nad siłą, ale nie zapominamy także o graniu. 7 grudnia mamy w planach sparing z Piastem II Gliwice, a wśród styczniowo-lutowych gier kontrolnych planuję spotkania z Odrą Opole i Miedzią Legnica, żeby sprawdzić na jakim poziomie są nasi rywale w grupie. Ciekawość poznania czegoś nowego połączona jest więc z mobilizacją i to wszystko sprawia, że nikt nie myśli o zimowej przerwie.