Śląski ZPN

Od Zalewskiego do Magiery czyli Kongres Szkoleniowy Katowice 2018

14/12/2018 20:15

Akademia Wychowania Fizycznego w Katowicach otworzyła swoje podwoje dla szkoleniowców.


Około 350 uczestników kursów trenerskich UEFA różnych kategorii organizowanych przez Śląski Związek Piłki Nożnej wzięło udział w szkoleniu, które zainaugurowało Kongres Szkoleniowy dla Trenerów Piłki Nożnej Katowice 2018.

Na początku głos zabrali edukatorzy Bartłomiej Zalewski - selekcjoner reprezentacji U15. Wojciech Tomaszewski - selekcjoner reprezentacji U18 oraz Krzysztof Paluszek - dyrektor Akademii Piłkarskiej KGHM Zagłębie Lubin.

Na teorii się jednak nie skończyło. Zajęcia praktyczne najpierw poprowadzili Bartłomiej Zalewski i Wojciech Tomaszewski, korzystając z pomocy reprezentantów Śląskiego ZPN U14. A następnie na parkiet hali sportowej wyszedł Marcin Sasal ze swoją grupą. Znany z pracy w ekstraklasie z Koroną Kielce i Podbeskidziem Bielsko-Biała oraz mający za sobą prowadzenie reprezentacji U18 i U19 zaprezentował tajniki swojego warsztatu.

Na koniec pierwszego dnia "tryptyku" przyszedł czas na panel dyskusyjny, który stanowił podsumowanie pracowitego piątkowego popołudnia. A w Kongresie Szkoleniowym dla Trenerów Piłki Nożnej Katowice 2018 jeszcze sobotnia konferencja ukierunkowana na przygotowanie mentalne w piłce nożnej oraz niedzielne szkolenie z udziałem około tysiąca słuchaczy.

Zwieńczeniem trzydniowej konferencji będzie wykład Jacka Magiery. Jako zawodnik był mistrzem Europy U16 i kapitanem biało-czerwonych, którzy sięgnęli po czwarte miejsce w mistrzostwach świata U17. W seniorskiej karierze wystąpił w 233 meczach w ekstraklasie, zdobywając z Legią dwukrotnie mistrzostwo Polski. Jako szkoleniowiec warszawskiej drużyny także sięgnął po mistrzowski tytuł, a następnie rozpoczął pracę w PZPN i jako selekcjoner reprezentacji U20 przygotowuje zespół do przyszłorocznych mistrzostw świata U20. Opowie więc z własnego doświadczenia o "Założeniach taktycznych przed meczem, a ich realizacja w trakcie gry". Nic więc dziwnego, że na trzeci dzień wpisało się tysiąc chętnych, a i tak nie dla wszystkich chętnych wystarczyło miejsca...