Śląski ZPN

Podziękowania dla Zbigniewa Ormańczyka i seria ciekawych wykładów

16/12/2018 20:26

Ponad 900 trenerów zasiadło w Auli im. Krystyny Bochenek w trzecim dniu Kongresu Szkoleniowego Śląskiego Związku Piłki Nożnej Katowice 2018.


Na początku miała miejsce niezwykła uroczystość. Otwierający konferencję wiceprezes Śląskiego ZPN Jarosław Bryś uhonorował pamiątkowym grawertonem postać wyjątkową - Zbigniewa Ormańczyka, dziękując mu za 40 lat pracy szkoleniowej dla śląskiej piłki.

- Jestem na emeryturze jak przystało na 72-latka i to w dodatku po wylewie - powiedział Zbigniew Ormańczyk. - Ciągle jednak żyję piłką nożną, bo choć już przekazałem pałeczkę Trenera Podokręgu Lubliniec i na swojego następce namaściłem Szymona Mlynka, to nadal w Boronowie, gdzie byłem nauczycielem i prowadziłem szkółkę piłkarską oraz zostałem honorowym obywatelem tej wioski, pracuję na pół etatu na Orliku. Trenerski gwizdek zawiesiłem już co prawda na kołku, ale jak coś trzeba to nadal jestem gotów służyć pomocą. Prośbie prezesa się nie odmawia. Tym bardziej, że z reprezentacjami Śląskiego Związku Piłki Nożnej, jeszcze za czasów trenera koordynatora Rafała Jaćwiąga, sięgałem ze swoimi podopiecznymi po medale. W 1991 roku wywalczyliśmy mistrzostwo, a rok później wicemistrzostwo Polski, a wśród zawodników z tych drużyn najbardziej znany jest Marcin Bojarski, mający blisko 200 występów w ekstraklasie. A Łukasz Bortnik, też wtedy zawodnik jest dzisiaj w sztabie szkoleniowym Hapoelu Beer Szewa, wicemistrza Izraela oraz głównym mentorem na kursach trenerskim w tamtym kraju. Miałem też przyjemność, jeszcze całkiem niedawno, bo 10 lat temu, jako pomocnik Romka Kasprzyka prowadzić reprezentację Śląskiego Związku Piłki Nożnej, w której grali Łukasz Skorupski, Tomasz Hołota i Robert Mandrysz. Mam więc kogo oglądać... w telewizji. A na kursie trenerskim z przyjemnością słuchałem młodszych kolegów i nie będę ukrywał, że uczyłem się od nich, bo na naukę nigdy nie jest za późno.

A wykłady, które wygłosili Paweł Grycmann, Rafał Kubów, Artur Gołaś i zamykający cykl szkoleniowy Jacek Magiera pomyślane były zgodnie z koncepcją od teorii do praktyki.

- Takie wydarzenie to dla mnie swojego rodzaju święto - stwierdził Jacek Magiera. - Cenię sobie takie wystąpienia, w których mogę podzielić się swoją wiedzą, ale naprawdę wartościowe będą one wtedy kiedy choć jeden, a jeszcze lepiej, żeby kilku trenerów zostało zainspirowanych tym co im powiem do dalszej pracy nad sobą. To będzie mój sukces. Byłem w Łodzi, Częstochowie, Katowicach i cieszę się tych zaproszeń, bo to też o czymś świadczy. Pokazuję na przykładzie mojej pracy w Legii Warszawa, w jaki sposób budowaliśmy zespół, który zdobył mistrzostwo. W jaki sposób graliśmy z drużynami światowego formatu w Lidze Mistrzów i w Lidze Europy, spotykając się z Realem Madryt czy Ajaksem Amsterdam. Nie czytam tego co napisane jest w książkach tylko pokazuję życie i pracę mojego sztabu w tych konkretnych sytuacjach i to dla każdego trenera może być punkt wyjścia... do zupełnie innego rozwiązania. Piłka nożna jest dlatego piękna, że każdy trener ma swoją wizję prowadzenia zespołu, na inne szczegóły zwraca uwagę i oglądając tego samego zawodnika każdy może w nim dostrzec coś innego. Mądrość trenera polega na tym, żeby wydobyć z każdego zawodnika jak najwięcej z myślą o sukcesie zespołu. Szczególnie dotyczy to młodych zawodników wchodzących w zawodową piłkę. Oni potrzebuję mentorów, osób które będą ich rozwijać na wielu płaszczyznach od sportowej poprzez prywatną, mentalną i społecznej czy medialnej.

Wśród uczestników kursów byli między innymi mający na swoim koncie 2 występy w reprezentacji Polski Mirosław Sznaucner, który po czterech sezonach spędzonych w GKS Katowice trafił do Salonik, gdzie w z PAOK 2 2009 roku wywalczył wicemistrzostwo Grecji i przyleciał do Katowice specjalnie na konferencje. Bacznie przysłuchiwali się wykładom także: Artur Skowronek. prowadzący trzeci po rundzie jesiennej zespół zaplecza ekstraklasy Stal Mielec czy jeszcze niedawno pracujący w sztabie szkoleniowym Adama Nawałki w reprezentacji Polski Robert Góralczyk i Marcin Prasoł. Każdy ze słuchaczy ma zresztą swoją historię, ale ważniejsze jest to jaką dzięki wiedzy zdobytej na Kongresie Szkoleniowym Śląskiego Związku Piłki Nożnej będzie miał przyszłość. A to się dopiero okaże...